Skocz do zawartości

Bzura 2007


yama02

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano

Bzura, Bzura i po Bzurze...
Ja już wylądowałem (w Piotrkowie). Kuuurdę, ależ mną nad Wami rzucało!!! Wiatr w sumie zesłabł - ale naniósł cholerną turbulencję...
Nie odważyłem się zejść niżej, te ~100m to było wszystko co mogłem zrobić zachowując jakiś margines bezpieczeństwa.
W zeszłym roku dało się bardziej poszaleć. Nnno nic, może w przyszłym będzie lepiej. Na dobrą sprawę w ogole nie powinienem startować, w Piotrkowie rano wiało 12 m/s, ale słowo się rzekło - kobyłka u płota.

Nie miałem załoganta, także zrobiłem tylko dwie fotki. Sorry że nie nad polem - ale tam musiałem naprawdę trzymać stery w garści.

Nie udała się scena zestrzelenia... nie odpaliła mi świeca. Zapalnik strzelił - ale się cholera nie zajęła... następnym razem poprosze o dwie.

Bardzo się posypał scenariusz? Z góry to tak źle nie wyglądało. I kaaaapitalnie wyglądały ruchy kawalerii, jakby jeden organizm. Albo stadko rybek.

pozdrawiam wszystkich

Kuba

  • Odpowiedzi 240
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Napisano
Kuba a nietórzy najedli sie strachuy bo wczoraj ktos przymusowo ladował na wislie i chyba utonął, mówili mała awionetka.... dobrz ze ne latałes .....
Napisano
Witam serdecznych kolegów.
Byłem otóż dzis na reko i musze uznac ze reko sie udało. Moim zdaniem wypadło super.( co prawda nie moge porównac z innymi latami) Nie było statyczne, cały czas cos sie działo.
Jeśli chodzi o uzbrojenie to robote robił maxim i mg 34 oczywiscie we tle były jeszcze kałachy i Pk zapewne ale mozemy przymknac przeciez wszyscy oko na to bo efekt akustyczny przyćmił napewno niezgodnosc historyczna.
Sprawy mundurowe i sprzetowe ok. Scenariusz równiez przemyslany.
Całosc reko zwieńczyła potężna i widowiskowa eksplozja chaty.
Pozdrawiam wszystkich i zapraszam za rok zapewne bedzie jeszcze lepiej
Napisano
Wiem, wiem... ale to nie to samo co zeszłoroczny rajd ~4m nad niemiecką kolumną... Ech!!! Życie takie, podłe i niegodziwe.
Jedyny plus że tym razem wiedziałem że to Wy - a nie że mi się płótno pruje (Bo te Wasze serie z dołu to takie prrrprrr, jak darcie płótna.
Okejos - masz może jakies filmy?
Napisano
Dziekuje wszystkim rekonstruktorom, z ktorymi mialem okazje wspolpracowac przy ealizacji" akcji Bzura 2007 ...

Ze swej strony staralem sie jak najlepiej sprostac potrzebom tego naszego widowiska, robionego polaczonymi silami braci rekonstruktorskiej.

Dziekuje za wspolna akcje.

Pozdrawiam
S. Cisowski
(granatowy mundur i ogacz")
Klub Kolekcjonerow Policyjnych
(bzura2005@wp.pl)
Napisano
Bry :)
Na wstępie chciałem powitać kolegów bo nie było mnie tu trochę czyli lat parę.Tak wyszło...A co do : Bzury": byłem na tej imprezie pierwszy raz i na dodatek z synem. i najważniejsze że Młodemu się podobało. Generalnie dla mnie bomba, pomimo kilku niedociągnieć typu wspominany wcześniej Kałach na polu itp. to naprawde było ok. Nie czepiajmy się chłopaki bo myślę że wszysy dali z siebie tyle ile mogli.Ponieważ stałem na tym podwyższeniu dla widzów to mogłem sobie posłuchać komentarzy ludzi obok. I mało nie walnąłem ze smiechu jak po tym jak walnęła chałupa (czyli rozleciała się na kawałki)pani która stała obok ( a wojnę pamietała na pewno) powiedziała : Ło Jezusie słodki, pieprzneło jak w 39" :), to samo było po pierwszym wystrzale artyleryjskim, bo jedna baba spadła z wrażenia z tego podestu... z tego miejsca chiałem też przekazać wyrazy uznania dla pilota naszej wspaniałej maszyny frówającej bo się chłopak naprawdę przykładał do pilotarzu przy takim wietrze ... A nosiło go niezle:).
Mam tylko jedno pytanko: Czemu nie brała udziału ekipa z Sdk -iem w całym zamieszaniu? ale to tak na marginesie . na koncu jednak pokozali klasę chopcy z Z Pz Kpfw zozpirzając resztki chałupki na kawałki co rozbawio mojego synka do łez. I za to dziekuję:) reasumując : było ok a za rok bedzie jeszcze lepiej i już:)

Z wyrazami szacunku dla Wszystkich : Poldi
Napisano
Po powrocie zauważyłem dzisiaj dwie relacje w TV z Bzury: na TVP3 (Kurier z Mazowsza) i w Panoramie na TVP2 gdzie wypowiadał się m.in. Paweł Rozdżestwieński :)
Napisano
Witam.

