Skocz do zawartości

ekshumacja


KURT2005

Rekomendowane odpowiedzi

Witam mam pytanie czy jak z fundacji przyjezdzaja na ekshumacje to zabieraja wszystko cale oporzadzenie odznaki itp czy tylko kosci i niesmiertelnik.Pytam sie bo gosciu (82lata)twierdzi ze wie gdzie to wszystko jest ze po wojnie ponad 30 wyciagneli z jednego dolka a całe oporzadzenie itp tam zostało.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Byłem w takim miejscu dzień po ekshumacji, zabierają wszystko, co może mieć jakąkolwiek wartość. Zostało trochę przegnitych wkładów do hełmu i pasów. Wyczyszczone, co do klamerki:). Zostawili za to trochę ludzkich kości i niezasypany dół!:(
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sam mozesz przeprowadzić ekshumacje. Na koniec postawisz krzyż i nie dasz zarobić tym darmo..., inaczej ich nie można nazwać.Możesz na Wszystkich Świętych zapalić im znicz- jeśli potrafisz zapomnieć im co zrobilii 67 lat temu przez 6 lat.Ja zawsze będe pamiętał, a mój wzrok kieruje z trwogą na zachód.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś zgłosiłem Hansa do osoby, która niby zajmuje się ekshumacjami, ale w mailu zaznaczyłem, że nie posiada nieśmiertelnika i żadnego oporządzenia. Mimo zapewnien, że zajmie się sprawą i da znać, to w efekcie nic nie wyszło i Hans leży tam, gdzie leżał, w prezencie" dostając tylko brzozowy krzyż. Widać więc, jakie jest podejście do tematu, ci bez fantów" nikogo nie interesują.

No, ale koniec off topu ;)

Sądzę, że jeśli ekshumacja była przeprowadzona niedługo po wojnie, to nikt nie bawił się w zabieranie fantów, których się pełno walało się po okolicy. Czyli, prawdopodobne jest, że oporządzenie może nadal leżeć w ziemi...

Pozdrawiam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam , nt Pomost-u"
Środa, 04.10.2006, 11:35
Pomost znalazł poległych" / Gazeta Poznańska
Wczoraj do południa członkowie Stowarzyszenia Pomost wykopali kości sześciu niemieckich żołnierzy poległych w Poznaniu w 1945 roku.

Oto tak zwany nieśmiertelnik i połówka następnego. Należą one do żołnierzy niemieckich z jednostki zaopatrzeniowej – mówi Tomasz Czabański ze Stowarzyszenia Pomost, pokazując małe blaszki, znalezione w mogile przy wejściu do Nowego Zoo. – Dzięki nim można zidentyfikować każdego żołnierza. Niestety, niektórym poległym zdjęto je przed pogrzebaniem. Prace prowadzone są przed klatkami pawi, przy asfaltowej drodze. Wiadomo, że kości leżą też pod drogą, ale nie będzie ona rozkuwana. Pomost chce wydobyć szczątki, ale tylko te, które można wyjąć bez niszczenia dróg. Członkowie stowarzyszenia najpierw sprawdzają z wykrywaczem metalu każdy kawałek ogrodzonego terenu i wykonują próbne wykopy.

Gazeta Poznańska, 04.10.06
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie