Skocz do zawartości

Wrocław Metro ,Stacja Podziemna


Sebastian p

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 90
  • Created
  • Ostatniej odpowiedzi

Śluza forteczn pod pl 1 maja. Podziemia są, pod całym Wrocławiem. Niestety nie ma tam po co chodzić, łatwo można zablądzić a i miny się trafiają. Prawdopodobnie podziemia poza kanałami, nie rozminowywano.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Asia , dzięk za rzeczowe wytłumaczenia

co do Wzgórza Partyzantów - zapadlisko było nad systemem bunkra obrony który wykorzystał stare umocnienia nie nad tunelami

Co do fotek z Długiej i 1Maja duzy Punkt dla ciebie , czy możesz podać źródła informacji że to chodniki systemu fortecznego nie kanały - chciałbym poczytać o tym więcej

Co do wykorzystania w trakcie obrony Fakt nie uzywano tego w jakimś strategicznie ważnym % ale bardziej chodziło mi o zabezpieczenia niemieckie przed atakiem Rosjan w kanałach, oraz pojedyńcze potyczki choćby na Osobowicach.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Past piszesz : ..” zapadlisko było nad systemem bunkra obrony który wykorzystał stare umocnienia nie nad tunelami..”. Zapadlisko było tam gdzie pokazałem na zdjęciu. Inna sprawa. Sam sobie odpowiedz na pytanie: Co wschodzi w skład umocnień bastionowych ?
Dalej piszesz : „...czy możesz podać źródła informacji że to chodniki systemu fortecznego a nie kanały...”, tu nie trzeba nic czytać wystarczy wiedza. Tak jak pisałem przy 1 fot to jest tunel minerski , a nie kanał. Rynna biegnąca środkiem to odwodnienie, a nie kloaka. Dno przeciwieństwie od kanałów jest płaskie, a nie półowalne jak w kanałach. Kolejna cecha głównych chodników minerskich to widoczna na zdjęciu kamienna opaska na ścianach. Ceglane ściany tuneli wzmacniano kamieniem na wysokości piast końskich wozów zaprzęgowych, którymi rozwożono ładunki saperskie po systemie podziemni. Dla kogoś obeznanego z architekturą forteczną odróżnienie tunelu od kanału kanalizacyjnego nie stanowi problemu. Niestety na forum są ludzie, którzy nie odróżnią muru średniowiecznego od XX w i to jest problem komunikacyjny. Osobiście nakładam mapę chodników minerskich na plany starej kanalizacji i sprawa jest jasna. Domyślam się, że nie posiadasz planów twierdzy, ale to nie jest przeszkodą. Wystarczy zapoznać się z zasadami budowy chodników minerskich według szkoły gen. von Wallrawe. To żadna filozofia, jak poznasz te zasady, możesz przemieszczać się po podziemiach bez map. Chodniki kontrminerskie w przeciwieństwie do kopalń, są przewidywalne.

Seba tak jak pisałem, JK podał lokalizacje tego wejścia. Ja ze swojej stlony mogę tylko podąć że znajduje się tam gdzie dawniej istniał Konig Berbergamt. Nic więcej nie mogę wyjawić.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 weeks later...
a tak się ładnie składa że byłem we wrocku tydzień temu służbowo i tak ot jak zwykle z ciekawosci polazilem po miescie i oto wnioski
1-Na przeciw dworca okolo 20 m od glownego wejscia znajduje sie wejscie do pasazu podziemnego ( sex shop jakies pomniejsze sklepy)schodzac w doł okolo 4-5 metrow schodami od razu zuca sie w oczy co nastepuje slady po szalowanym betonie , odplywy wody po umywalkach albo pisuarach przejcia przez drzwi anty gazowe ale to nic idac dalej juz w tym pasazyu po prawej stronie w scianie obok wejscia do sklepiku znajduje sie kratka z cegiel jakiea 1x1 m i wkladajac lape w kratke wyraznie czuc tzw cug powietrza -czyli jesli zakladamy ze byl to jakis schron to ma grawitacyjny obieg powietrza - pytanie co jest pod spodem - a raczej cos byc musi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat się wałkuje i wałkuje i wałkuje i pomimo tylu lat, budów, wierceń, wyburzania, rozkopywania i remontów nic nie znaleziono to ja odpowiem.
1. Jest taka książka autorstwa Alberta Speera pt \\Die Neue Deutche Baukunst\\" z 1936 roku gdzie jednoznacznie pisze, że Breslau ze względu na liczbę mieszkańców, wielkość oraz bliskość rzeki a co za tym idzie specyfikę gruntu nie nadaje się do budowy metra.
Od siebie dodam, że to naczelny architekt Rzeszy a więc źródło w swej naturze dość wiarygodne, biorąc pod uwagę fakt, że kasa potrzebna była na wojsko i uzbrojenie a nie budowę metra w jedym z miast Rzeszy.
2. Pozwolę się odnieść do postu twierdzącego o całej siatce rzekomych połączeń tunelowych, którymi można transportować materiały samochodami lub mini kolejką. Otóż w trakcie oblężenia jak i po zajęciu miasta przez Rosjan w 1945 roku zostało ono dookoła rozkopane na dość dużą głębokość. Powodem tych prac była chęć dotarcia do kabli telefonicznych, którymi aż do dnia kapitulacji były prowadzone rozmowy niemieckiej komendantury z Berlinem (to żadna tajemnica bowiem i Majewski i chyba Jońca wspomina o tym). Polskie wojsko także szukało tego kabla do początku lat 50 tych ale z jakim rezultatem nie wiem. Tak czy siak przy owych wykopkach niczego tajemniczego nie odkryto.
3.Odniosę się do umocnień wrocławskich znajdujących się w obrębie miasta. W zdecydowanej większości są to schrony i rzadko kiedy umocnione punkty oporu. Zostały one wybudowane latem i jesienią 1944 roku na polecenie Johanesa Krause - pierwszego oficjalnego komendanta Festung Breslau (po nim byli Ahlfen i Niehoff) i miąły z załoenia służyć jako schronienie ludności lub posiadac funkcje magazynowe. Te mniejsze osiedlowe czy nadodrzańskie oczywiście były dla cywili a słynne Bauwerki Konwiarza z Ładnej, Ołbińskiej,czy Strzegomskiego i Świdnickiej pełniły rolę magazynów i później szpitali fortecznych. Nie były żadnymi wejściemi do kanałów, tuneli czy metra (sic!) O ich budowie tez są ksiązki oraz wspomnienia Polaków, którzy je budowali.
4.Plac Grunwaldzki - nie ma pod nim szpitala, wielkiego schronu czy kompleksów podziemnych. Nie ma z wielu powodów, czasu (niemcy szybko choć systematycznie wyburzali budynki i budowali lotnisko w kilka tygodni więc realnie patrząc nie mieli czasu i sposobu by coś na wiekszą skalę zbudować, bez ingerencji na powierzchni. Na placu po wojnie prowadzono prace pod przyszłe akademiki, które w efekcie przesunięto bliżej mostu szczytnickiego. Po za trupami, amunicją i gruzami nie odkryto nic szczególnego (chyba, że podniecamy się wszyscy zasypaną piwnicą) Na placu wybudowano sedesowce a obecnie galerię co jak wiemy wymaga znacznnej ingerencji w głąb ziemi - jak dotąd bez odkrywczego skutku.
5. Dworzec Główny i schron pod nim czyli kolejny szpital forteczny wymieniony w książce Jońcy. 3 poziomy spenetrowane przez polskich nurków w tym dwa na dole połączone z Odrą siecią dopływów - reasumując gra nie warta świeczki jeśli chodzi o poszukiwania czy osuszanie czego juz się podejmowano. Podobne znaczenie ma schron pod placem Solnym oraz Nowym Targiem - są zdjęcia na www.wroclaw.dolny.slask.pl. Przy samej ulicy Piłsudskiego zresztą stoi wciąż chrap do niższych poziomów więc obieg powietrza może być zachowany a zalezy jedynie od różnicy temperatur.
6.O stadionie juz po wielokroć się wypowiadałem więc nie będe do znudzenia się spierał chyba, że ktoś ma prawdziwe argumenty a nie na zasadzie, że pewien Niemciec coś powiedział a jakiś wojskowy to nawet widział ale....itd, itd.
I tak można bez końca o Breslau prawić łudząc się jego oryginalnością i tajemniczością.
Owszem ona jest ale nie podparta takimi rzeczami typu legenda, mrzonka, przypowieść bo tak naprawdę do czasu kiedy się nie odkryje czegoś spektakularnego (a kopiemy w tym mieście już z góra 60 lat bez efektu) możemy tylko spekulowac na zasadzie \\domyslam się\\", \\chyba\\" \\może\\".