Jesli chodzi o reko to dla mnie rewelacja.Poprostu zajefajnie było na polu,bitwa pierwsza liga.Dużo sprzętu,ilość rekonstruktorów biorąchych w niej udział robiła wielkie wrazenie sama ilość ułanów,budzili respekt w szeregach niemieckich.No ale to na tyle z cukrowaniem,gdyż logistyka tej imprezy sztandarowej" w Polsce była delikatnie mówiąc kiepska.

Byłem na wielu podobnych imprezach,choć mniej nagłasnianych i o mniejszych nakładach finansowych na nie przeznaczonych,to wtym roku BZURA" mnie rozczarowała.

Żeby na takiej imprezie rekonstruktorzy musieli płacić z własnej kieszeni za wypożyczenie broni z amunicją,tragegia!Pierwszy raz sie z czymś takim spotkalem.

Warunki bytowe i sanitarne (strona niemiecka) delikatnie mówiąc bardzo kiepskie ( jedyna toaleta w budynku zamknieta w sobotni wieczór i pozostał wychodek na podwórzu,rewelacja!)

Pocieszeniem dla mnie była tylko świetna bitwa a niedziele,mam cichą nadzieje że w następnym roku podniesie się poziom logistyczny tak świetnej imprezy.

Pozdrawiam i czekam na Bzure 2008.
Napisano
Mam tylko jedno pytanko: Czemu nie brała udziału ekipa z Sdk -iem w całym zamieszaniu?"

Jako odpowiedzialny za pojazdy strony niemieckiej, nie dopuściłem do inscenizacji pojazdu pomalowanego niezgodnie z realiami września '39. Poprosiłem kolegów z OT-810 aby stanęli przy dioramie GRH Festung Breslau, odtwarzających rok 44-45.
Napisano
1 raz sie z czyms takim spotykam - trafne posunięcie ; )

Niepokojący jedynie fakt warunków bytowych i głównie opłat za broń - przy takim budżecie jaki ma Bzura to troche dziwne...
Napisano
Co do opłat za broń. Nikomu się nie przelewa ale...

Na jednym z większych zlotów grup rekonstrukcyjnych Military Odyssey" w Detling
płaci się za wypożyczaną broń i amunicję.
Dla przykładu 1 szt. Lee Enfield i 100 szt. amunicji kosztuje 65.00 £ i nikt nie protestuje
mimo, że rozmach imprezy przerasta kilkukrotnie Bzurę".
Do tego dochodzi płacone indywidualnie ubezpieczenie dla biorących udział w widowiskach.

A skoro daję już porównanie, to w Detling doskonale rozwiązano sprawy
sanitariatów stawiając kilka szaletów i prysznicy w kontenerach
Napisano
Witam
Jeżeli chodzi o broń to wynikły jaja" nie z tej ziemi.
http://www.poloniamilitaris.pl/?tryb=news&id_news=813
Nie wiem po co oni umieszczali ten news. Pierwszeństwo mieli płacący na miejscu ;) A dla nas chociaż opłaciliśmy wcześniej nie dla wszystkich starczyło ;) no i Niemcy zapodawali jak juz dostali broń z monsinami. ;)
Fajna też była próba w sobotę dla strony polskiej. Chłopaki przesiedzieli w krzakach pół dnia ;)
Moim zdaniem organizacja i wymiana informacji trochę szwankowała.
Napisano
Z tego co słyszałem to widownia nie była aż tak zachwycona. Trochę było kiepsko z nagłośnieniem trzeba było być blisko koło trybuny żeby coś usłyszeć. Komentator za to świetnie opowiadał co się dzieje na polu. No i ten program co był dla widzów to trochę padł. Jedynie rekonstrukcje odbyły się na czas co się rzadko zdarza ;) a reszta pokazów to moim zdaniem trochę poszła na sztuką.

