Yabol Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Palacz, ja mówie o obiektach umieszczonych głęboko pod ziemią, znajdujących 20-40 metrów pod powierzchnią, a nie o jakiś piwnicach, które były połączone z sobą. To samo dotyczy kanałów, czy w ogóle jakichkolwiek obiektów pełniących funkcje pozamilitarne. Czym innym jest budowla podziemnych tuneli przeznaczonych specjalnie dla obronności(pierwszy lepszy przykład - MRU), a czym innym adaptacja budynku. Jeszcze co innego zwykłe wykorzystanie. Jeśli podziemny wrocław (w ogóle co to za pojęcie) stanowią schrony na placy solnym, nowym targu, kanały techniczne czy też piwnice, nawet nie wiadomo jak głebokie - to taki podziemny Wrocław" może sobie istnieć :)
Sebastian p Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 Wiem o tych Poziomach Pod Dworcem Głównym Nawet o tym napisałemna str www poszukiwaniskarbów , w 1945.r niemiecy oficerowie w Festung Breslau myśleli o ewakuacji,przenoszeniu broni,i innych planach z wykorzystaniem korytarzy podziemnych i kanałów na polach marsowych podobno był szpital.Pozdrawiam
asia Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Panowie od kilku lat nic nowego w temacie. Mimo ze takie sławy eksploracji zgłębiają temat. Mija już ponad 5 lat od ostatnich prawdziwych sensacji dotyczących podziemni. Co niektórzy powątpiewają w ich istnienie i celowość. A jednak są pod miastem podziemia. Stanowią kilku kilometrowy, wielopoziomowy system podziemni. Tak rozległy, że można śmiało mówić o podziemnym mieście. Nie dziwi mnie że TORS-HAMER śmieje się z niedowiarków, którzy nic niewiedzą i nie słyszeli o tunelach kolektora pod Odrą. Podziemne miasto, nie dość, że istnieje to było przynajmniej na niektórych odcinkach penetrowane po wojnie przez wojsko. Było penetrowane nawet przez Niemców, z budynku konsulatu niemieckiego na Podwalu. Nie wydaje się aby ktoś przeszedł cały ten system tuneli. Jeśli chodzi o plany tuneli wypłynęły i znalazły się w rękach cywilnych podczas blokady Wrocławia w związku z panującą tu epidemią Ospy. Chory oficer kontrwywiadu, przekazał te plany lekarzowi w zamian ratowania życia. Faktycznie cała południowa strona Wrocławia była połączona podziemiami, biegnący promieniście od centrum, poza Podwalem i połączonej chodnikami rotacyjnymi na szerokości ok. kilometra. Wszystkie dworce kolejowe Wrocławia: Główny, Freiburger, Guter Banhof West (Markischer Bhf.) i Ost znajdowały się w obrębie tego systemu. Dotyczy to też gazowni, koszar (szpitala), sądu, więzienia. Wiadomo też jak je wybudowano, kto i kiedy. To żadne mrzonki z serii niemożliwe i niepotrzebne przedsięwzięcia. Kiedy mamy do czynienia z idiotyzmami trzeba o tym mówić, ale podziemia Wrocławia to jak najbardziej realna sprawa. Ich łączna długość może dochodzić orientacyjnie do 20 km. Może tylko trochę ludzie przesadzili z mocą słowa np. w kontekście do podziemnego dworca, pod dworcem głównym, ale to zależy jak to kto rozumie i chce zrozumieć Panowie badacze. PSPomyślcie koledzy o Lamparskiej, co nowego od jej publikacji na ten temat wymyśliliście, do czego doszliście. Teksty na temat podziemni Wrocławia są powalające.Post został zmieniony ostatnio przez moderatora marecki. 08:29 29-10-2006
Sebastian p Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 A wiesz gdzie jest Wejśćie do tych podziemi jakieś morze plany ,zdjęcia ,dokumenty o tych podziemiach też słyszałem i wierze żetam są.Pozdrawiam
Łazior Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 asia ,a co Lamparska takiego ciekawego odkryła we wrocławiu to własnie pani Lamparska tworzy te niebywałe legendy o podziemiach,fakt we Wrocławiu sa tunele ale to sa ciagi kanalizacyjne i jest ich tyle ,że ludnosćnapływająca po wojnie widzac te tunele w lejach po bombach i pociskach ,zasypane schrony, piwnice itp.myślała, że jest to podziemne miasto a ,że było zaminowaneprzez niemców którzy przewidzieli możliwośc dostania się ruskich do twierdzy przez kanalizacje, to nikt tam nie wchodził ale dziś chyba nawet wieksza cześć z tych tuneli jest wykorzystywana zgodnie ze swoim przeznaczeniem,wszyscy mówią tylko o tunelach nikt z wchodzacychdo do tuneli nimi nigdzie nie doszedł do żadnych pomieszczen, poprostu to jest kanalizacja.
