waliza Napisano 6 Styczeń 2004 Autor Napisano 6 Styczeń 2004 mam maly problem.Otóż ze zdziwieniem odkrylem ze w nabojach do naganta z 1 wojny jest czarny proch.Razcej dosc nietypowa rzecz jak dla mnie ,Czarnego prochu nie uzywalo sie juz dosc dlugo.A po za tym maly kaliber byl niekorzystny do uzycia czarnego prochu.Wiem ze poczatko belgijskie naganty mialy naboje z czarnym prochem,ale krotko.Bylem pewien ze carskie juz napewno byly na proch bezdymny.Czy ktos moze wie jak to bylo?CZy przez cala pierwsza wojne uzywany byl czarny proch czy tylko to jakas seria bedaca wynikiem oszczednosci i brakow materialowych zostala napelniona czarnym?I jak wygladal sprawa w 2 wojnie?Niestetty nie mam drugowojennych wykopkow do rozbiorki.Pomóżcie jak cos wiecie
Pioterek Napisano 6 Styczeń 2004 Napisano 6 Styczeń 2004 Kiedyś spotkałem naboje rewolwerowe kal.9mm z lat 30-tych. Był w nich użyty czarny proch. Dlaczego, nie wiem.
Szefo Napisano 6 Styczeń 2004 Napisano 6 Styczeń 2004 jednym ze składników czarnego prochu jest węgiel drzewny - dlatego jest czarny i wynaleźli go bodajże Chińczycy, w 17 albo 18 wieku jeśli dobrze pamiętam zastąpiono węgiel drzewny nitrocelulozą i praktycznie od tamtej pory takiego tylko się używa, więc 1 i 2 wojna to już zwykły proch, więc może z powodu krótkotrwałego braku surowców czasem użyto węgla drzewnego czyli wytworzono czarnyo proch, albo może po dodaniu jeszcze innych składników testowano go w użyciu ale to tylko moje gdybanie, może ktoś wie coś więcej, czyli krótko mówiąc czarny proch to przypadki raczej sporadyczne, ja się jeszcze z tym nie spotkałem, oprócz tego w 2 wojnie zaczęto także stosować proch bezbłyskowy (jest o tym przy opisie bitw morskich amerykańsko japońskich na Pacyfiku )pozdrSzefo
Nowotny Napisano 6 Styczeń 2004 Napisano 6 Styczeń 2004 szefotrudno się odnieśc do tego co napisałeś.....Powiem tak:proch czarny i proch bezdymny to dwa zupełnie inne mareriały miotające.czarny to saletra, siarka i węgiel drzewny w określonych proporcjach. natomiast proch bezdymny otrzymuje się w procesie nitrowania celulozy a nie zastapienia wegla drzewnego nitrocelulozą.W końcu 19 i początku 20 wieku stosowano równoczesnie oba te materiały w broni strzeleckiej. Oczywiście proch nitro jako lepszy bardzo szybko wyparł czarny czyli dymny. Zakładając ze amunicja którą masz była używana na poczatku wojny i dajmy na to ze zanim trafiła na front poleżała sobie jakis czas w magazynie nie ma się co dziwić.
Szefo Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 Masz rację Nowotny, nie miałem wczoraj czasu wszystkiego napisać i prze to popełniłem mały błąd w wypowiedzi. Drewno to celuloza a nitroceluloza to produkt nitrowania celulozy czyli odpowiednio przygotowanego drewna (najpierw drewno zmienia się na papkę bo to mieszanina wielocukrów i jeszcze inne procesy), a produkt procesu przędzenia bawełny z roślin po reakcji nitrowania to bawełna strzelnicza, czyli bardzo czysta nitrocelulozaSkład prochu to dokładnie:640 g bawełny kolodionowej 11,64%N302 g nitrogliceryny50 g wazeliny8 g wodynie wnikając w sam proces produkcji bo są jeszcze zanieczyszczenia np. od katalizatorów.wzór sumaryczny to:C22,39H33,44O33,42N9,31Proch czarny od celulozowego można odróżnić po tym, że proch czarny to sypka czarna mieszanina (kolor od węgla drzewnego), natomiast zwykły proch to są można powiedzieć kryształki np. prostopadłościany, które powlekane są jeśli dobrze pamiętam grafitem w celu poprawy właściwości. Proch ten z czasem może czernieć w wyniku zachodzących reakcji chemicznych (obecność azotu czy tlenków azotu jeśli się nie mylę) dlatego najłatwiej odróżnić po ziarnistości.Co do stosowania czarnego prochu to z tego co czytałem wiek XX to już proch czarny odchodzi coraz szybciej do lamusa, aczkolwiek coś czytałem że próbowano go jeszcze chyba jakoś zmodyfikować w celu poprawy właściwości.PozdrSzefo
Nowotny Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 cześćRobiono rózne rzeczy.musisz wziaśc pod uwagę to ze była w uzyciu duża ilośc broni wyprodukowanej do nabojów czarnoprochowych. A zamiana ładunku miotajacego nie jest prostą sprawą. Te dwa prochy maja zupełnie inne charakterystyki palenia. w zwiazku z tym przez pewien czas produkowane były równolegle choc nitrocelulozowy wyraźnie wypierał czarny. A przy broni automatycznej czarny się nie sprawdzał.
Gość Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 Po za tym proch czarny wykazuje zwiększoną skłonność do detonacji po dłuższym przechowywaniu na skutek zwiększonego rozdrobnienia powierzchni, odwrotnie jak nitrocelulozowy. I dlatego jest bardziej niebezpieczny.Pozdrawiam
beyo Napisano 7 Styczeń 2004 Napisano 7 Styczeń 2004 Dodatkowo czarny daje po spaleniu zbyt dużo składników stałych (w lufie tworzy się niekorzystny nagar), jest bardziej higroskopijny i wrażliwy na wodę oraz w trakcie produkcji trudniej zapanować nad jego parametrami.Stosowany jest dziś czasami w broni myśliwskiej, zapłonnikach i lontach oraz oczywiście fajerwerkach.Ten z amunicji od naganta prawdopodobnie jest XIX-wieczną modyfikacją polegającą na dodaniu saletry amonowej do potasowej (albo nawet całkowitym zastąpieniu potasowej amonową) oraz wydatnym zmniejszeniu ilości siarki.Z tego co wiem, to niektóre rosyjskie fabryki amunicji stosowały taki proch w amunicji do naganta właśnie w okresie I wojny z racji oszczędności. Jednak szybko się z tego wycofano.
Szefo Napisano 8 Styczeń 2004 Napisano 8 Styczeń 2004 No to temat prochu chyba wyczerpaliśmy, jak ktoś chciałby sobie poczytać o materiałach wybuchowych czyli też prochu to proponuję książkę Dionizego Smoleńskiego „Spalanie materiałów wybuchowych” wydawnictwo MON Warszawa 1979 Wydanie I, nie wiem czy później jeszcze było jakieś wznowienie, jest raczej z tych mniej dostępnych bo nakład to tylko1200 + 250 egz. Książka jest przystępnie napisana nawet dla laika. Gorąco polecam.pozdr
Gość Napisano 10 Marzec 2004 Napisano 10 Marzec 2004 w nagantach stosowano tylko czarny proch nawet po drugiej wojnie
Romel79 Napisano 10 Marzec 2004 Napisano 10 Marzec 2004 Brawo Ober ! . W naganach stosowano tylkoproch czarny , W radomiu był produkowany do 1950 r. i naboje były elaborowane tylko na proch czarny .pzdr Romel
Szefo Napisano 13 Marzec 2004 Napisano 13 Marzec 2004 skąd wiesz romel79 o tym ze w radomiu produkowano proch, z tego co mi wiadomo tylko broń, podaj źródło jak możeszpozdrSzefo
Romel79 Napisano 13 Marzec 2004 Napisano 13 Marzec 2004 Troche źle się wyraziłem , chodziło o to że naganty były produkowane do 1950 , i że amunicja do nich przez cały czas była tylko na proch czarny (proch nie był chyba nigdy produkowany w Radomiu), jest to taka ciekawostka że broń produkowana po 2 wś była czarnoprochowapozdrawiam
Szefo Napisano 14 Marzec 2004 Napisano 14 Marzec 2004 no właśnie, nie byłem pewien czy dobrze Cię zrozumiałem i chciałem się upewnić i stąd to pytaniepozdrSzefo
mietek Napisano 14 Marzec 2004 Napisano 14 Marzec 2004 Przeczytałem wczoraj Polskie konstrukcje broni strzeleckiej", że polskie naboje do naganta były przed 1939 napełniane prochem nitrocelulozowym, zaś informacji o tym, że produkowano je po 2 wojnie brak.Jaki miałby być cel stosowania nadal prochu czarnego?
bjar_1 Napisano 14 Marzec 2004 Napisano 14 Marzec 2004 A co do prochu to nie tyle Radom co PIONKI :) ,a przed wojną ZAGOŻDŻON.pzdrbjar_1
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.