Skocz do zawartości

Rozterki rekonstruktora - nie chcę starych łachów ;)


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 51
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi
Kolego Schutze W. nie wiem jaką armię odtwarzasz, ale z tego co piszesz i wnioskując z Twojego nicka prawdopodobnie Wehrmacht.

Żołnierzom niemieckim bez względu na okres wojny, w którym brali udział, wpajana była wysoka dbałość o powierzone im umundurowanie i wyposażenie – dlatego dużo czasu poświęcali na jego konserwację i naprawę. Zwłaszcza w końcowym okresie wojny, kiedy mieli oni świadomość, że możliwość wyfasowania nowego oporządzenia czy munduru prawie nie istniała. Stąd tak wiele powstało polowych „patentów” na uchronienie przed śmiercią techniczną poszczególnych elementów wyposażenia.

„…ja osobiście cieszę się patrząc na kolejną plamę na spodniach, na kolejną wyrwę sukna w menażce, na kolejne wgniecenie menażki... bo to właśnie upodabnia moją postać do realiów, które staram się odtwarzać…”

Dlatego ja osobiście nie widzę powodu do takiej radości – owszem plama powstała w trakcie inscenizacji czy manewrów jest nieunikniona, ale po imprezie należy ją usunąć. Co innego mieć mundur zużyty, a co innego po prostu brudny. Poczytaj wspomnienia niemieckich żołnierzy (zwłaszcza te z końca wojny) – nawet w trudnych warunkach polowych starano się za wszelką cenę doprowadzać umundurowanie i wyposażenie do jak najlepszego stanu.

Pozdrawiam
Hindus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie