Fabula o Powstaniu Warszawskim

[dect]

http://www.rzeczpospolita.pl/gazeta/wydanie_061109/kultura/kultura_a_2.html

Młodzi o powstaniu


Jutro ogłoszenie wyników konkursu na scenariusz obrazu fabularnego o powstaniu warszawskim. Nadesłano 62 propozycje. Znamy już laureatów w kategorii dokumentu

Oba konkursy na scenariusze ogłoszone przez Polski Instytut Sztuki Filmowej oraz Muzeum Powstania Warszawskiego ożywiły środowisko filmowców, historyków, wzbudziły dyskusje.

W kategorii pełnometrażowego filmu dokumentalnego konkurowało 15 projektów, najwyżej oceniono scenariusz "Tacy jak my Katarzyny Ostrowskiej i Tomasza Żylskiego o wolontariuszach muzealnych. Wyróżniono "Syna polskiej Niobe Romualda Karasia i "Kukiełki pod barykadą Krzysztofa Żurowskiego.

To był pierwszy scenariusz filmowy Ostrowskiej i Żylskiego, młodych absolwentów polonistyki Uniwersytetu Warszawskiego, dawniej wolontariuszy, a obecnie pracowników Muzeum Powstania Warszawskiego.

- Temat "Powstanie Warszawskie w oczach młodych Polaków zachęcał do próby odpowiedzi na pytanie, jak współczesna młodzież pracuje dla ojczyzny i czym jest dla niej patriotyzm - mówi Katarzyna Ostrowska. - Dopingowały nas wcześniejsze spotkania, rozmowy z powstańcami chętnie uczestniczącymi w tworzeniu muzeum i cieszącymi się, że mogą nam, młodym, opowiedzieć o swojej służbie dla Polski. Często przecież w rozmowach rodaków padają pytania, czy współczesna młodzież wzięłaby udział w powstaniu, czy byłaby gotowa oddać życie za wolność kraju. Niełatwo odpowiedzieć jednoznacznie, ale okazuje się, że relacje ojczyzna - młodzież - patriotyzm niewiele się zmieniają, choć dziś ubieramy się inaczej niż kilkadziesiąt lat temu i inaczej traktujemy służbę społeczną. Ważne są wychowanie młodzieży, tradycja rodzinna. Prawie stuosobowa grupa wolontariuszy związana jest z naszym muzeum. Młodzi przychodzą na dyżury, poświęcają wiele wolnego czasu na rejestrowanie wspomnień powstańców, oprowadzanie grup zwiedzających ekspozycję...

- Opowiadamy w scenariuszu o tym, co nam najbliższe i co znamy. Zaproponowaliśmy, by bohaterami filmu byli powstańcy i wolontariusze w różnym wieku. Chcemy skonfrontować na ekranie osobowości, postawy, refleksje dziesięciu osób. Są wśród tej dziesiątki ludzie pokolenia Kolumbów, które walczyło, są trzydziestolatki, studenci i uczniowie szkół średnich reprezentujący pierwsze pokolenie wychowane w wolnej Polsce - wylicza Tomasz Żylski.

Podstawowy trzon dokumentu stanowić mają wywiady, spotkania z powstańcami rejestrowane na żywo, by nie zagubić spontaniczności bezpośredniej relacji. Autorzy scenariusza przewidzieli także wykorzystanie archiwaliów - w zbiorach muzealnych czeka na reżysera bogata taśmoteka zarejestrowanych wspomnień, obchodów rocznic powstania, pokaźna ikonografia. Widzowie oczekiwać mogą zatem spotkania współczesności z historią.

- Chcielibyśmy uczestniczyć w procesie realizacji, mieć wpływ na kształt gotowego filmu, jak nam obiecano - mają nadzieję laureaci. Podpisali już umowę z firmą Yeti Films Magdy Napieracz i Piotra Mularuka (produkującą obraz Petera Greenawaya).

Film ma być pokazywany w kinach, muzeach i szkołach."



Moze cos z tego wreszcie bedzie. Tylko na tym forum bylo juz X dyskusji o wspolczesnej polskiej filmografii batalistycznej i wnioski byly raczej przygnebiajace. Pozostaje miec nadzieje, ze milo sie rozczarujemy.

[yorik]

http://www.1944.pl/index.php?a=site_news&STEP=02&id=943

[whatfor]

Jest jednak pewna różnica, pomiędzy fabułą a dokumentem :)Ten wątek dotyczy tego ostatniego.