Skocz do zawartości

Miss w Muzeum Powstania Warszawskiego.


a.korbaczewski

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
22.9.Warszawa (PAP) - Ponad trzydzieści finalistek Miss World
zwiedzało w piątek Muzeum Powstania Warszawskiego. Śladami naszej
historii wędrowały tym razem bez towarzystwa fotoreporterów.

Jeszcze na dziedzińcu muzeum miss zapaliły znicz pod Murem
Pamięci, gdzie na szarych, granitowych płytach wyryto nazwiska
tysięcy powstańców, poległych w obronie Warszawy w sierpniu i
wrześniu 1944 r.

Ludzie, którzy ginęli tu 62 lata temu, mieli tyle samo lat, co
te dziewczyny. Trudno poznać Warszawę bez poznania jej korzeni
sprzed 62 lat" - powiedział dziennikarzom p.o. prezydenta Warszawy
Kazimierz Marcinkiewicz, który pojawił się w muzeum podczas
wycieczki finalistek konkursu.

Oglądając muzealny dziedziniec panie nie przestawały pozować do
zdjęć. Dlatego organizatorzy konkursu zażyczyli sobie, aby
zwiedzanie muzeum odbyło się bez fotoreporterów. Dzięki temu, jak
uzasadniono, miss będą się mogły spokojnie skupić na ekspozycji.
Jednak poznawanie historii wojennej Warszawy co chwila przerywali
zwiedzający - a to prosząc dziewczęta o autografy, a to o wspólne
zdjęcie.

W wędrówce po odtworzonym w muzeum bruku dawnej Warszawy i w
przeciskaniu się przez kanały walczącej stolicy" nie
przeszkadzały finalistkom buty na szpilkach, a także eleganckie,
czasem długie suknie.

Razem z przewodnikiem przeszły pełną trasę, podobnie jak inni
zwiedzający. Z zaciekawieniem sprawdzały, jak serce muzeum,
umieszczone w drgającej ścianie, ije" dla obrońców stolicy.

Oglądały też fragmenty filmów o walczącej Warszawie. Ich
zainteresowanie wzbudził Liberator - naturalnej wielkości
rekonstrukcja bombowca, który latał nad powstańczą Warszawą.

Nie wiedziałam wiele o waszej historii, mam tylko podstawowe
informacje na temat wojennej przeszłości. Cieszę się, że miałam
dziś okazję czegoś się dowiedzieć" - powiedziała PAP miss RPA.

Zapytana o wrażenia z muzeum miss Zambii zwróciła uwagę na napisy
na murach, na których pisano chcemy wolności!". Polska bardzo
zdecydowanie walczyła o wolność, trudno było wam ją zdobyć, jednak
w końcu ją uzyskaliście. Ja wojnę znam tylko z filmów, z oglądania
wiadomości" - powiedziała.

W trakcie zwiedzania miss USA przyznała, że nie jest w stanie
wyobrazić sobie wojny. Nie sądzę, aby ktokolwiek inny to
potrafił. Co innego mieć wyobrażenie wojny, a co innego odczuwać
to wszystko, być zmarzniętym, zmęczonym, głodnym, spragnionym,
zagrożonym... Na szczęście to już przeszłość" - stwierdziła.

Na miss Mauritiusa wielkie wrażenie zrobił klimat ekspozycji
muzealnej - eksponaty i efekty dodatkowe, odgłosy walki i
bombardowania. Wystawę tak zorganizowano, że wszystko wydaje się
bardzo żywe, prawdziwe. To robi na mnie wielkie wrażenie. Mogę
sobie wyobrażać, jak wyglądało miasto w czasie wojny i powstania,
jak tu walczono i jak toczyło się życie codzienne. Jestem pod
wrażeniem tej ekspozycji, bardzo działa na moją wyobraźnię" -
opowiadała PAP.

Po ponad godzinnym zwiedzaniu ciemnego muzeum, zmęczone
finalistki konkursu Miss World, oślepione blaskiem wrześniowego
słońca, wróciły do hotelu. (PAP)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie