Skocz do zawartości

człowiek czynu !!!


danieloff

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
DLA WYJAŚNIENIA:
Rozpocząłem ten temat, bo naprawdę podziwiam Pana Jurka i zrobił na mnie wrażenie. Ludzie na wsi raczej niezbyt tkliwie obchodzą się z militariami, wielokrotnie widziałem liczne zniszczone przedmioty, np.hełmy używane jako miski dla psów, tasak z wojny francusko-pruskiej którym siekano buraki (mam go!), klamry noszone do gospodarskich portek, generalnie nikt nie traktuje takich rzeczy jako eksponaty (chociaż dzięki temu, że przydały się w gospodarstwie" przetrwały do naszych czasów, mimo, ze najczęściej uszkodzone). Poza tym, kto ma czas po robocie biegać po polach z piszczałką i co ludzie we wsi powiedzą?! Pan Jurek jest wyjątkiem i naprawdę mi się to podoba. Ja, znudzony urzędnik, mam w wolne dni czas i chęci na poszukiwania, ale nie wiem, czy znalazłbym go na miejscu Pana Jurka.
Mój styl pisania mógł być nieco socrealistyczny", ale nie miało to celu prześmiewczego, zapewniam - po prostu nawzałem do nieco zabawnego stylu tekstu na załączonej stronie internetowej.
Panie Jurku - tak trzymać!
Napisano
Witam ponownie. Akurat nie jestem pismakiem i obrabianie dupy ludziom przyjemności mi nie sprawia. Przedstawiłem jedynie opinię z jaką się spotkałem w rozmowie z różnymi ludźmi [choćby grzybiarz który udzielał nam „wywiadu” w tamtej okolicy kończąc go słowami: tylko uważajcie na leśnych, policję, niewypały i sołtysa z Downarów bo ten człowiek różnie reaguje na takich jak wy.. .]. Nie mam zamiaru bić się w pierś i krzyczeć, że ten człowiek jest cacy albo beka bo za jedną z tych opcji na pewno ręki uciąć nie dam.
Kolejna sprawa to ten artykuł. W końcu koleś wzywając saperów odwala tylko swoją robotę [z całą pewnością ponad normę], no bo w końcu gdyby kogoś tam zabił niewybuch to pierwszym kozłem ofiarnym był by on i próbowano by mu udowodnić, że o nich wiedział itp. itd. Według prawa to jego kolekcja jest nielegalna tak samo jak nasze, ale że ma taką komitywę z saperami i ten czyn społeczny kto go tam ruszy? Natomiast jeżeli był by to artykuł o poszukiwaczu Kowalskim to był by on złodziejem, handlarzem bronią i materiałami wybuchowymi. Żeby mi zagwarantowano, że jak wzywam do niewybuchów saperów [nie robię tego po mojej jedynej przygodzie z nimi opisanej w innym poście] to nie dostane po dupsku i jeszcze będę jak sołtysa pod niebiosa wychwalany to się chętnie na to pisze a tutejsi saperzy niech od razu biorą dofinansowanie na paliwo ;)
Pozdrawiam Michał

Napisano
Zawias co ty pieprzysz na forum .....Według prawa to jego kolekcja jest nielegalna tak samo jak nasze, ale że ma taką komitywę z saperami i ten czyn społeczny kto go tam ruszy? ....." Czy naprawde jesteś tak głupi, czy też chcesz normalnemu facetowi z jajami zaszkodzić.
Napisano
Po pierwsze „kolego” nikogo na tym forum nie obrażam i nie obraziłem. Jest ono po to by móc wyrazić swoje poglądy i myśli co do danego tematu, bez względu na to czy ci to się podoba czy nie i nie musze mieć myśli zgodnych z Twoimi. Poza tym nie rozumiem jednego a mianowicie tego, że ktoś kto głośno mówi o swych sukcesach jest bohaterem a cała reszta tego samego w końcu środowiska to już margines i zło najgorsze...
Napisano
i tu sie z Zawiasem zgadzam w 100%
Jak ktos z szarych" znajdzie rozrywke to kombinuje jak tu zawiadomic saperow a przy tym nie zostac od razu wrogiem publicznym nr 1. Gosc ma saperow na zawolanie i wszystko jest OK -dziwne.
Czym on sie rozni od nas ???
pozdro
Napisano
poprostu facet mial cwany pomysl jak podciagnac swoje hobby pod legalna i ohaterska" działanosc i mu sie to udalo.To wszystko.A tak wogole to zyjesz w Polsce i tu jest wiele niezrozumialych rzeczy.:)

Napisano
smutne to ale jakze polskie i wybitnie prawdziwe - obaj panowie: danieloff jak i zawias maja racje.
z jednej strony zwykly statystyczny poszukiwacz (nawet gdyby byl jak danieloff urzednikiem szebla wyzszego) jest traktowany jako roznej masci szkodnik spoleczny, z drugiej zas naglasnianie (tylko czemu akurat odbywa sie to wylacznie w naszym srodowisku?) takich postaw moze korzystnie wplynac na obraz ludzkiej masy tych ktorych pasja sa wykopki".
NIe wspominajac o tym jak cenne wojenne lupy znajduja sie w rekach naszego narodu:-)

Pragne jednak zwrocic uwage, ze owa wzmianka o soltysie jest wylacznie tekstem rekalamowym firmy produkujacej detektory metali, zatem traktujemy ja jako kunszt sztuki marketingowej:-)
Napisano
Bez przesady z tym wyższym szczeblem"... Co do Pana Jurka, to po prostu mam dla niego uznanie, jako dla oryginalnego faceta. Robi dobrą robotę i tyle. Wolę takich poszukiwaczy, niż nadętych nadzianych gości z super sprzętem, szukających bardziej dla snobizmu, niż z autentycznej pasji. Jeżeli ma jakieś układy to bardzo dobrze, powinniśmy raczej dążyć do dobrych stosunków z saperami i władzami lokalnymi, niż schodzić do podziemia. To, że władza nie chce tego samego i raczej zmusi nas do konspiracji to już inna sprawa...
Nie wiem, jak Pan Sołtys traktuje innych poszukiwaczy, dlatego w tej sprawie nie wypowiadam się.
A co do fantów", drzemiących w wiejskich szopach, na strychach, w stodołach, to pewnie nie raz jeszcze się zdziwimy, chociaż rzeczywiście jest ich coraz mniej. Ja mogę pochwalic się klamrą HJ w dobrym stanie, leżącą od wojny na gzymsie komina na strychu domu mojej rodzinki na Pomorzu:-)
Daniel
Napisano
dobre stosunki z saperami, policja i innymi wladnymi organami majacymi niewatpliwie wplyw na nasze pasje to problematyczna sprawa, wielokrotnie poruszana np na lamach tego forum.
tzw medialnosc w Polsce (chociaz tutaj akurat jestesmy zbiezni w innymi terenami ziemskimi zakreslonymi linia zwana granicami) moze zdzialac bardzo wiele - jednych gloryfikowac nadajac mu range ostaniego sprawiedliwego", innych stracac w niebyt przypinajac latke zaopatrzeniowca grup przestepczych (przykladow az nadto).

stad tez poruszona powyzej rownosc wobec prawa (przeciez na dobra sprawe wiekszosc z nas takze moglaby byc postrzegana jako ludzie wykonujacy pozyteczna prace - oby tylko zgloszenia o niebezpiecznych znaleziskach nie pociagaly za soba negatywnych konsekwencji dla autora powiadomienia) w odniesieniu do naszych obserwacji doniesien srodkow masowego przekazu, relacji znajomych, etc nakazuje nam daleko idaca zachowawczosc - nie ma co ukrywac ze wiekszosc srodowiska poszukiwaczy dziala jednostkowo a zorganizowane grupy chca pozostac w takich strukturach i ciszyc sie wyprawami do lasu a nie na posterunek policji.
Napisano
Chylę czapki przed pomysłowością sołtysa i kompletnie nie rozumiem o co chodzi wszystkim przypierdzielającym się do sposobu w jaki zapewnił sobie spokój przy poszukiwaniach - zabił kogo, zadenuncjował, a może komuś coś ukradł?? Typowo polskie piekiełko - jak ma lepiej niż ja, to mu dokopać (bo ja mam gorzej a to niesprawiedliwe i gdzie równość wobec prawa). Takie posrane mamy prawo i trzeba niestety kombinować. I każdy to robi, tylko niektórzy z mizernym efektem.

zdrófko
Napisano
To może też tłumaczmy, że dzięki nam, wspaniałym ludziom :))) oczyszczamy las z ieczystości":))Jesteśmy przecież bohaterami, dzięki nam wiele ludzi np. z wiosek może czuć się bezpiecznie:))))No chyba że niektórzy zostawiają urwiłapki na wierzchu;p.Według mnie to jest to troche niesprawiedliwe, gostek zbiera sobie fanty, wszyscy o tym wiedzą i jest cool,a oni (czyli my) są żli panowie zbierają pewnie niewypały i chcą nas wysadzić , najlepiej ich zamknijcie, zabierzcie fanty i piszczałe;PPP
Nie mówiąc już o ukrywaniu się po lasach przed leśnikami,obawy przed zwerbowaniem domku i utratą drogocennych fantów itd itd.My to mamy żelazne nerwy...


Pzdr
Napisano
Witam! Ależ Wy się postaci Pana Jurka czepiliście... Znajduje on ogromną ilośc zardzewiałej śmierci, wojskowi potrafią wywieść z jedego miejsca od kilkudziesięciu do nawet kikuset sztuk wszelkiej amunicji itp. Może właśnie to powoduje tak szybką reakcję saperów? I nie myślę, że część osób mówiących, że J.L. świetnie maskuje swoje hobby postacią sołytsa rozminowującego okoliczne pola, lasy, łąki ma rację. Zainteresowania każdy wybiera sobie sam.
-
W 100% zgodzę się z Ranedem, zbiory sołtysa są fantastyczne!!! Szczerze mówiąc nie myślę, czy znalazłoby się dużo osób posiadających fanty z tak różnych epok, zróżnicowanego pochodzenia itp. itd., jednak mogę się mylić. :) Sołtys, jest rzeczywiście bardzo miłym uprzejmym człowiekiem, swoją kolekcję chętnie pokaże każdemu, nawet w środku dnia podczas żniw :D
Pozdrawiam, Łukasz
Napisano
Poprostu po krutce facet polaczyl przyjemne z porzytecznym" . Ja sie caly czas krece za specjalna legitymacja z miejscowego muzeum i juz bylo blisko tylko ta nowa ustawa. No zobaczymy. Moze ja tez bede legalnym uczstnikiem nilegalnego hobby.W Polsce to w koncu mozliwe.Pzdr

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie