Skocz do zawartości

Czym jeździł Stalin, a czym Gagarin?


wars98

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
W Rosji otwarto wystawę starych samochodów przechowywanych na co dzień w specjalnym garażu Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) – następczyni KGB:
http://wiadomosci.wp.pl/gid,8765829,statp,Zm90b3RlbWF0TGlzdGFHYWxlcmlp,fototemat.html

Pozdr. wars98
Napisano
..iszkoda tylko, że w dzień kwietniowy,
ciągnąc za sobą smród spalin,
nie cały Związek w kosmos poleciał
a tylko Jurij Gagarin...
Napisano
Tak w ogole to Stalin unikal jazdy samochodami. Milosnikiem samochodow byl natomiast Lenin(takze whiskey)Lenin mial podobno trzy samochody firmy Rolls Royce ktore podarowal mu jego amerykanski przyjaciel Armand Hammer pozniejszy prezes firmy naftowej. Z tym ze Rollsy byly uzywane przyjemnosciowo a do fabryk i w inne miejsca Lenin uzywal starego Mercedesa aby nie draznic ludzi.
Bedac w Detroit zwiedzilem Muzeum Forda. Sa w nim wszystkie slynne modele amerykanskie a takze samochody prezydenckie (Kennedy) a takze samochod wielkiej czworki w ktorym siedzial Stalin w Teheranie.Samochod byl ladowany do samolotu i lecial z prezydentem.Z kolei bedac w Dayton zwiedzilem Air Force Museum gdzie sa samoloty prezydenckie.
Bedac dzieckiem pewnego dnia idac z moim ojcem zobaczylem samochod zaparkowany przy ulicy Piotrkowskiej w Lodzi.Widzialem cos takiego po raz pierwszy w zyciu. Byl to amerykanski krazownik szos Chevrolet z choragiewkami na blotnikach. Bedac w USA wiele lat pozniej zobaczylem ten samochod na ..wystawie starych samochodow. Prezentowal sie wspaniale przypominajac moje dziecinstwo. Co ciekawe w prasie polskiej spotkalem podobny do mojego opis jednego z dziennikarzy o tym samochodzie. Okazalo sie ze samochod nalezal do konsula amerykanskiego i po prostu w Lodzi sie popsul. Zostal zaparkowany i czekal na naprawe.
Napisano
Amerykańskie limuzyny były także używane jako samochody rządowe w Polsce w latach pięćdziesiątych. Były nazywane przez ludzi żartobliwie demokratkami". Po przejechaniu określonego limitu były sprzedawane. Znajomy, który był kierowcą w jakimś ministerstwie w latach pięćdziesiątych odkupił takiego Chevroleta z przeznaczeniem na taksówkę.
Miał potem ogromne problemy ze skrzynią biegów, bo na automatach znało się bardzo niewielu mechaników.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie