mac Napisano 25 Czerwiec 2002 Autor Napisano 25 Czerwiec 2002 Wiadomość z dnia dzisiejszego :http://info.onet.pl/516293,11,item.html . Z jednej strony dobrze że takiego człowieka przyłapano i ukarano, z drugiej jednak cała Polska widzi co wyprawiają ludzie z wykrywaczem i łopatką. I nie będę się wcale dziwił że będziemy traktowani jak ludzie którzy tylko niszczą. Dlatego proponowałbym utwożenie czegoś w rodzaju wspólnoty eksploratorów ". Nie jest to żadna partia, zrzeszenie tylko wspólnota ludzi o pododnych zainteresowaniach, bez składek, programów itp. Jak najbarziej pasowałaby do tego (tworzona) nalepka na której oprócz innych propozycji mógłby znaleźć się napis np. Wspólnota Exploratorów ".Inna sprawa że mogłoby to pomóc w przekazaniu proponowanej petycji do władz. Teraz przekazałaby to grupa niezależnych osób, a wspólnota to już coś innego.
past Napisano 25 Czerwiec 2002 Napisano 25 Czerwiec 2002 tylko po co sięsprawę nagłaśnia , obok mojej miejscowości jest stanowisko i co ładnie opisane tabliczkami -- znajomi z wykrywaczem omijają ten teren szerokim łukiem a miejscowi z łopatkami idą w teren , a jest na nas
Gość Napisano 27 Czerwiec 2002 Napisano 27 Czerwiec 2002 Tylko rozwiązanie systemowe może raz na zawsze umożliwić regulację problemu legalnych i dzikich poszukiwaczy.Pozwoli również administracji lokalnej udzielać na jasnych zasadach zezwoleń na prace terenowe nie mówiąc już o reprezentowaniu na poziomie ogólnopolskim naszego środowiska, co ułatwiłoby niewątpliwie rozmowy dotyczące unormowania problemów z którymi stykają się pasjonaci (np w aspekcie prawnym - -regulacje w tym zakresie są na dzień dzisiejszy niezadowalające dla nas ,a wszystko wskazuje na to ,że śruba zostanie w niedługim czasie dokręcona i to z naszej winy). Nie potrafimy się na tyle skonsolidować aby z pośród przedstawicieli różnych środowisk w kraju utworzyć ogólnokrajowego stowarzyszenia ,które mogłoby prowadzić w naszym imieniu (obywateli - pasjonatów)rozmów z rządem w interesujących nas zagadnieniach. Wydaje się również ,iż wprowadzenie przez utworzone w/w stowarzyszenie licencji dla eksploratorów - na jasnych ,czytelnie określonych zasadach - dających gwarancję ,iż jej posiadacze zostali przeszkoleni w zakresie przepisów dot.ochrony zabytków, ochrony stanowisk archeologicznych, zasad postępowania przy pracach terenowych (np. procedur postępowania przy odkryciu grobu lub niewybuchów itp)oraz innych zagadnień związanych z bezpieczeństwem i przepisami nie zapominając o etyce poszukiwacza!!Taka działalność nie tylko wpłynełaby pozytywnie na poziom samego środowiska złożonego jednak z ludzi różnej proweniencji ale dałaby świadectwo na zewnątrz ,że poszukiwacze to nie tylko hieny i bezwzględni rabusie i kolekcjonerzy niewypałów oraz niedouczeni wariaci z pod znaku łopaty, kilofa i detektora ale przede wszystkim wartościowi ludzie - pasjonaci pragnący stale zgłębiać swoją wiedze w danej dyscyplinie i postępować zgodnie z przepisami ,które powinny też traktować nasze środowisko poważnie ,a nie tylko represyjnie , a administracja i służby ochrony zabytków z nieufnością i lekceważeniem!! Wasze opinie ...?
past Napisano 27 Czerwiec 2002 Napisano 27 Czerwiec 2002 większość eksploratorów oleje taką organizację (był już taki wątek) a chodzenie za zezwoleniami i koncesje !!!!!!!!!to chyba wole to co jest no i znając nasze państwo to koncesja + zezwolenie = koszt wykrywacza , a efekty szukania zbiera państwo jak nic nie znajdziesz to sorryDROGIE HOBBY
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.