Luftwaffe25 Napisano 14 Październik 2007 Autor Napisano 14 Październik 2007 Witam! Jak zwykle wczoraj wybrałem sie na wykopki,nie do lasu jednak ale do najbliższego skupu złomu.Po 30 minutach chciałem juz dac sobie spokój gdy wsrod kupy prętów błysnęło coś panzerfaustopodobnego.Rzekomy pręt okazał się panzerfaustem ale w tragicznem stanie.Brak większości częsci,gruba warstwa rdzy -nie mogłem jednak pozwolić aby swiadek obrony Legnicy w 1945 trafił do huty Katowice.6 zł kosztowała rura.Nie mam pojęcia jak go wyczyścić:piaskowanie i elektroliza odpada.Fosolu nie chcę-co robić?????
Cyrograf15 Napisano 15 Październik 2007 Napisano 15 Październik 2007 Namocz w ropie, czemu nie elektroliza?Wojtek
Luftwaffe25 Napisano 16 Październik 2007 Autor Napisano 16 Październik 2007 Poradziłem sobie z problemem-kamien na wiertarce i ostre tarcie.Efekt piękny tylko przez 2 godziny czyściłem piwnice z nalotu rdzy.Pozdro
Cyrograf15 Napisano 17 Październik 2007 Napisano 17 Październik 2007 Znaczy oszlifowałeś. To nie konserwacja to bandytyzm w czystej formie. Odradzam takie działania, to coś jak huta, na konic jest piękna błyszcząca stal, tyle że nic wspólnego z orginałem.Wojtek
Luftwaffe25 Napisano 17 Październik 2007 Autor Napisano 17 Październik 2007 1945W podlegnickim lesie bronią się ostatnie oddziały Wehrmachtu.Achtung,tank-krzyczy jeden.Hans wyciąga panzerfausta z 10 cm nalotem rdzy,oczyszcza go z warstwy 60 letniej ziemi i strzela do t34.Hmm ciekawe,bardzo ciekawe.Wniosek 1 : widząc panzerfausta na skupie w ramach demilitaryzacji przetnij go i wrzuc do kontenera.Wniosek 2:rdza to rzecz swięta -za wszelka cene nie wolno jej zniszczyć. A tak na marginesie to nigdy nie czyszcze przedmiotow do gołej stali.PS:proponuje spacer do huty
kitolif Napisano 19 Październik 2007 Napisano 19 Październik 2007 Luftwaffe25: Znajdź kawałek podobnie zardzewiałej blaszki, z jednej strony potraktuj szlifierą, a z drugiej druciakiem (może być na wiertarce). Zaobserwuj różnicę i napisz na forum.Jak nie będziesz czyścił do gołej blachy, to będzie rdza, która w końcu zeżre tą rurę.Cyrograf15 napisał: naczy oszlifowałeś. To nie konserwacja to bandytyzm w czystej formie. Odradzam takie działania, to coś jak huta, na konic jest piękna błyszcząca stal, tyle że nic wspólnego z orginałem."Kojarzą mi się bagnety wykopkowe, które żeby ładnie wyglądały i nie rdzewiały były niklowane. Grubą warstwą niklu. pozdro
TIX Napisano 20 Październik 2007 Napisano 20 Październik 2007 szlifowanie kamieniem ? tego nie wiem ale próbowałem ostatnio na mało interesującym fancie działanie tarczy lamelkowej z papierem i efekt doskonały ale to dobre jedynie na konkretne fanty a nie cienkie blaszki. panzerfausta oddałem do piaskowania :)
thomson Napisano 21 Październik 2007 Napisano 21 Październik 2007 Ja swojego panzerfausta wsadziłem w elektrolizę Efekt wspaniały. Najlepsze rozwiązanie jak dla mnie to elektroliza. Później pomaluj i gotowe
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.