sloneczny Napisano 12 Lipiec 2007 Autor Napisano 12 Lipiec 2007 Chcialbym kupic wykrywacz na kolor, ale jest tak duzy wybor ze nie wiem na co sie zdecydowac.Mialem przez rok ACE 250, lecz jak to mowia apetyt rosnie w miare jedzenia" (czy jakos tak :) )Rozwazalem XT 70, GTI 2500 a teraz poczytalem troche o Fisherach. Chcialbym aby wykrywacz mial jakas rozsadna wage i dobra identyfikacje metalu. Cena nie gra waznej roli gdyz chcialbym zwiazac" sie z nowa wykrywka na dluzszy czas.Przepraszam ze nie uzywam polskich znakow, moja klawiatura ich nie posiada :(Moze macie linki do podobnych tematow??
sloneczny Napisano 12 Lipiec 2007 Autor Napisano 12 Lipiec 2007 Nie zadalem najwazniejszego pytania...Czy znajdzie sie ktos, kto pomoze mi w dokonaniu wyboru i poprze swoja propozycje argumentami opowiadajacymi sie za konkretnym sprzetem.Serdecznie pozdrawiam wszystkie osoby przegladajace to forum.
Igomas Napisano 12 Lipiec 2007 Napisano 12 Lipiec 2007 Od zawsze krazy opowiesc, ze Tesoro sa dobre na kolor- i to prawda.Sam mam Cibole, i jestem bardzo zadowolony. Widzialem w akcji oprocz tego Cortesa, Tejona, i DeLeona. Wykrywacze bardzo glebokie i czule na kolor (z moim starym Rutusem wychodzilem zlasu z paroma luskami... teraz wychodze z pelna kieszenia), jak i na militarke (ostatnia wykopalem dziure,w ktorej miescilem prawie cala noge- juz myslalem, ze to jakas skrytka, a tam puszka po masce przeciw-gazowej, cala zezarta... nie musze mowic, jak sie w***wilem), i precyzyjne. Np. Minelaba w akcji nie widzialem, ale powiadaja, ze aby wyciagnac monetke, uzytkownik Minelaba musi pare razy machnac saperka, a uzytkownik Tesoro tylko raz. Pinpoint w tych wykrywaczach jest poprostu zbedny,detektor pika centralnie nad celem. Narazie z moja Cibolka nie mialem okazji isc na pole- wiadomo, nie ta pora. Tymczasem latam po lasach, i nigdy sie jeszcze takich dziur nie nakopalem. Dyskryminacja dziala bez zarzutu, smieci nie kopie w ogole, wykrywacz nie wzbudza sie- gdyby jednak tak sie stalo, wystarczy zmiejszyc troszke czulosc, i z glowy. Na twoim miejscu zastanowil bym sie nad Tesoro. Ja sam teraz swoja przygode z wykrywaczami bede kontynuowal tylko z ta marka. Wybor masz duzy, i bez problemu wybierzesz cos odpowiedniego dla siebie. (zakladajac, ze sie zdecydujesz)PozdrawiamIgomas
kocham_góry Napisano 13 Lipiec 2007 Napisano 13 Lipiec 2007 Minelaby z serii X-terra rewelacyjnie ciągną kolor" i są chyba konstrukcjami znacznie nowszymi niż Tesoro.Także można polecać wykrywacze serii Prizm (np. model V) firmy Whites, które także niedawno pojawiły się na rynku.Pzdr!
Grzechotnik Napisano 13 Lipiec 2007 Napisano 13 Lipiec 2007 Ciężko będzie cokolwiek doradzić skoro cena nie gra roli. Sam sobie odpowiedz na kilka pytań. Czy potrzebujesz wyświetlacza, czy wolisz automatyczne ustawienia czy wolisz kręcić gałkami, czy długośc łożonej wykrywki ma znaczeie itd itd. Rady udzielane na zasdzie każda pliszka swój ogon chwali" są nierzetelne. Podobnie z tekstem chodzę od pięciu lat, czy trzech miesięcy bo to o niczym nie świadczy. Np, Ja pływam kajakiem od 20 lat, średnio 3-4 kilkudniowe spływy w roku, ale moj znajomy pływa od pięciu lat ale tylko w zeszłym roku był 180 dni na wodzie, kto ma większe doświadczenie? Z wykrywkami podobnie, jeden w roku spędza jak ja minimum 500 godzin inny wychodzi raz na miesiąc. Sam np chodzę na Solarce, ludzie z którymi jeżdżę to XLT, GTI 2500, Ultra, DFX, XP, czasami ACE 250 więc przekrój ładny. Zazwyczaj ja wracam z większą ilością monetek, (np ostatni wypad z XLT ja wracam z czterma moniakami i medalikiem z pola a XLT z niczym), ale czy to znaczy, że Solarka jest najlepsza? Nie, po prostu ja ją rozumię, wiem jak do mnie spiewa", i najważniejsze mam szczęście, że akurat na moje drodze ta monetka leży, no i myślę jak inni mogli iść po tym polu.Jeden z kolegów zakupił ostatnio sprzęt, dobry, nawet bardzo dobry, na stronie testów Darka jeden z pierwszej 10, jaki? to nieważne, bo to nie ma być ani reklama ani antyreklama. Specjalnie pojechaliśmy na piaski, gdzie nie ma fałszywych sygnałów i wszelkie wykrywki są stabilne, by spokojnie się z nim zapoznał. Ale już po kilku godzinach stwierdził, że mowy nie ma żeby się z nowym sprzetem porozumiał i sprzedał go dalej. Ciągle mu popiskiwał itd. Nie ma mowy by był uszkodzony bo był świeżo po serwisie u Proscana. Stwierdził, że nie śpiewa w jego tonacji i wraca do starego, a nowy będzie inny.I o to tu chodzi, obrazowo jednemu pasuje mercedes innemu BMW a inny woli Garbusa. Podobnie z wykrywkami, człowiek chodzący setki godzin z jablem znajdzie więcej w tym samym miejscu niż ktoś z 20 godzinami doświadczenia i ze sprzętem z górnej półki.Pytaj na forum, pojedź z kimś kto ma dany model, poobserwuj go, weź go do ręki i z nim pochodź zobacz czy go rozumiesz czy też nie. Mając chęć wydać 3 czy 4 tys zł, możesz chyba przeznaczyć kilka stówek na to by w kilka tygodni mieć w garści kilka z tych co Cię interesują. I jeszcze jedno, wchodząc na nowe pole kopiesz tylko te pewne i wyraźne sygnały, jak już są ciekawe moniaki na polu to zaczynasz kopiać każdy sygnał nawet duszki i te na granicy dyskryminacji, to też dużo daje.
sloneczny Napisano 13 Lipiec 2007 Autor Napisano 13 Lipiec 2007 Mam teraz bardzo ograniczony dostep do spotykania sie z innymi uzytkownikami wykrywaczy.Mieszkam w IrlandiiPrzed zakupem ACE 250, jezdzilem z innymi osobami na wykopki i podgladalem rozne sprzety. Wybor padl na kanarka" i to byl bardzo trafny wybor. Sprzet rewelacyjny jak za te pieniadze. Teraz chcialbym kopac kilka cm glebiej i dlatego rozgladam sie za jakims lepszym detektorem.Chcialbym miec wyswietlacz i identyfikacje tonowa, dlugosc do transportowania nie robi mi wielkiej roznicy. Mam tylko nadzieje ze zmiesci mi sie w duzej walizce po rozlozeniu na czesci pierwsze.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.