maras2 Posted September 18, 2007 Author Posted September 18, 2007 Takie smieszne zdarzenie - chodze po lasku blisko zabudowań wiejskich - fajne boratynki tam wychodzą.Nagle słyszę, ze ktos krzyczy - patrze a tam jakas babcia idzie w moim kierunku. Podchodzi i sie pyta, dlaczego ja im grzyby truję w lesie. Myslała, ze moja piszcała to jakiś ręczny opryskiwacz z nawozem - jak powiedzialem jej o co chodzi, to dostalem zaproszenie do jej sadu na poszukiwania.:)
pokemon Posted September 19, 2007 Posted September 19, 2007 Gdyby to nie była babcia, to pewnie za 9 miesięcy byłby owoc :))
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.