radiat Napisano 8 Sierpień 2007 Autor Napisano 8 Sierpień 2007 Witam!W Radioelektroniku z 86 roku byl opis wykrywacza składający się z nadajnika i odbiornika. Cewki były umieszczone prostopadle do siebie na obudowach w odleglosci okolo 1m.Chciałbym zapytać czy ktoś próbował uruchomic ten układ oraz ewentualne informacje o jegodziałaniu i osiagach.Pozdrawiam
nikt Napisano 9 Sierpień 2007 Napisano 9 Sierpień 2007 Witam ! To nie jest wykrywacz - to jest żart ..;-) pozdrawiam .
pokemon Napisano 9 Sierpień 2007 Napisano 9 Sierpień 2007 Czy żart? Czasy CCCP były niesamowite. W kalendarzu rolnika można było znaleźć schemat budowy i instrukcję wykonania bomby atomowej. Czy można było ja samemu wykonać? Osobie indywidualnej pewnie nie, ale Korea może to wykorzystała :-)Cóż dwie cewki oddalone o metr nadajnik i odbiornik...to tylko chyba do szukania kabli w ścianach, gdzie nadajnik jest z jednej strony ściany i odbiornik z drugiej.W 86 roku wykrywacz to był czarna magia, a różne dziwolągi, w tym toporne wojskowe z walizkowymi akumulatorami mozna było kupić za cirka 4000 zł (na dzisiejsze nasze pieniądze) :-)
radiat Napisano 9 Sierpień 2007 Autor Napisano 9 Sierpień 2007 Tak sadziłem. Poprostu zbuduje sobie proste BFO z niską częstotliwością pracy. Może cos na wzór Transeta150. Do rozpoczęcia przygody i zabawy wystarczy.Dzieki za odpowiedzi.Pozdrawiam
Perkuno Napisano 9 Sierpień 2007 Napisano 9 Sierpień 2007 Witam!Hahaha, Ja zbudowałem ten wykrywacz. Jeszcze gdzieś go mam. Choć znalazłem ten numer w latach 90, to czasy były ciężkie, a na rynku był WP3 i niewiele lepsze Armandy z gigantycznymi cewkami, za wielkie pieniądze. Nadajnik do zbudowania jeszcze prosty, gorzej z odbiornikiem, który trzeba było jeszcze zestroić. Z tego co pamiętam (choć mogę się mylić) autor sugerował zrobienie obudów z pudełek plastykowych z przyborami od maszyny do szycia! Cewki nawijało się właśnie na pudełkach, a elektronikę mocowało w środku. Jeden układ nadawał, a drugi odbierał. Ustawienie prostopadłe zapewniało ciszę. Dopiero gdy sygnał został odbity od przedmiotu pojawiał się dźwięk. Zasada działania prosta jak budowa cepa. Co do zasięgu i awaryjności, może nie będę się wypowiadał, hehe.
radiat Napisano 10 Sierpień 2007 Autor Napisano 10 Sierpień 2007 A próbowałeś jakiś inny typ wykrywacza uruchomić np. TRANSET 150.Dla mnie to dopiero poczatek zabawy, więc nie szukam drogich wykrywaczy.Może nawet większa frajda pracy na samodzielnie wykonanym urządzeniu. Szkoda tylko, że tak mało jest opisów. No ale cóż prawo rynku.
Sinbad_ Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 Zobacz, tu można sobie złożyć całkiem niezły sprzęcik i nie drogo.http://www.exploracja.cyberdusk.pl/phpbb2/viewforum.php?f=44&sid=2d13fc2d599ceee26b12825c1a9325c8pozdrówkaSinbad
Mirkoni Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 Panowiejeżeli Fachowiec (przez duże F) powiedział że to zart, to dajcie sobie z tym spokój :)
nikt Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 Witam ! Naprawdę nie ma co wymyślać i wygrzebywać jakieś kuriozalne i przedpotopowe projekty z wszelkich radioelektroników. Na pewno od tych dziwadeł lepsze będzie wykonanie tego co proponuje All - przynajmniej będzie działać.Czas , wysiłek , koszty materiałów - nie pójdą na marne.Pozdrawiam RUTUS.
kopijnik2 Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 wypowiedź sentymentalna...Będąc Młodym Elektronikiem (vide Młodą Lekarką :) ) miałem ten układ w planach...płytka była wytrawiona, podzespoły zgromadzone, cewki nawinięte, zniechęcił mnie brak tranzystora specjalizowanego i luki w oprzyrządowaniu do uruchomienia...po użyciu jakiegoś" zamiennika nawet dokonałem próby uruchomienia, i na próbach się skończyło...KT 117 o ile dobrze pamiętam...ale czasy były ciekawe...A było to dawno, dawno temu, tak dawno, że urodziła się cała generacja użytkowników Tego Forum...co wynika z tej wypowiedzi...szkoda czasu, bo rochę" się zmieniło w rozwiązaniach, a pewne układy zostały wdrożone w ilościach więcej niż eksperymentalnych, i działają.Pozdrawiam wszystkich trzymających lutownicę" a szczególnie konstruktorów".
radiat Napisano 10 Sierpień 2007 Autor Napisano 10 Sierpień 2007 Dzieki za pozdrowienia. Zmienily sie podzespoly sposob wykonania ale zasady dzialania sa bez zmian. Wiec na poczatek proste BFO.Czytam forum ale nie rozumiem jeszcze wszystkich pojęc dokładnie.Musze jeszcze rozszyfrowac co to jest praca statyczna , dynamiczna ich zalety i wady. Juz troche mi pojasnialo ale to poczatek.
Sinbad_ Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 Kiedyś zanim P.Aleksander sprzedał tego swojego twoboxa,wyporzyczyłem ten jego wykrywacz.Ale po kiku wykopkach okazało się ,że bez koparki szkoda poprostu szukać.Łapska tylko bolały po dołkach czasem ponad 2 metrów.Efekty były :) ale bąble na rekach też .Sinbad.
radiat Napisano 14 Sierpień 2007 Autor Napisano 14 Sierpień 2007 A moze wykonac two-boxa ale z mniejszymi cewkami a przynajmniej mniejsza cewka odbiornika. Moze to ograniczy zasieg a polepszy rozdzielczosc?
kopijnik2 Napisano 16 Sierpień 2007 Napisano 16 Sierpień 2007 raczej taka droga prowadzi do nikąd...ograniczasz podstawowe zalety two-boxa, w celu zmiany cech wynikających z ogólnej zasady działania...
jacurm Napisano 9 Wrzesień 2007 Napisano 9 Wrzesień 2007 Witam. Ja też usiłowałem zrobić ten 2box. Kupa śmiechu. Wyszło na to że konstruktor powinien się ode mnie uczyć elektroniki. Zrobiłem po swojemu. Zrobiłem go żeby zlokalizować zakopany dzwon. Nadajnik 131kHz 4W. Leżącą saperkę pokazuje na 1m. Dwie saperki na1.5m . Blachę falistą ok 5m.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.