[na forum obowiązuje zakaz bezpośredniego promowania serwisów w postach użytkowników]


Post został zmieniony ostatnio przez moderatora admin 07:31 27-09-2006
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nareszcie ktos napisal cos z sensem a nie same głupoty wypisywane przez asie i TORS HAMERA- takiego naginanie faktow do swych teori nie potrafi nawet sławny polityk Andrzej L.
Wyrywkowe zdjęcia starych piwnic nie potwierdzaja tych teorii ale czynia je jeszcze bardziej niewiarygodnymi a juz przejazdowy kolektor sanitarny ktorych ładych pare kilometrów istnieje i do dnia dzisiejszego budzi salwy smiechu - możesz asia takie bzdury opowiadac gimnazjalistom a nie staremu Parowozowi ktory na dodatek był obecny przy budowie fundamentu skrzyniowego pod budynek POLTEGORU w poczatku lat siedemdziesiatych - i rozwieje wasze nadzieje - woda tam była -stosowano iglofiltry o duzej wydajności oraz scianki szczelne Larsena - starzy wrocławianie potwierdza ze dzień i noc dodatkowo pracowały na budowie pompy żabki"- co do tragedii na pl.Grunwaldzkim to nie miała ona nic wspólnego z rozluznieniem lub ściśnieciem gruntu pod budynkiem - błąd projektanta zemścił się okrutnie jak w Katowicach

Wszędzie widzisz asia komory i chodniki minerskie nawet w starych średniowiecznych piwnicach ale oczywiście nie schodzisz do podziemi bo wiadomo sa zaminowane - ale te twoje wyimaginowane miny nie są największym zagrożeniem jakie moze cie spotkać w różnych podziemiach - porozmawiaj z ludzmi wykonującymi zawód górnika ,oświetlą cie troche i ostudzą twój zapał i wiare w realnośc podziemi pod Wrocławiem
Pomysl logicznie po co komu podziemia lub komora minerska którą moze zalać pierwszy lepszy coroczny wiosenny przybór wód

Czy nie jest dziwne że niemcy wiedząc o ogromnych złożach miedzi w rejonie Lubina nie rozpoczęli jego eksploatacji - dziwne nie jest bo odpowiedz jest prosta NIE MOGLI SOBIE PORADZIĆ Z WYKONANIEM SZYBU W WARSTWIE KURZAWKI - dopiero metoda mrożenia górotworu opracowana przez naszych naukowców z AGH poskutkowała

Czy ten wymieniony przez ciebie generał niemiecki był mondrzejszy jak oni i jak sam Albert Speer dla ktorego taką opinię przygotowalo grono specjalistów

Zapytaj prawdziwego górnika co sądzi o tych podziemiach - niech ci opowie do czego służy POWIETRZE i ile go potrzeba aby w ogóle przeżyć w podziemiach bo napewno jak ci powie co to jest cisnienie górotworu to i tak nie zrozumiesz

Śnijcie dalej na jawie chłopcy - przecież wiadomo że jest tam zakopany złoty koń
Asia i TORS wiedzą że we Wrocławiu są podziemia ale nie sprawdzają tego tak samo jak bochaterowie Konopielki"
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Postaram się jeszcze cos dodać. Otóz mit podziemi w istocie ma pewne uzasadnienie bowiem całe kompleksy ulic połączono tunelami ale był to tak naprawdę półśrodek polegający na wyburzaniu ścian działowych piwnic dzięki czemu z jednej ulicy na druga można było przejść nie wychodząc na powierzchnię. Co rusz przy jakiejś budowie odkrywana jest kolejna zasypana piwnica z resztkami pancerfaustów, naczyń i duchem tamtych czasów.
Osobiście za hit nr jeden wśród legend uważam dworzec podziemny pod dworcem głównym do dziś na samą myśl takiego pomysłu dostaję takiego zeza , że łzy po plecach mi ciekną....
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziemny Wrocław ciekawie jest opisny w książce pt. Tajemnice ukrytych skarbów" Joany Lamparskiej.na str. 24 znajduje się plan podziemi. Są tam zaznaczone bunkry, kolej podziemna, połączenia między bunkrami. Według tego schematu podziemna kolej prowadziła z pl. Solnego do Dworca Głównego, a z tamtąd jedna do Bielan wrocławskich przez Ołtaszyn, a druga na Brochów. W czasie wojny we Wrocławiu znajdowały się cztery schrony przeciwlotnicze mieszczące ponad 1000 osób każdy.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktos sie pytal o tunel z dzisiejszego TGG" laczacy z bunkrem na placu Strzegomskim, wiec ruszam z odpowiedzia :> mieszkam dokladnie po drugiej stronie ulicy od TGG, po kilku wywiadach ze starszymi mieszkancami osiedla dowiedzialem sie, ze w okolicy jest sporo wejsc do tuneli prowadzacy do tego bunkra na placu strzegomskim. jedno rzekomo mialo byc tuz przy przystanku tramwajowym legnicka rog zachodnia, ponoc zawalone. inne wejscie samodzielnie zlokalizowalem w malym parczku za Dolmedem" jednak dalsza droga tunelem jest zawalona. kolejny okoliczny bunkier jest w parku kolo Astry, zamurowany i zakratowany.

Pozdrawiam Gaer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie