Skocz do zawartości

nowelizacja ustawy o broni ... ?


Rekomendowane odpowiedzi

Szukam i szukam na forum, ale jakoś nic nie widzę, to zacznę nowy temat. Wybaczcie jeżeli powtrzę watek.

Od pewnego czasu krążą wszędzie pogłoski o mającej się zmienić na dniach ustawie o broni i amunicji. Z tego co słsyzałem od kolegów z branży" (KWP) to ponoć będzie można legalnie nabywać sobei zdekowane w PL pistolety i karabiny (o legalnym pochodzeniu). Proceder ma się wiązać z koniecznością rejestracji takiego deko w komisariacie i ew. od czasu do czasu wizytą panów na kontroli w domu. Ponoć można będzie też mieć zdekowane inne rodzaje broni - np. karabiny powtarzalne. Szczegółów nie znam za bardz bo moi rozmówcy referowali temat na szybko - ponoć w grę przy takim deko może wchodzić jednak konieczność zapewnienia jakiegoś odp. pomieszczania do przechowywania.

O nadchodzacej wiośnie chyba zaczynają też świadczyć powoli różne rzeczy któe pojawiają się w sieci - np. zdekowane wojenne TT czy Mosiny z certyfikatami polskiego CLK, które chyba mozna kupić bez pozwolenia i wystarczy je tylko zarejestrwoać na policji po zakupie. Ponoć po tej nowelizacji jest szansa na legalne zakupy np. w niemczech, być może bedą uznawane take niemieckie deko i inne.

To co piszę, to zaszyłana plotka/opinie - więc tak naprawdę to może być stek bzdur, ale fajnie jakby rozwinęła się z tego jakaś dyskusja. Czy ktoś lepiej poinformowany w temacie może mógłby się wypowiedzieć ?

O ile faktycznie by tak miało być to otwiera się ciekawa furtka dla rekonstruktorów. Zamiasta latać z aluminową atrapą być może będzie można w końcu legalnie posiadać zdekowanego prawdziewgo kb.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem pójdzie w drugą stronę

cytat z notatki o zastrzeleniu 3 policjantów przez strażnika więziennego

bigniew Ziobro poinformował, że niezależnie od strzelaniny w więzieniu, w resorcie sprawiedliwości trwają prace nad projektem zmian w więziennictwie. Zaznaczył też, że tragedia w Sieradzu potwierdza konieczność utrzymania ograniczeń w dostępie do broni palnej."
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że nas jako rekonstruktorów nie interesuję w ogóle dostęp do sprawnej broni palnej (jak ta której użyto w Sieradzu), a jedynie możliwość legalnego posiadania zdeaktywowanej i pozbawionej cech bojowych broni. To dwie różne kwestie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No własnie - mnie w tym poście interesuje legalny dostęp do ex-broni pozbawionej cech użytkowych zgodnie z polskimi normami, przez polskie firmy/ polską policję i z polskimi pozoleniami/certyfikatami. Przy okazji zaciekawiła mnie plotka mówiąca o tym że będzie można legalizować deka np. niemieckie.

Czyli mówiąc króko - zastanawiam się czy prawdą jest, że być może niebawem, po nowelizacji będe mógł iść do sklepu, kupić sobie zdekowanego Visa, iść z nim na policje, zarejestrować go bez ryzyka zsyłki na Syberię i mieć święty spokój (jak spełnie inne wymagania, których mam nadzieję że nie będzie za dużo). Ten Vis, po fachowym pozbawieniu cech bojowych nadawać się będzie jedynie do wyglądania".

Nie interesuje mnie sprawnego posiadanie AK-47 z dwoma magazynkami ostrej amunicji w celu ostrzeliwania samochodów policyjnych z wieżyczek strażniczych.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie trzeba być jasnowidzem, żeby spodziewać się restrykcji wobec posiadaczy broni po sieradzkiej strzelaninie.

Ale to wszystko bez sensu, jak zwykle. Bo czy to ma oznaczać, że dostęp ograniczony będą mieli strażnicy wiezięnni? Że do zatrzymywania uciekinierów będzie im wolno używać plastikowych lizaków jedynie? Z kolei - jakie przełożenie na skandal w służbach mundurowych (niepoczytalny strażnik) ma sprawa posiadania broni przez cywilów (kolekcjonerskiej)? Przypomina się dowcip o Żydzie uciekającym w trakcie obławy na niedźwiedzia:

-Dokąd biegniesz, Żydzie?
- Ze zwierzyńca uciekł niedźwiedź, wysłali za nim pogoń z bronią, więc uciekam.
- Przecież ty nie jesteś niedźwiedziem...
- To się tak tylko mówi. Zastrzelą Żyda, a potem niech się tłumaczy, że nie był niedźwiedziem."

Dal wyczulonych na kwestię holocaustu - dowcip jest dziewiętnastowieczny, żydowski zresztą.

I tak to niestety wygląda - organy władne używać broni pokpiły sprawę i pozwoliły umknąć iedźwiedziowi" z własnego podwórka, a teraz prokuratura wybiegnie na miasto" i zacznie tłuc kogo popadnie. Osobiście podejrzewam, że na dzień dobry pod nóż pójdą hukowce 6mm na przykład.

I nikogo nie będzie obchodziło czy my chcemy broń zdekowaną mieć, czy sprawną.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I oto chyba jeden z takowych zwiastunów wiosny ...
Całkiem niedawno na jednym ze znanych i popularnych serwisów w sieci. Wedle opisu:

PISTOLET WZ 33 TT 1945 , STAN MAGAZYNOWY , ZDEKOWANY PRZEZ CLK W 100% LEGALNY . POSIADA CERTYFIKAT POZBYCIA CECH BOJOWYCH WYDANY PRZEZ KOMENDE GŁÓWNĄ W WARSZAWIE. SPRZEDARZ TYLKO UMOWA KUPNO-SPRZEDAŻ , ODBIÓR OSOBISTY "

Zwracają uwagę polskie sygnatury Centralnego Laboratorium Kryminalistyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i ostatnia ...
Co Wy na to ? Czyżby faktycznie miały się pojawić jakieś zmiany ? Zwracam uwagę, że można w sieci spotkać także ze stemplami CLK moździerze 81mm, czy nawet zdekowane Tantale ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie po pierwsze jeśli będzie mozna mieć deko - to pójdzie to w strone zaostrzajacego się prawa choćby w Czechach i będziesz miał zaspawany kawał gó..... Bez możliwości oddania suchego strzału

Po drugie i co najważniejsze - dla większości społeczeństwa broń to broń a czy można z niej strzelać czy nie to rzecz wtórna. Przed wyborami lepiej będą brzmiały hasła zatrzymania przemocy itp. Ilu w końcu jest wyborców - użytkowników bronii to marny elektorat niestety.

Po trzecie przecież możesz mieć DEKO tylko potrzeba certyfikatu CLK , teoretycznie sprawa jest prosta jak drut . ale tylko i wyłącznie teoretycznie.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I chyba ten sam egzemplarz z innej aukcji, ale z nieco lepszymi fotkami:

Cytuję opis:
Pistolet TT wz 33 , rok prodykcji 1945 . ozbawiony cech bojowych przez CLK , KGP . Stan jak na zdięciach ( magazynowy ) . Rozbiera się na najdrobniejsze częsci , mozliwość oddania suchego strzału . Całkowicie legalna , posiada udokumentowane pochodzenie jak i wszystkie niezbędne dokumenty . Sprzedaż na umowe kupna-sprzedaży"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Past właśnie propo tego co pisałeś - ja czytając/słuchając odnoszę wrazenie że być może po tych zmianach będzie mozna iść normalnie do sklepu z bronią, obejrzeć pomacać, zapłacić sumę i dostać takowy egemplarz legalnie od razu z papierami wszystkimi. Później jedynie rejstracja na lokalnej Policji i chyba tyle. Tylko że to brzmi tak pięknie, że aż nierealnie. Dlatego właśnie poruszam ten temat na forum.

Obok: kolejna fotka tamtej TT-tki z aukcji (certyfikowana CLK KGP)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby i dzisiaj można. Ale trzeba mieć możliwość przechowywania tej broni (sejf) analogiczny do trzymania broni ostrej, trzeba przejśc te same badania lekarskie, co występując o broń do obrony własnej (gazową czy ostrą, egal)trzeba obulić tę licencje itd. Biję nieco pianę, bo te rzeczy wielu z Was wie, ale chodzi o to, że w praktyce, broń kolekcjonerska to taka wisienka na torcie dla tych, którym wolno mieć broń ostrą.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie nie chodzi o broń kolekcjonerską (która może nadal być sprawna przecież), która jest osobno definiowana w aktualnej ustawie. Chodzi o ex"-broń pozbawioną trwale cech bojowych i tak spreparowaną żeby nie dało się nic podmienić ( po częsci rozkładalny niereperowalny kawał stali, który kiedyś był np. pistoletem)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bolas nie jestem pewien czy firma sprzedająca na allegro nie ma powiązań z radomskim Łucznikiem lub innym producentem bronii. Dodatkowo zauważ że CLK musi stworzyćspecyfikację techniczną do każdej broni (rozumianej jako model) dlatego na all.... pojawiająsięprzypadki masowe. Myslę że jest jakaś szansa że ta firma lub jej podobna sprowadzi jakieś odmiany mausera , ale cena pewnie zabije.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie legalne deka TT od 500 do 1000 zł, Tantal, KbkAK w zależności od 2000 do 2500 zł. Naturalnie pełny legal deka sporządzane i certyfikowane przez CLK. Tylko wyłożyć pieniążki i chyba zgłosić fakt na Komendzie - I tyle do szczęścia.

Ale taniej wychodzi z takiej firmy kupić bagnet 6H4 - 80 PLN. :)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Acer: patrząc na ceny sprawnej współczesnej broni w niektórych sklepach z bronią te ceny deko wydają się być niewielkie. Czy kupi się nowy pistolet (mając pozwolenie) za 500-1000 zł ? Tak samo nie wydaje mi się, żeby nowiutki Tantal (o ile go robią jeszcze) kosztowa tylko 2,5 tysia.

Co do procedury to przyznam, że po tym co było dotychczas i obecnie nadal panuje takie przyjdź-kup-zapomnij" wygląda niemal nierealnie. Dlatego właśnie zapytuje czy to faktycznie może być prawdą, że zwykły zjadacz chleba nie posiadający najmniejszych uprawnień, przeszkolenia i znajomości broni, może wejśc do sklepu wyłożyć kasę i stać się bez problemu właścicielem pozbawionego cech bojowych egz. TT-tki czy kałacha" ? To co widać na aukcjach i czasem w sklepach może skłaniać do myślenia że owszem. Tyle że prawo o broni to jedno, a domysły potencjalnego kupującego i opis sprzedawcy to mogą być dwa różne światy.

Past:propo innych modeli - to właśnie plotka niesie że być może będą akceptowane właśnie na jakichś określonych zasadach deko z innych państw. A te obecnie póki co jak wiadomo są nielegalne jeżeli nie ma się odp. pozwolenia (tak mi się przynajmniej zdaje).
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wierzę, że obecna sytuacja z dostępem do jakiejkolwiek broni kiedykolwiek ulegnie poprawie i liberalizacji. Wystarczy popatrzeć wstecz na ilość zrywów niepodległościowych w Polsce i np. Czechach. I już mamy odpowiedź, dlaczego tam jest dużo łatwiej. U nas władza zawsze będzie się bała ludu pracującego miast i wsi.
A jeśli przez przypadek nasi włodarze klepną coś, dzięki czemu będzie można legalnie cos sobie kupić, to i tak położą na tym łapkę koncesjonowani handlarze bronią, czyli resortowi emeryci i renciści, a wtedy ceny będą nie takie jak w Czechach,tylko 2-3 krotnie wyższe. Monopol ma swoje prawa.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sytuacja prawna z pewnością nie ulegnie zmianie.
Pojawienie się w ofercie AK i TT LEGALNYCH deko z certyfikatami to pewnego rodzaju usiłowanie tworzenia czegoś - namiastki tego co gdzie indziej.
Oczywiście lepsze to niż w ogóle nic, albo odlewy, plastiki. Oczywiście jeżeli ktoś woli marushina strzelającego plug fire - czyli pseudo amunicją to go kupi za wiele tysięcy a nie kupi legalnego deka.

Jest to co jest i nic nie poradzimy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie