Łukasz Napisano 6 Kwiecień 2008 Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Witam ponownie!:-) Z kupnem Twojej kuricy to całkiem fajna historia była. 1 kwiecień, spieszę się na uczelnię, w momencie gdy w najlepsze leżałem sobie w gorącej wannie brat zaczyna się drzeć, że ładna ptica na all jest. Rozleniwiony mówię, daj sobie sianka młody, jest prima aprillis, daruj. On sie upiera, że chcodź, ładna jest, całkiem okazyjnie. Chcąć nie chcąc opućiłem rozgrzane odmęty wanny, wskoczyłem w swój szlafroczek koloru khaki /istny kolor na sukno płaszcza wz.36- zboczenie zawodowe :-) /. Patrzę, no kura... dziura w głowie, kulawa itd. Mówię młodemu, nie ma kasy, rekonstrukcja na głowie, w sobotę do odebrania odznaka... Wróciłem do wanny. On dalej, kupujesz? kup! A pal sześć... mówię, kupuj, sieknij ze swego konta ja zaraz zapłacę...No i nie żałuję. Ładnie się prezentuje! Przypuszczam, że trafi na furażerkę /z tego co pamiętam z opisu aukcji była przy struclu furażki?/.Na foto na razie przy polówce. Prawda, że ładnie? :-)Pozdrawiam, Łukasz Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 6 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 6 Kwiecień 2008 Dostałem ją od znajomych, którzy kupili działkę ze starym domem w Zachodniopomorskim. Była na strychu z resztkami furażki, najprawdopodobniej należała do osadnika wojskowego. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxim026 Napisano 6 Kwiecień 2008 Share Napisano 6 Kwiecień 2008 danieloff mam takie pytanko wyprostowałeś te ORLICZKI (jak to robisz) ja posiadam czarną za rany i jest podobnie wypaczona ,jak mam z niej(jak sie da oczywiście) zrobić normalną odznake?? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 7 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 7 Kwiecień 2008 Dwa z moich orłów, z nieco cieńszej blachy, wyprostowałem sam metodą gorąca woda i delikatne rozginanie". Te z grubszej blachy i kuricę wyprostował mi grawer/jubiler na gorąco. Minusem prostowania na gorąco, pod palnikiem", jest pozbawienie orzełka tlenków, czyli patyny. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 10 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 10 Kwiecień 2008 Orzełek już po prostowaniu i konserwacji - jeszcze tylko widok zaraz po wykopaniu... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 10 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 10 Kwiecień 2008 A tak prezentuje się teraz! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
maxim026 Napisano 10 Kwiecień 2008 Share Napisano 10 Kwiecień 2008 ta ptica to twoja robota (chodzi o prostowanie)??? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Roadrunner Napisano 11 Kwiecień 2008 Share Napisano 11 Kwiecień 2008 śliczny orzełek-GRATULUJE!Daniel chyba oddał go do jubilera na prostowanie i konserwacje. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
danieloff Napisano 11 Kwiecień 2008 Autor Share Napisano 11 Kwiecień 2008 W przypadku cenniejszych lub bardziej skomplikowanych przypadków korzystam z usług zaprzyjaźnionego grawera/jubilera - oczywiście bierze parę złotych, ale dla mnie moje znaleziska są dużo cenniejsze. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.