Skocz do zawartości

Bieszczady i BH. QDII


Rekomendowane odpowiedzi

Ze smutkiem muszę potwierdzić słowa kolegi, ieuprzejmi" tubulcy czy jakaś inna wesoła ekipa" może narozrabiać przy aucie, lepiej się nie afiszować, przeżyliśmy to na własnej skórze ostatnio.
Do kolegi bagnetSS - nie jestem adminem ale jeśli to nie problem to proponuję zmienić nicka, gdyż ten jednoznacznie kojarzy się z... każdemu chyba z tym samym. A stawia to całe grono poszukiwaczy w niezbyt dobrym świetle.
Proszę się nie obrażać, nie chciałbym dostać w czyichś" Bieszczadach bagnetem od SS-Manna ;)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nooo... panowie? co do miejscowych to słowa złego nie moge powiedzieć? szczególnie starsza wiara chetnie dzieli sie swoimi opowieściami z lat okupacji.... pewin pan po 70-tce chetnie dzielił sie z nami wiedzą a nawet wskazał miejsce gdzie niemcki oddział dopadł grupe polskich żołnieży, około 30-tu ludzi, rozbroili ich i następnie część rozstrzelali.... natomiast nie stety co do młodej grupy tubylców to... szkoda gadac...! obcy z saperką i brzęczącym kółkiem na kiju to WRÓG najgorszy..!
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ooo taaak... święta racja ! jak kolega mówi.... od auta do miejsca docelowego idziemy jak typowi turyści...tj. wypchane plecaki...a to zielony pokrowiec na wędki.. przy pasie..fiskars niczym.. np. kabura od klamki".. i zero podejrzeń... :))))hehehe... ale nie zawsze sie szuka w lesie czy na peryferiach...?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie