Koenig Napisano 12 Listopad 2003 Autor Napisano 12 Listopad 2003 Usiłowałem znaleźć w sieci na różnych stronach poświęconych poszukiwaniom konkretne danedotyczące istniejących,budowanych i projektowanych w czasie IIWŚ systemów telefonii i telegrafii nośnej(wielokrotnej) na terenie Niemiec.Nie udało mi się.A sprawa jest ciekawa,bo dotyczy systemu nerwowego państwa będącego w stanie wojny.Ponad 15 lat temu znalazłem śladyrealizacji nowego systemu,budowanego w 44 roku,który unowocześniony przetrwał do końca lat 70-tych.Jednak nie doczekał się on finalizacji w czasie wojny.W poczynionych adaniach" ograniczyłem się do obszaru Sudetów.To była nitka dużego systemu - zaczynała się w Świebodzicach(Książ),dalej Sady Dolne,Bolków(płd),Janowice,Mysłakowice-Kowary,Podgórzyn,Piechowice,Szklarska PD i PG,Rozdroże Izerskie,Biały Kamień,Mirsk(płd)...Kabel główny nie został położony,ale kabledolotowe grup chyba tak(znalazłem 3,m.in. ze spalonego po wojnie schroniska pod Rozdrożem Izerskim- Leopoldsbaude - jakież ono mogło mieć strategiczne znaczenie? N.b.poznałem Francuza,którywizytował UM Świeradów Zdrój parę lat temu i razem z więźniami kładł ten kabel w 44,co zresztą opisałi podpisał).Chyba za bardzo się rozpisałem - celem mojego postu jest znalezienie osoby lub osób chętnych do ozpracowania" systemów łączności strategicznej na terenie Sudetów.Materiały dotyczące central,łączy,stacji końcowych i wzmacniakowych systemów wielokrotnych potrafię zweryfikować pod względem technicznym,ślady w terenie też. Proszę pisać na priva.Załączona obok fotka przedstawia serce" systemu wielokrotnego - kwarc 4 kHz wraz z termometrami rtęciowymikontaktowymi służącymi do sterowania stabilizacją temperatury rezonatora(całość wyciągnięta z bloku aluminiowego;wymontowane z fragmentów urządzeń stacji końcowej s.teletransmisyjnego,odnalezionego w l.80-tych)Koenig
melosz Napisano 4 Grudzień 2005 Napisano 4 Grudzień 2005 Jak były odnogi od kabla głównego" to gdzie miał być tengłówny.Ile miał żył ?
TORS-HAMER Napisano 4 Grudzień 2005 Napisano 4 Grudzień 2005 Drogi Panie. Bardzo interesuje mnie ten temat,i mysle ze znalazlem odpowiedniego czlowieka do wspolnego,otwarcia tego miejsca,joz czas. Bedzie to,nie latwe,a zarazem kosztowne .RUDIGER, jest kapletnie zalany. POZDRAWIAM PANA..JACEK.
melosz Napisano 4 Grudzień 2005 Napisano 4 Grudzień 2005 Nawiąze kontakt z osobami znajacymi wątek poruszany przez Koeniga
Koenig Napisano 5 Grudzień 2005 Autor Napisano 5 Grudzień 2005 Minęły dwa lata od mojego pierwszego postu w tej sprawie.Oprócz kilku zbieraczy złomu miedzianego nikt nie zgłosił się w celu popracowania nad tym zagadnieniem.W wolnych chwilach zajmowałem się tym sam,aż trafiłem na coś,co zmusiło mnie do spędzenia 2 tygodni urlopu w GS w tym roku.Mnie głównie interesują technologie z tamtych czasów.Infrastrukturałączności jest bardzo ściśle związana z ośrodkami dowodzenia i produkcji (to oczywiście jest truizm),a istniejące i projektowane sieci łączności pokazują,co gdzie było lub miało być.Tak więc w mojej bajce odnalazły się brakujące kubatury i betony(tak w 90%),a pojęcie RIESE trzeba było zrelatywizować.Przy okazji - strategiczny system łączności K1920 (oczywiście kablowy,wielokrotny) zbudowany na przełomie 50/60 przez Sowietów z Drezna(Leipzig,Halle/Salle,Dessau)przez Legnicę,Wrocław,G.Śląsk,Kraków,Przemyśl,Lwów do Kijowa - w głównej części został wytyczony przez Niemców w czasie IIWŚ.kol.melosz - tor magistralowy w tym systemie,o który pytasz miał sie składać z dwóch kabli koncentrycznych z izolacją powietrzno-koralikową,w których miało byc utrzymywane małe nadciśnienie po to,aby do środka nie dostawała sie wilgoć,która radykalnie pogarsza parametry transmisyjne.Dodatkowo wraz z tymi kablami miał byc położony kabel 12-parowy służący do zdalnej sygnalizacji,zdalnego zasilania urządzeń wzmacniakowych i zdalnych pomiarów oraz łączności klasycznej pomiędzy stacjami wzmacniakowymi.Aluminium nie było stosowane,tylko miedź.Telefonia i telegrafia wielokrotna ma to to siebie,że pomimo dostępu do kabla nie można nic podsłuchać,toteż szyfrowanie było zbędne.I to by było na tyle.A z okazji Mikołaja życzę wszystkim podarków w postaci kawałków BK,walorów ukrytych przez Klosego,wykrywaczy wszelkiej maści no i oczywiście ODKRYWCY !!!pozdrawiam - a.koenig
Koenig Napisano 5 Grudzień 2005 Autor Napisano 5 Grudzień 2005 oczywiście kawałki BK do zwrotu,walory Klosego niekoniecznie...
marecki. Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 ja do Twojego kabla dopisalem juz legende fabryki zbrojeniowej hehehehe , ale kto wie ....zapraszam Cie na nasze forum WGS pzdr !!!!!!marecki WGS
wars98 Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 Witam!Rüdiger" zalany?? :0 To ciekawe. Zawsze mi się wydawało, że żeby o czymś twierdzić, to trzeba mieć choć cień dowodów. Jakoś nie mogę sobie przypomnieć, by odnaleziono jakiś nowy obiekt oraz by udało się odnaleźć dokumenty mówiące, że w miejscu x" jest obiekt o kryptonimie Rüdiger"... i czym on tak naprawdę był, jak wyglądał, no i plany takiego...A gdzie on niby ma być według TORS-HAMER-a?? Koenig też już pisze: >>Tak więc w mojej bajce odnalazły się brakujące kubatury i betony(tak w 90%),a pojęcie RIESE trzeba było zrelatywizować.
wars98 Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 Ucieło posta, więc dokończę.Jak ja lubię bajki i bajkopisarzy. Wiem oczywiście, że mowa jest o Wałbrzychu (szeroko rozumianym), ale nikt niepotrafił (jak narazie) wskazać ani konkretnego miejsca ani dokumentów na potwierdzenie swoich hipotez.Pozdrawiamwars98
TORS-HAMER Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 Drogi Panie WARS. W tym przypadku moge panu polecic Andersena.A w WALDENBURG,to niech pan szuka wegla moze to poprawi gospodarke kraju. POZDRAWIAM PANA
wars98 Napisano 5 Grudzień 2005 Napisano 5 Grudzień 2005 Witam!TORS-HAMER. Bardzo śmieszne... Hahaha...Konceptem Pan ruszył jak martwe ciele ogonem.A dowody Pan ma?????? Moje pytanie w tym zakresie nadal pozostaje aktualne.Pozdrawiamwars98
marecki. Napisano 6 Grudzień 2005 Napisano 6 Grudzień 2005 mysle ze moze jeszcze jedno zdanie rzucilo by troszke swiatla na te sprawe , a Warsem bym sie nie przejmowal :):):):)pzdr !!!!
melosz Napisano 6 Grudzień 2005 Napisano 6 Grudzień 2005 mało info : bijecie pianę w mdłej dyskusji nic nie wnosząc do tematu
melosz Napisano 6 Grudzień 2005 Napisano 6 Grudzień 2005 To znaczy że w kablu było nadciśnienie gazu obojętnego ?Spręzarkownia czy z butli.Przechodzę na adres PRIV
TORS-HAMER Napisano 6 Grudzień 2005 Napisano 6 Grudzień 2005 Panie MARECKI tutaj niema co rozjasniac,trzeba te jame wypompowac rozkopac i czesc, co pan proponuje-- pozdrawiam.
marecki. Napisano 7 Grudzień 2005 Napisano 7 Grudzień 2005 zapraszam na nasze forum WGS , tam jest nas wieksza grupa i wspolnie cos bedziemy radzic , ja zaloze zaraz tam watek o Rudgierzepzdr !!!
Koenig Napisano 22 Grudzień 2005 Autor Napisano 22 Grudzień 2005 witam!Nikt nic nie pisze,to ja coś napiszę.Szereg kabli w Sudetach znalazłem chodząc z detektorem w latach 80-tych w innych celach....Teren był jeszcze słabo pozamiatany i o sukcesy nie było trudno.Przez przypadek ztelefonizowałem miejscowość Kotlina k.Świeradowa Zdroju.W tamtych mrocznych czasach o telefon w mieście było trudno,a na wsi było to raczej niemożliwe. Rozminowując" pałac i budynki towarzyszące znalazłem 3-parową ołowiankę ledwo wystajacą pod murem.Wróciłem za dni parę i przyrządem stwierdziłem brak doziemienia oraz zwarcia.Podłączyłem generator i schodząc do wsi od pałacu,który był ulokowany wysoko na zboczu znalazłem odgałezienia tej ołowianki do kilkunastu poniemieckich bieda-chałup.Gospodarze się dziwili,kiedy odgrzebywałem im kabelki ucięte kilkanaście cm od ściany chałupy.Miałem to zostawić w spokoju,ale pałac i zabudowania otrzymało ZHP.I na tym odludziu pojawiły się obozy oraz grupy wędrowne.W lecie bywało tam do 200 osób naraz,a zabezpieczenia wypadkowego niebyło żadnego,nawet radiotelefonu..Z komendantem obozu i dwoma flaszkami udałem się najpierw do właściwej dla tego terenu komórki PZPR,a po uzyskaniu poparcia pojechałem na pocztę w Świeradowie.I tam łącznościowiec odnalazł urżnięty kabel biegnący niewiadomo gdzie;za pomocą pomocą właściwych metod stwierdził,że biegnie on przez Krobicę do Kotliny i jest sprawny(to był oczywiście kabel wieloparowy z izolacją papierową,podatny na eumatyzm",czyli wilgoć).I wszystko skończyło się szczęśliwie.Choć słyszałem,że pałac został niedawno spalony ? (300 m od pałacu był - może jeszcze jest - wykuty na głazie znak Polski Walczącej,rok 1944 oraz polskie imiona i nazwiska - być może wykonali je Powstańcy Warszawscy,których wielu przywieziono tu do pracy;obok nieczynna sztolnia kopalni kasyterytu i jakieś roboty ziemne.W dolnej części wsi były dwa drożne szyby,którymi można było dostać sie do innej kopalni kasyterytu )I to już koniec krótkiej gawędy.A wracając do kabli - myli się Mariusz Kisiel pisząc tu:http://www.gorysowie.pl/modules.php?name=News&file=article&sid=52że:\"Analizowany powyżej dokument mówiący o połączeniach telefonicznych, zdradza jeszcze jedną ciekawostkę, której nie można pominąć. W czasie gdy ruszyła budowa "Riese zaplanowano coś co w tamtych czasach znacznie wyprzedzało używane powszechnie techniki łączności, a mianowicie kabel współosiowy inaczej mówiąc koncentryczny"\"W 1921 roku istniało już połączenie kilkoma kablami koncentrycznymi morskimi wybrzeża USA i Kuby - z Key West do Hawany - kable typu A2,A,B i D wykonane przez AT&T).Na początku wykorzystywano je do pracy telegraficznej.A w 1937 roku W.Brytania została połączona z Holandią dwoma naraz podmorskimi kablami koncentrycznymi - jeden był używany przez system telefoniczny 4-krotny,drugi przez 12-krotny.W W.Brytanii pierwszy kabel koncentryczny lądowy cywilny wszedł do eksploatacji w 1936 roku na trasie Londyn - Birmingham i został na nim zainstalowany system 40-krotny.W rok później Niemcy mieli podobne połączenia na trasie Berlin-Numberg-Muenchen.Rozwój tego typu połączeń szedł dalej szybko na kontynencie.Jednak USA wyprzedzały Europę w rozwoju telekomunikacji.To,że Niemcy zaplanowali połączenia w sieci wojskowej kablami koncentrycznymi wynikało z potrzeby zwiększenia krotności łączy,ale także i uzyskania szerszego pasma przenoszenia.Bo takimi kablami można już było przesyłać np. sygnał telewizyjny.Co do Ruedigera - planuję na wiosnę ruszyć szlakiem kabli".Doczepiając się do zlokalizowanych,poniemieckich kabli idących w kierunku Świebodzic , GS i Leśnej(Czocha) mam nadzieję odnaleźć przeznaczenie,cel ich biegu.To by ewentualnie pozwoliło na zlokalizowanie położenia węzłów łączności,bo oprócz Świdnicy muszą istnieć jeszcze inne,nie nazwane szumnie,ale bardzo ważne ze względów techniczych budowy sieci.W tym roku zdołałem jedynie dotrzeć w okolice K.Góry idąc za kablem zaczynającym się koło Kowar.Bo późno się za to zabrałem.pozdrawiam przedświątecznie - a.koenig
marecki. Napisano 22 Grudzień 2005 Napisano 22 Grudzień 2005 dzieki za wyczerpujaca wypowiedz :) milo by bylo poswiecic kilka wekendow na takie szukanie hehehehe :):):) ale tak poprawdzie to bardziej zafascynowala mnie ta nieczynna sztolnia kopalni kasyterytu piszesz ze w W dolnej części wsi były dwa drożne szyby,którymi można było dostać sie do innej kopalni kasyterytu ------- a jak to wyglada dzis ??? wiesz cos moze ???pzdr !!!!
Koenig Napisano 23 Grudzień 2005 Autor Napisano 23 Grudzień 2005 do jednego szybu zjezdżałem chyba ok.30m - stan kopalni był zły,nie przeszedłem więcej jak 50m,sporo zgnilizny,bo wpadały tam zwierzęta.Natomiast chyba w Przecznicy(niedaleko od St.Kamienicy) dostałem się z kolegą do kopalni rud kobaltowych(własność Schaffgotschów) o nazwie bodajże Anna Maria i tam było 2 dni chodzenia z noclegiem.Super!Ale jaki jest stan obecny wyrobisk - nie wiem.Na FORUM jest ktoś z Mirska,może sie odezwie.A jeszcze co do kabli,to zwróciłem się wtedy do Władz o wyrażenie zgody na wydobywanie złomu metali kolorowych z ziemi na terenie woj.jeleniogórskiego.I otrzymałem odpowiedź,że ie wyrażamy zgody z powodu,że Obywatel osiągałby zyski społecznie nieuzasadnione...".pozdrawiam a.k.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.