vismajor Napisano 8 Luty 2007 Autor Napisano 8 Luty 2007 Kochani !! Potrzebuję rzeczowego za i przeciw w stosunku do w/w sprzętu.Pozdrawiam
elpas Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Witaj,miałem styczność z kilkoma sztukami Quattro. Sprzęt bardzo dobry z wysokiej półki wśród sprzętu. W naszej ekipie ludzie chodzą z różnymi wykrywkami typu tesoro,, rutusy, ejsy (Ace) i inne to do quattro żaden się nie równał... wyciągał chłopak sygnały jak górnik węgiel.. z głębin. Stabilny w terenie, mało podatny na zakłócenia, monetki idą pod nim jak świeże bułeczki ;) w piekarni za rogiem :). Zawsze byłem pod wrażeniem tego sprzętu ale niestety tani nie jest,, poza moim zasięgiem bo już dawno bym z nim chodził.
majros Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Witam.A to ciekawe bo ja także chodze z kolegą co smiga z Quatro, ale nie zuważyłem żeby wybijał się w ilosci znajdywanych fantów od reszty i odemnie (mam tesoro). Prawde mówiąc to czasmi jest on zakłopotany patrząc na sukcesy innych. W jego opini quatro jest za wolny", owszem ma bardzo dobry zasieg ale przy wolnym chodzeniu. Reszta kolegów obskoczy w tym czasie wiekszy teren co daje niestety lepsze wyniki niż wolne chodzenie po małym terenie. Nastepną sprawą na którą narzeka jest namierzenie fanta, czasami trafia dobrze a czasami kopie szerokie dołki zanim znajdzie fanta. Co w sumie też zabiera czas i dokłada się do mniejszej efektywnosci poszukiwań. Wiecej grzechów kolega nie wymienił. To tak do przeciw wagi opini kolegi Elpasa, bo miało być rzeczowo.
VanWorden Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Witam!Ja potwierdzę to co napisał majros, ale poprę też elpasa;)Powiem tak - jeśli masz teren na którym jesteś absolutnie pewien dobrych fantów, to bierz Quattro. Będziesz szedł wolniutko ale wybierał monetki (zwłaszcza sreberka). Jeśli jednak szukasz głównie ekonesansowo", to powolność i kiepska ergonomia przemawia przeciw quattro. Czy za solarisem to już inna bajka..PozdrawiamVW
vismajor Napisano 12 Luty 2007 Autor Napisano 12 Luty 2007 WitamDziękuję, ale...chodzi mi o tą bajkę " - mam solarisa, ale mam też miejsca w których solaris wyciągnął juz wszystko , ale wiem ,że penetrując głębiej znajdę resztę fantów.Jeżeli np.mam częśc spinki z płaszcza,monety Krystyny,guziki itp.należy się spodziewac że reszta leży głębiej.A takich miejsc mam troszkę w zapasie.Wobec powyższego nie odpuszczę i zależy mi na tym.Dziękuję wszystkim - proszę o konkretną radę, apaliłem "się na Quatro ale przyjmę za dobrą monetę każdą sugestię.Pozdrawiam
j35 Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Cześć Majros daj koledze radę (jak troszkę pozna ten sprzęt) ,niech pochodzi po śladach swoich kolegów , a potem im pokaże co przeoczyli :)
newb Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Niestety ale na zasięgu względem Solarisa nie wiele zyskasz a na pewno stracisz na zaoranych polach. Solaris to bardzo głęboki sprzęt.
newb Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 A najlepiej będzie jak skonfrontujesz obydwa wykrywacze na kilku miejscówkach i porównasz je na głębszych sygnałach.
vismajor Napisano 12 Luty 2007 Autor Napisano 12 Luty 2007 No no dalej Panowie....robi się ciekawieNewb - dobry pomysł.Ale nikt mi znany nie może pochwalic się Quatro,więc żeby potestowac musiałbym go kupic - nauczyc się obsługi----i jestem w punkcie wyjścia.Wolę tańsze rozwiązanie - posłuchac użytkowników (jak się wszyscy podzielą )Jak mam wydac niezłe pieniądze to muszę miec z tego korzyśc.Abstrachując - porównywałem solarkę z Whitesem SL 3 - zasięgi identyczne.Pozdrawiam i proszę o jeszcze....
JanekSiD Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 Idę o zakład, o kratę piwa, że Quattro obsługiwany przez doświadczonego użytkownika jest w 99,9% wypadków głębszy na przedmioty z metali kolorowych, zwłaszcza monety i większe, ale nie tylko.(nagrodę wydam tylko i wyłącznie jeśli będę świadkiem testów, albo ich uczestnikiem, bo w internecie to różne rzeczy można napisać). Z całym szacunkiem dla Rutusa, nie będę poddawał go ocenie czy to dobry sprzęt w swojej klasie cenowej, ale z wyższą półką, jaką jest między innymi Quattro, to nie ma co porównywać bo będzie to zwyczajne nadużycie. To dobrze, że są zadowoleni użytkownicy polskich sprzętów, ale najwidoczniej nie mieli porównania ze sprzętami z najwyższej półki zagranicznej produkcji. I proszę mi tu nie argumentować, że jestem po stronie jakiegoś dealera, od Rutusów na kolorową drobnicę będzie głębszy każdy zagraniczny sprzęt z wyższej półki, bez względu czy chodzi o Minelaba, White's-a czy Tesoro. (o militarce się wypowiadać nie będę, gdyż nie leży w moich zainteresowaniach)SiD
hektor111 Napisano 12 Luty 2007 Napisano 12 Luty 2007 dokładnie tak jak napisał SID a porównując Rutusika do Quattro zdecydowanie Minelabpomijając dyskryminację która jest już zupełnie z innej bajki"pzdr
vismajor Napisano 12 Luty 2007 Autor Napisano 12 Luty 2007 Moje doswiadczenia związane są z Ace 250,Whitesem Sl 3 i Solarisem - kto stoi w miejscu , ten się cofa " - dlatego ten wątek.A może jest inna alternatywa ?
newb Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 Pewnie że ma rację! Bo który detektor oprócz Minelaba FBS/BBS wykryłby boratynkę na 40cm* i 5 kopiejek na 60cm*? ;))) ps. Minelaby FBS/BBS słabo radzą sobie na swierzo zaoranej glebie i z tym przyszli użytkownicy muszą się liczyć. Cytat z testu Minelaba Xs wykonanego przez Garego UK: The only field the Explorer lacked performance on so far was fresh stubble, possibly the air gap between the search head and soil affected the circuitry."*przeczytane na forum ps.
VanWorden Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 Witam!I znowu eoretycy" w akcji:)) Nie ma możliwości przeprowadzenia takich testów przez człowieka. Po prostu jest to niemożliwe. Liczy się doświadczenie operatora i jego opanowanie danego sprzętu, niezaleznie od jego marki, wieku i mniejszych lub większych bajerów, w które został wyposażony..Broszury reklamowe, wydane nawet na najlepszym kredowym papierze, nic tu nie pomogą;)Tak jak napisałem, bierz quattro jeśli masz 100% pewną" miejscówkę, choć osobiście wolałbym za tę samą cenę Sovereigna - szybszy, solidniejszy i z opcją różnego mocowania, także bardziej ergonomiczny. A Solaris? Doświadczony użytkownik" tego sprzętu, będzie kręcił kółka dookoła żółtodzioba z jakimś kosmicznym i wypasionym sprzętem za wiele tysięcy więcej:))PozdrawiamVW
VanWorden Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 Sprostowanie: newb - mylisz się, że wieloczęstotliwosciowce źle sobie radzą na świeżo zaoranej glebie. Jest dokładnie odwrotnie i to własnie w takich miejscach są wybitne. Ja w takich sytuacjach chowałem często swój standardowy wykrywacz i wyciągałem, któregoś z Minelabów lub Fisherów, według zasady odpowiednie narzędzie do odpowiedniej pracy";)Fresh stubble" to nie świeżo zaorana gleba, tylko świeżo skoszone pole, inaczej żysko". Wieloczęstotliwościowce potrzebują widzieć grunt żeby skutecznie działać (stąd kiepskie wyniki testów powietrznych) a na rżysku nie ma możliwości niskiego i równomiernego prowadzenia cewki. O tym właśnie pisze Gary w swoim teście.PozdrawiamVW
newb Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 mylisz się, że wieloczęstotliwosciowce źle sobie radzą na świeżo zaoranej glebie. Jest dokładnie odwrotnie i to własnie w takich miejscach są wybitne"chyba nie rozróżnaisz pola zaoranego od zabronowanego, bo na zaoranym nie ma możliwości równomiernego prowadzenia sondy.
VanWorden Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 newb - jeszcze raz: FRESH STUBBLE to rżysko (ściernisko), czyli świeże koszenie a nie świeże oranie;) Bardzo niewiele sprzętów radzi sobie ze świeżą orką. Te akurat nie mają z tym problemów.PozdrawiamVW
newb Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 Wieloczęstotliwościowce potrzebują widzieć grunt żeby skutecznie działać (stąd kiepskie wyniki testów powietrznych) a na rżysku nie ma możliwości niskiego i równomiernego prowadzenia cewki. O tym właśnie pisze Gary w swoim teście."Zupełnie tak samo jak na świerzej, głębokiej orce. Obok prymitywny rysunek obrazujący problem.
newb Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 VanWorden nie odwracaj kota ogonem. Garemu chodziło o air gap* a nie o bezpośrednio ściernisko. Taki sam air gap masz na ściernisku i głębokiej orce. *przestrzeń między sondą a gruntem.
VanWorden Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 newb - Widzę, że dalej nie rozumiesz (albo nie chcesz rozumieć) różnicy.. Polecam użycie słownika angielsko-polskiego i sprawdzenie FRESH STUBBLE.. Skoro coś cytujesz z angielskiego to rób to poprawnie. Nie porównuj też ścierniska do orki bo w pierwszym wypadku brak kontaktu z glebą jest ciągły. Część sprzętów głupieje" na świeżo zaoranym polu ze wzgledu na zmianę mineralizacji (tzw. matrix") a nie dlatego, że są skiby:) Wieloczęstotliwościowce nie maja z tym żadnych problemów i to właśnie w takich miejscach sprawdzają się doskonale..PozdrawiamVW
M.D-75 Napisano 13 Luty 2007 Napisano 13 Luty 2007 Witam, zdecydowanie zgadzam się ze zdaniem VanWordena, chodzę z qattro dwa lata, bardzo często po świeżo zaoranych polach i nigdy nie miałem z nim żadnych problemów, a monetki wychodzą jak świeże bułeczki" jak napisał Elpas. Inna sprawa to militarka, szczególnie połączenie lasu i II wojny, tu jest tak jak napisał Majros. Pozdrawiam.
newb Napisano 14 Luty 2007 Napisano 14 Luty 2007 Widać uczepiłeś się tego fresh stubble i wypominanie tego jest Twoim jedynym argumentem. Tu nie chodzi o ściernisko czy orkę. Chodzi o to że jeśli między sondą a gruntem jest większa odległość to wykrywacz sobie nie radzi.Na głębokiej orce NIE MA MOŻLIWOŚCI CIĄGŁEGO PROWADZENIA SONDY PRZY ZIEMI. Sam napisaleś(i nie tylko Ty) że jest to warunek poprawnej pracy wieloczęstotliwościowców. Gary napisał że air gap czyli odległośc sondy od ziemi zaburza pracę wykrywacza i tego NIE ZANEGUJESZ choćbyś nie wiadomo jakiej pokrętnej argumentacji użył. To że M.D-75 wyciągał fanty na zaoranym polu nie znaczy że dobrym vlf nie wyciągałby więcej. ps.przy pomocy kogoś znającego dobrze angielski napiszę do Garego z pytaniem czy zjawisko które opisał występuje równierz na na głębokiej orce. O odpowiedzi, jeśli takową uzyskam nie omieszkam poinformować. A na razie EOT.
VanWorden Napisano 14 Luty 2007 Napisano 14 Luty 2007 Witam!Ależ nie ma potrzeby;) Przecież Gary pisze wyraźnie w zdaniu przed tym cytowanym przez Ciebie: ...it performs well when the search head can get close to the soil especially pasture and smooth plough. The only field the Explorer lacked performance on so far was fresh stubble, possibly the air gap between the search head and soil affected the circuitry..."Sprawuje się dobrze gdy cewka może zbliżyć się do gruntu, zwłaszcza na pastwiskach lub łagodnej orce. Jedynym polem do tej pory na którym Explorer nie do końca sobie radził było sciernisko. Być może było to spowodowane przestrzenią między cewką a gruntem (dosłownie "przestrzenią powietrza), która mogła mieć wpływ na elektronikę." Napisałem w poście wyżej, że chodzi o to żeby grunt był widziany co jakiś czas. Tak jest w przypadku skib i tu żaden wykrywacz nie będzie rewelacją. Na świeżą orkę oprócz wieloczestotliwosciowców można z powodzenie użyc sprzęt, który ma szybką zdolność reakcji na cel i jest dośc czuły. W zaśmieconym gruncie taki sprzęt pobije na głowę każdego wieloczęstotliwościowca, więc nie ma o co się kłócić:)PozdrawiamVWP.S. Polecam też test Sovereigna, gdzie panowie także szukali na świeżej orce:http://www.garysdetecting.co.uk/sovgt.htm
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.