Gość Napisano 6 Grudzień 2003 Napisano 6 Grudzień 2003 Witam.Wiem,ze na forum jest podobny temat ale tam moja prozba o pomoc moze byc nie zauwazona.Moj dziadek w IIwojnie byl w wehrmachcie,gdzies dostal sie do niewoli i byl w obozie u Angoli.Moze mi ktos podpowie jak mozna sie czegos dowiedziec ,np.w jakiej jednosce.Pytalem rodziny ale milczy,a dziadek juz nic nie powie.Wiem jeszcze ,ze dostal odznakie za rany i po wojnie otrzymywal za to rente z niemiec.Dokumentow,numeru ani jakis papierow nie ma,pomyslcie jak moge sie czegos dowiedziec o jego losach.
Gość Napisano 6 Grudzień 2003 Napisano 6 Grudzień 2003 Witam na wstępie na wesoło: pisz do archiwum Bundeswehry. Tam na pewno mają wszystko, tylko wszystko ściśle tajne".:)Teraz poważnie, pomyśl co już wiesz.Gdybyś wiedział tylko że służył w Wehrmachcie to byłby duży problem. Ty natomiast wiesz gdzie dostał się do niewoli. Angola - czyli Afryka, a kto tam walczył? Jeżeli tylko Afrika Korps to na pewno nie cały walczył w Angoli ,bo ktoś działał na płn.Afryki.Jeżeli w Afryce poza AK byli inni Niemcy to też nie cały Wehrmacht. Szukaj literatury na ten temat , przejżyj forum, może ktoś o Niemcach w Angoli już coś pisał, może sam dodasz wątek : Jakie formacje niemieckie walczyły w IIWŚ w Angoli? Nie szukaj jednostki w której służył dziadek ,a eliminuj te w których na pewno nie służył to zawężysz krąg poszukiwań.Piszesz że dostawał rentę, może gdzieś zachował się tzw.odcinek, ten kawałek papieru który dostawał dziadek z kasiorką .Dla Ciebie to może być ważna wskazówka. Ktoś tą rentę przyznał/na kwicie pewnie jest jakiś nr/ na pdst.jakichś dokumentów z skądś.Szukaj w tym kierunku może coś trafisz. No i jeszcze rodzina. Jeżeli nie chcą mówić to ich nie ciągnij za język , ale Ty nie przestawaj ich słuchać , może kiedyś nie wykażą się należytą czujnością" w przestrzeganiu zmowy milczenia" i coś interesującego możesz usłyszeć. I już teraz wiesz od czego masz ,sorry, możesz zacząć swoje poszukiwania. Generalnie temat jest trudny, wiem to z własnego doświadczenia bo od kilkunastu lat zbieram materiały o historii własnego rodu, ale nie niemożliwy do realizasji.Trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość ,nie reagować na uwagi żony na temat marnowania czasu i pieniędzy, na docinki w stylu:a tak w ogóle to ty się lecz" a w chwilach gdy sprawa staje w matrwym punkcie stosować zasadę optymistycznych optymistów która brzmi tak: Nie ma rzeczy niemożliwych, nawet hełm stalowy można przewrócić na lewą stronę. TRZEBA TYLKO ROZPIĄĆ PASEK. Pzdr.Abir
Gość Napisano 6 Grudzień 2003 Napisano 6 Grudzień 2003 SPROSTOWANIE: w obozie u Angoli-,chodzilo mi raczej o oboz jeniecki w W.Brytanii,scislej podobno w Anglii.
Gość Napisano 16 Kwiecień 2004 Napisano 16 Kwiecień 2004 napisz do Deutsche Dienststelle:http://www.com-de.pair.com/wast/frame.htmPodasz imię i nazwisko dziadka, datę urodzenia i powiedzmy ewentualnie imię jego ojca, a po max. 4 miesiącach dostaniesz wyczerpującą informację o tym gdzie, kiedy i co - o ile dokumentacja nie zaginęła (mają mnóstwo informacji)POozdrawiamSeemann
Gość Napisano 16 Kwiecień 2004 Napisano 16 Kwiecień 2004 W Angoli walczył Angola-Korps ;-)Tak na poważnie to jesli walczył by w Afryce to sądzę, że znalazł by sie w niewoli w stanach.Jeśli walczył na zachodzie, to mógłby sie znaleźć moim zdaniem w Anglii.pzdr
Leuthen Napisano 16 Kwiecień 2004 Napisano 16 Kwiecień 2004 Małe uzupełnienie wypowiedzi seemanna - Deutsche Dienststelle pobiera opłaty za udzielone informacje, należy więc odłożyć odpowiednią ilość gotówki na tę okazję, a najlepiej najpierw zapoznać się z działem Suchantrag na internetowej stronie tej organizacji. PozdrawiamLeuthen
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.