ps. ta niby strażnica co ją naszczepcie chłopcy wynieśli na tyły to kojarzyła mi się z wych......
Napisano
Witam,
w porównaniu do poprzednich lat (a to już moja 4 Bzura) kilka rzeczy znacznie się poprawiło. Przede wszystkim próby zarówno epizodu granicznego jak i głównej bitwy. fakt w głównej próbie było trochę przerw ale to jest właśnie próba żeby wiadomo było kto gdzie i po kim. Z Grolmanem (pozdrowienia) ustalilismy walkę" wręcz i było bardzo ok. Lepiej zorganizowane posiłki. Transport z Leoncina - wprawdzie mało osób korzystało, ale był. W Leoncinie nie było problemu z zapleczem sanitarnym, ale pewnie jakby było więcej osób byłoby ciasno pod prysznicem :)
Niestety mimo szumnych zapowiedzi nikt nie zwracał uwagi na umundurowanie strony polskiej. Podobnie jeśli chodzi o długie włosy i wiek. Było sporo nieletnich, niektórzy przyjmowani" w ostatniej chwili.
Szkoda, że w epizodzie granicznym ktoś wypuścił za wcześnie wsparcie z pancerkami - zamiast wejść jak my juz będziemy rozwinięci w polu i zacznie się ostrzał oni weszli przed nas, a w zasadzie wmieszali się w nas jak zaczęliśmy się rozwijać w tyraliery.... Mimo, że było to ćwiczone dzień wcześniej. Generalnie cała impreza jak dla mnie bardzo pozytywnie.
Napisano
pancerki 2 razy dały ciała. ja miałem zobic rundke zniszczyc jedna pancerke i dostac od działka. to czekając na wyjazd pojazdów kreciłem baczki ,zeby przez te dłuuugie minuty ie stac w miejscu jak kołek
Napisano
co do warunków w garnizonie niemieckim... wystarczyło poniformowac ze nie bedzie kanadyjek ani materacy i było bu ok a tak masa ludzi nie miała nic pod dupe...
KOLEGA!!! któremu pozyczyłem celtę i poduszke zielona do spania.. moze mi zwrócic (zwłaszcza celtę)
Napisano
uwagi z mojej strony:)
1. Uważam ze lepiej by było gdyby impreza zaczeła sie o 13stej a nie 15.30;) z racji tego że musiałem jechać potem jeszcze do domu 400km prawie po nocy..( ale wiem że nie wszystkim to pasuje rozumiem, dojechałem cały do domu).
2. Szkoda bardzo że nie można było dotknąć, pooglądać pojazdów z bliska tak jak było w ubiegłym roku widziałem płaczące dzieci które chciały chociaż dotknąć czołgu:) w sumie mi tez było smutno że wszytko tylko zza płotu mogłem oglądać w ubiegłym orku to nawet zrobiłem sobie zdjęcie w tkesie:) jak dla mnie to największy minus :(
3. Mała ilość sprzętu ciężkiego jestem pewien ze w ubiegłym roku było tego więcej ( 1 tankietka występ kilku minutowy)

Kurde słyszałem przez mikrofon jak ktoś robił podziękowania sponsorom nawet MON coś dał o ile sie nie mylę i podobno bardzo bardzo dużo innych sponsorów??? Powiem tego że ni było widac ich pomocy wydaje mi sie że im te pieniądze gdzies sie rozeszły albo bardzo mało ich było, czy nie mogliby zasponsorować transportu jakichś pojazdów, armat itp z jakichś muzeów?? w ubiegłym roku była jedna armata z muzeum i bardzo dużo dała i budziła spore zainteresowanie nie było tak łyso jak w tym roku. Nie pisze tego że wsztko było bee żołnierze nasi jaki niemieccy byli super :) nawet te asze" granatkiki na petardy fajna sprawa:) ury, ckmy i rkm i pojazdy naprawę fajne. Wydaje mi sie że ktoś próbuje na tej imprezie zrobić sobie kasę, reklamę kosztem rekonstruktorów którzy wkładają naprawdę dużo pracy, pieniędzy i zaangażowania. Uważam że np. te stragany wkoło inscenizacji z duperelami powinny płacić sporo kasy dla rekonstruktorów do tylko dzięki nim robią kasę i psują klimat. to takie moje przemyslenia wiem że nie jest tak łatwo jak sie pisze i zaraz ktoś to skrytykuje ale to moje odczucia i wydaje mi sie ze w biegłym roku o kilka procent było lepiej ale teraz tez nie było źle:) oby w przyszłym roku było jeszcze więcej sprzętu ciężkepiego;)

Oby Bzura nie poszła za bardzo w komerecje!!!!
Napisano
Z powrotem publiczności również były problemy. O 17 miał być autobus do Sochaczewa, ale ze względu na tłok policjanci powiedzieli oczekującym, że skierowali go na inny przystanek. Jak ludzie tam doszli to okazało się, że ...juz pojechał i sporo ludzi nie wiedziało co robić i łapali okazję".

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie