goosf Napisano 6 Sierpień 2007 Autor Napisano 6 Sierpień 2007 Witam wiem,że temat był już poruszany na forum ale fancik , który posiadam wymaga wiedzy fachowca (nieobrażając was koledzy,nauczyliście mnie bardzo wiele) do rzeczy posiadam kaburę od pistoletu VIS kabura jest w dobrym stanie i kompletna niejest to wykopek lecz znalezisko podczas rozbiórki starego domu niestety kabura jest jak kamień boje się cokolwiek przyniej robić dlatego nierobie nic i tu prośba do kogo można się zwrócić z tym problemem lub co najlepiej zrobić , aby uratować ten bądź co bądź zabytek naszej techniki.Pozdrawiamgoosf
Horst Napisano 6 Sierpień 2007 Napisano 6 Sierpień 2007 Po pierwsze gratulacje - kabura do visa to unikat o barzdo dużej wartości. Najlepiej pokaż jakieś fotki lub opisz dokładniej. Pozdrawiam
goosf Napisano 6 Sierpień 2007 Autor Napisano 6 Sierpień 2007 Kiedyś w czasie swojej świetności była brązowa dość jasny brąz ale teraz posiemniała dostała jakichś plam praktycznie na całej powierzchni w środku wydaje się być w nieco lepszym stanie ale boje się zaglądać aby nie ułamać pokrywy kabury ,paseczek przykrywający magazynek zapasowy trochę się zrulonił i jest leciutko popękany ( apropo magazynka to znajduje się nadal na swoim miejscu)
Horst Napisano 6 Sierpień 2007 Napisano 6 Sierpień 2007 Rozumiem że skóra jest na tyle sucha że strach cokolwiek otworzyć. Ja bym zaczął od wytarcia kabury szmatką z benzyną ekstrakcyjną, zmyje brud, syf, i skóra lekko pojaśnieje. Później konserwacja tłuszczem ale o tym za chwile... Najlepiej wrzuć fotki.
goosf Napisano 7 Sierpień 2007 Autor Napisano 7 Sierpień 2007 W tej chwili niemam środków technicznych, aby zrobić zdjęcia, ale posiadam zdjęcie ściągnięte z internetu moja kabura jest taka sama. Chciałbym puścić to zdjęcie ale niejest w formacie jpg a nasze forum innych formatów nieobsługuje
Hitboy64 Napisano 7 Sierpień 2007 Napisano 7 Sierpień 2007 otwórz to zdjęcie w np paincie i daj zapisz jako" i wybierz by zapisało jako .jpg :)
goosf Napisano 7 Sierpień 2007 Autor Napisano 7 Sierpień 2007 Wielkie dzięki niemiałem pojęcia ,że jest taka możliwość oto ta kabura oczywiście niemoja, ta jest w super stanie.W mojej kaburze zabrakło też lewego oczka (metalowego)ale do rzeczy ,co mam czynić
Horst Napisano 7 Sierpień 2007 Napisano 7 Sierpień 2007 Heh, chodzi o to żeby pokazać stan na zdjęciu... W jakim dokładnie stanei jest skóra? Czy jest mocno sztywna, czy da się ją zginać bez obawy że pęknie?
goosf Napisano 8 Sierpień 2007 Autor Napisano 8 Sierpień 2007 skóra jest tak sztywna jak gdyby była zrobiona z drewna
janushew Napisano 8 Sierpień 2007 Napisano 8 Sierpień 2007 goosf! To jest prawdziwy rarytas, uważaj by nie uszkodzić, poszukaj na tym forum o konserwacji skóry, warto nawet zainwestować więcej w konserwację tej kabury, pozdrawiam i gratuluję. j
goosf Napisano 8 Sierpień 2007 Autor Napisano 8 Sierpień 2007 Dzięki. Jeżeli chodzi o forum na temat konserwacji skóry to owszem czytałem z zainteresowaniem i muszę stwierdzić ,że było tam dużo pomysłów ale musicie się ze mną zgodzić potrzebuję konkretu wolę dwadzieścia razy zadać pytanie ,niż raz spaprać sprawę.
Horst Napisano 8 Sierpień 2007 Napisano 8 Sierpień 2007 Cóz, na podstawie własnych doświadczeń powiem tak, jeśli skóra już raz zesztywniała to już nigdy nie będzie miękka. Musiałbyś ją chyba całą zalać tłuszczem, a i tak nie będzie miękka jak kiedyś. Ja bym ją oczyścił benzyną i natarł powierzchownie tłuszczem, żeby zakonserwować i zabezpieczyć przed wysychaniem skóry.
goosf Napisano 9 Sierpień 2007 Autor Napisano 9 Sierpień 2007 Czyli mam rozumieć, że kabura nie zrobi się już tak elastyczna?
Horst Napisano 9 Sierpień 2007 Napisano 9 Sierpień 2007 Raczej nie. Możesz trochę skórę zmiękczyć, ale nigdy nie będzie ona idealnie" miękka. Trochę lanoliny jej nie zaszkodzi :)
goosf Napisano 10 Sierpień 2007 Autor Napisano 10 Sierpień 2007 Jest jeszcze inny problem, nici.Po bliższym przyjżeniu się niciom muszę stwierdzić, że swoją świetność toone już przeżyły. Są w gorszym stanie niż sądziłem.I tu znowu pytanie, kto mógłby się podjąć przeszycia kabury na nowo szewc,skórzany krawiec.... ?
Horst Napisano 10 Sierpień 2007 Napisano 10 Sierpień 2007 Póki wszystko się trzyma, nie rozpruwaj do końca. Org szwy sa na pewno więcej warte niż współczesne. No, chyba że stan faktycznie tego wymaga. Ja takie rzeczy przeszywam sam.
goosf Napisano 11 Sierpień 2007 Autor Napisano 11 Sierpień 2007 Niestety są w kiepskim stanie wyglądają na zmurszałe ,poprostu się rozsypują.Jeszcze jedno,gdzie można nabyć lanolinę lub ewentualnie w czym?
Horst Napisano 11 Sierpień 2007 Napisano 11 Sierpień 2007 Wiesz, skoro łądownica się rozpada to nawet dobrze. Spruj ją, to ułatwi czyszczenie i konserwację bez ryzyka połamiania" skóry.Lanolinę mozesz kupic w prawie każdej aptece. Jakby babka kręciłą nosem to powiedz ze jeździsz konno i potrzebujesz do konserwacji siodeł.
goosf Napisano 15 Sierpień 2007 Autor Napisano 15 Sierpień 2007 Dzięki za porady. Lanolinę nabyłem faktycznie w aptece bez problemu i tanio. Działanie na skóre jest wyśmienite (narazie) skóra zaczyna się robić miękka i bardziej elastyczna zobaczymy,co dalej. A jeśli chodzi o szycie,to niestety niemam doświadczenia w tych sprawach i chyba poradze się jakiegoś szewca lub krawca.pozdrawiam
Cyrograf15 Napisano 16 Sierpień 2007 Napisano 16 Sierpień 2007 Nie szewca czy krawca a kaletnika lub rymarza. Kaletnik (najlepiej starej daty) wymieni szwy ręcznie nie dziurawiąc dodatkowo kolejnym przeszyciem.Wojtek
goosf Napisano 16 Sierpień 2007 Autor Napisano 16 Sierpień 2007 No to pięknie. Ale gdzie ja teraz takiego jegomościa znajdę?
bolas Napisano 4 Grudzień 2007 Napisano 4 Grudzień 2007 Mam bardzo podobny problem co autor tego wątku i od kilku dni przeszukuję to forum i jego archiwalne posty w poszukiwaniu rozwiązania. Całkiem niedawno udało mi się pozyskać przedwojenną polską kaburę do Visa. Niestety pochodzi ze strychu, częściowo zeżarły ją gryzonie. Do tego jest piekielnie wysuszona i obecnie przypomina czipsa. Aż strach ją dotykać. Stan cieniutki, ale że to z mojego punktu widzenia fant bardzo ciekawy postanowiłem powalczyć o jej zachowanie.Patrzę sobie w archiwalne posty i jest masa propozycji - od absurdalnych z ciepłą wodą, które nie spowodoują nic innego jak śmiertelny skurcz czipsa, poprzez inne bardziej rozsądne. Najciekawsze wydają się patenty z gliceryną lub lanoliną z ew. dodatkiem spirytusu. Bardzo zaciekawił mnie artykuł opisujący proces konseracji i zabezpieczenia butów kawaleryjskich wz.31. Proces powinien się skłądać z:- oczyszczenia,- właściwej pracy nad kaburą,- finalnej konserwacji,Czy ktoś ma jakieś ciekawe pomysły poza sugestiami z postu o butach ? Może ktoś ma jakieś ciekawe doświadczenia ?
bolas Napisano 4 Grudzień 2007 Napisano 4 Grudzień 2007 A tu link do artykułu z butami:http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=127884#129033
Cyrograf15 Napisano 4 Grudzień 2007 Napisano 4 Grudzień 2007 W tym wypadku umył bym bez moczenia. Może przecierać szmatą nasączoną terpentyną (to rozpuszczalnik większości past do skór). I nasączał lanoliną, nie gliceryną bo twardnieje z czasem na kamień. Opis konserwaji butów jest bardzo dobry i polecany, niestety trudny do realizacji w warunkach domowych.Wojtek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.