asia Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Oczywiście Panie Sebastianie, że wiem gdzie są wejścia i powiem Ci ale pierw powiedz skąd taka informacja. Jak coś mówimy to popieramy faktami. „Wiem o tych Poziomach Pod Dworcem Głównym Nawet o tym napisałem”- skąd wiesz ? Łazior jesteś pewny, że wiesz ? Bo ja wiem że są to typowe korytarze o przeznaczaniu militarnym i w tym celu zostały wybudowane. Nawet wiem który generał tego dokonał.
Sebastian p Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 tu napisałemhttp://www.poszukiwanieskarbow.com/nindexd.htmlLudzie o tym mówią to świadczy o tym że coś musiało być
Sebastian p Napisano 11 Wrzesień 2006 Autor Napisano 11 Wrzesień 2006 Forum-2 Wojna Światowa- Wrocław Metro
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 LukaszP, NAPISALEM ZE PRZEBITO SIE POD ODRA JOZ W 18 WIEKU. Calkiem rozsadny przyklad podal jeden z kolegow a mianowicie MRU, W a czy kolega wie ze pod Wroclawiem wystepuje glina tak twarda od pewnej glebokosci- mozna praktycznie drazyc tunel bez wiekszych zaszalowan? co swiadczy o nie przepuszczalnosci wodnej.Poza tym wiele to nie kosztowalo wykozystano wiezniow. Przyklad nastepny WODA czy ktos widzial fundamenty pod Pltegorbadz nowe Centrum obok dworca GL, WODY NIE BYLO. Z reszta technika i umysl pwiazane z organizacja to sukces. Atak naprawde to po co to ruszac? po to by jakis koles nied, z ukledami robil kase na czyjes tragedii,i cierpieniu. Ostatnich pwiedzmy budowniczych tego piekla rooozwalono na Redzinie jest tam do dzisiaj tablica na sluzie prawie 300 ostatnich swiadkow
banditen-partizanen Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Do podziemnego kosmosu, zdjęć nie ma i nie bedzie bo takiego tunelu nie ma. Wychowałem sie na Kozanowie i na jednostce znam raczej każdy dołek i dziurę- jeszcze za czasów ruskich handlowałem z nimi wchodząc z kolesiami przez płot za wartownią. Jedyny tunel na jednostce to pod drogą prowadzącą na most od strony poligonu, i ma ok 15 metrów - może ci co tam byli bali się wejść i stwierdzili że to przejśćie pod odrą bo jest skierowany w jej kierunku. Koszary monituję na bieżąco od kiedy przerabiają je na jednostkę Pol....i obiecuję wszystkim że jeśli taki tunekl sie pojawi bede jedną z pierwszych osób które sie o tym dowiedza bo mam tam znajomego, na stacji diagnostyki.
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Asia teraz sie doczytalem . Skad wiesz o Ospie? chlopie. Epidemia czarnej miala z tym naprawde cos do czynienia.Kacyki zgonili to pozniej na jakiegos Negera ze przywlekl z jakies Pampy. Masz dobre informacje ze tam macali. Przesledcie dzialalnosc Klinik przy ul,obecnie Sklodowskiej Curie pdczas gdy Wroclaw nazywal sie Breslau to jednen poligon doswiadczalny,zainteresojcie sie tym to wlos wam deba stanie.No coz zapadaly sie budynki to grzebali i cos wygrzebali. T-H.
past Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 taaa a świstak siedzi i zawija te sreberka. Przeczytajcie ostatnie kilka postów i zastanówcie się .Jeszcze troche a okaże sie że ktoś widział w Parku Szczytnickim Hitlera jak sobie wyszedł na przechadzkę z tych podziemi.Dyskusja , no cóż na poziomie takim ze i ten Hitler jest możliwy.
oki Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 T-H znasz historię krzyżowań komara modliszka z moskitem afrykańskim?Pozdrawiam OKI
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Nie ,ale znam ludzi mieszkajacych w Glgowie. twoim miescie koles.
oki Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 To super.T-H J.jak wiesz żarty mnie się nie trzymają, napisałem całkiem poważnie.Pozdrawiam OKI
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Past zpasoj z ta krytyka nie wtracaj sie i nie rozpoczynaj idiotycznych sprzeczek. OKI o co ci hodzi? z tymi owadami. Posiadam przekazy o badaniach nad bronia bakteriologiczna na terenie wlasnie klinik. Sa to prawdziwe przekazy, badania prowadzono nnawet nad Waglikiem, z udzialem Japoncow, ktorzy to wyprobowali na ludziach. Usadzali zdrowych ludzi w kole po srodku ustawiali maly sloik z mikroladunkiem,ktory roztrzaskiwal sie i wprowadzal bakterie do cial tych biedakow. Takie historiie mialy miejsce,w tej dumnej historii. W szybkim czasie cialo zamienial sie na tych biedakach w kupe gowna. Co chcecie na taki sloiczek trafic? T-h.
oki Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Właśnie o to o czym piszesz, do dzisiaj takie hybrydy latają w D.P. W polsce świetnie się tam ta krzyżówka zaaklimatyzowała,więcej mogli by powiedzieć żołnierze ćwiczący na tamtejszym poligonie.A co ma moskit afrykański do Ospy.Pozdrawiam OKI.
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Sory Oki myslalem ze chciales sbie robic jaja. Czarna byla obiektem zainteresowania basdan militarnych. Widze ze podchodzisz do zagadnienia z niezla wiedza. Poszperaj przy materialach dotyczacych zawalenia sie obiektu budowanego przy placu Grunwaldzkim. Obciazono tam niewinnych ludzi. Jak cos budowali to mogli zbadac co jest pod fundamentami wczesniej.T-H.
asia Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Kolego Past, bez ironii. Gdy się czegoś nie wie, należy wysłuchać innych co mają na ten temat coś do powiedzenia. Jako, że tematy eksploracyjne stanęły w pewnych kręgach, a ta martwica trwa już kilka lat chciałem trochę dorzucić mało znanych faktów, aby trochę rozruszać towarzystwo. Można byłoby o MRU, Książu, czy Wrocławiu. Niestety nie wiem czy w ogóle to ma sens przy twojej ironii i głupocie innych. Właśnie myślałem jak wstawić w te małe okienka plany podziemne twierdzy, ale po tym co powiedział TORS-HAMER zrezygnowałem. Po co wam ta wiedza ? Chyba tylko aby robić kasę poprzez kolejne sensacyjne publikacje. Bo na pewno nie chodzi o eksplorację. Ale słowo się rzekło Sebastianowi, on spełnił moją prośbę. Ja dotrzymuje słowa wbrew ironii Pastai. Podziemia Wrocławia nie powstały podczas II WŚ, to co znajduje się na przedmieściach w postaci schronów betonowych to nawet trudno nazwać podziemiami. Prawdziwe podziemia przypominają podziemia, chodniki kontrminerskie Kłodzka. Architektami fortyfikacji Wrocławia byli ci sami budowniczowie co twierdzy Kłodzkiej. Starsze fortyfikacje holenderskie projektował Walenty Seabisch. Kluczowym jednak projektantem fortyfikacji w stylu staropruskim XVIII w twierdzy Breslał był gen. von Wallrawe. Właśnie Wallrawe upowszechnił w budownictwie fortyfikacyjnym system chodników kontrminerskich pod przedstokiem. Cechą konstrukcji jego autorstwa była wielopoziomowość, posiadały szereg rozgałęzień i łączyły dzieła główne fortyfikacji. Doskonałym przykładem jest tu system chodników kontrminerskich w Kłodzku. Jednak labirynt chodników twierdzy Wrocław był jeszcze bardziej rozległy. Wynikało to z prostej przyczyny, lunety i bastiony Wrocławia jako niżej położone miały mniejszy zasięg jak artyleria Kłodzka. Ponadto na fortyfikacje Wrocławia przeznaczono znacznie większe środki, a chodniki nie wymagały kucia w skałach. Chodniki kontrminerskie wybiegały do 1,5 km na przedpole fortyfikacji Wrocławia w XVIII w. Najbardziej rozbudowano system chodników kontr minerskich istniał na wprost lunet i kleszczy bastionów IX, X, XI, XII, XIII. Chodniki główne biegną promieniście od lunet i kleszczy na ówczesne przedpole twierdzy i łączą je 3 główne obwodnice. Po zajęciu Wrocławia przez wojska Francuzie w roku 1807 przystąpiono do rozbiórki fortyfikacji. Od 1815 roku do 1862 rozbiórkę prowadzili Prusacy, głownie za przyczyną szybkiego rozwoju agromeracji miasta. Jednak nie naruszono i nie istniała taka konieczność niszczenia rozległego systemu podziemni. Jak zauważył na swoich stronach BS Wolf ewenementem rozbudowy miasta był fakt, że nie pruto ulic i nie budowano kolektorów ściekowych. Faktycznie około 18-20% chodników kontrminerskich wykorzystano jako kanały. Aby system podziemni nie kolidował z rozbudową aglomeracji miejskiej wyznacz główne ulice wzdłuż osi głównych chodników minerskich. Dotyczy to np. ul. Dworcowej, Komuny Paryskiej, Kościuszki, Powstańców Ślaskich, Teczowej , Piłsudskiego, Teczowej. Mimo ze pewna mała część chodników uległa uszkodzeniu podczas rozbudowy miasta, wobec budzącego się militaryzmu niemieckiego i zjednoczenia Niemiec odstąpiono od dalszej rozbiórki fortyfikacji. Część podziemni wpleciono w system obronny miasta. Koszary i budynki administracji na Przedwalu połączono podziemnymi poternami bazując na dawnym systemie chodników minerskich. W system tych podziemni jeszcze przed wybuchem I WŚ wpleciono stacje kolejowe. Freiburger Bhf połączono z koszarami, gdzie później funkcjonował też szpital podziemny. Dalej budynki Sądu. Policji, Więzienie. Miałem przyjemność chodzić po tych podziemiach, na wysokości dawnego Berliner Pl. Jeżeli połączenie koszar z dworcem można nazwać podziemnym dworcem to mamy tam taki dworzec, ale tunel jest za wąski aby tam wjechała lokomotywa, jednak wyjść można w budynku stacyjnym.. Drugi rozległy system podziemni, który funkcjonujących jeszcze pod koniec II WŚ to tunel biegnący spod Dworca Głównego pod Pocztą kolejową w kierunku podwala bastionu XIII. Jest to boczny tunel systemu tej reduty, który przypomniał o sobie podczas ostatniej wielkiej powodzi jaka miała miejsce w Wrocławiu. Wtedy to wody z fosy bastionu XIII przebijały, tym chodnikiem w rejon poczty kolejowej. Właśnie u wlotu tej fosy jest śluza, którą chciał wskazać autochton za stosowną opłatą. Te właśnie chodniki łączyły sztab obrony Wrocławia na Wzgórzu Partyzantów i Dworcem Głównym. Do tego systemu prowadzi też boczny chodnik pod konsulat niemiecki. Kilka lat temu, Niemcy zaangażowali znanych niemieckich grotołazów do poszukiwań w tym rejonie archiwum wojskowego dowództwa obrony miasta i administracyjnego Hanke.To nie wszystko centrum starego miasta ma inny, średniowieczny system podziemi, opierający się na kanałach, zabudowanych fos rozrastającego się miasta. Oby dwa te systemy się łączą. Panowie Wrocławiach macie naprawdę kilometry podziemni, ale czy jest tu sens o tym rozmawiać. PS. TORS-HAMER niezależnie od tragedii na Pl.Grunwaldzkim te kompoty tam są. Jestem ciekaw kto sobie teraz, w dzisiejszym czasie porazi z tą zupą np. Maciarewicz.
TORS-HAMER Napisano 11 Wrzesień 2006 Napisano 11 Wrzesień 2006 Jak to Krause na WGS napisal TANCZYMY Asia NA WULKANIE. Pozdrawiam ciebie T-H
asia Napisano 12 Wrzesień 2006 Napisano 12 Wrzesień 2006 Proszę bardzo Panie Past, to dwupoziomowy chodnik minerski z szybikiem na przedpolu bastionu IX. Niższy poziom biegnie pod fosą do rynku.
past Napisano 12 Wrzesień 2006 Napisano 12 Wrzesień 2006 ok dzięki za fotkę , nie trzeba Panować" bardziej mi chodziło o zdjęcia - azwać podziemnym dworcem to mamy tam taki dworzec"ale przynajmniej widze że jednak ktoś chodzi,szuka :-) a nie tylko pisze. Sam w błogiej nieświadomości zwiedzałem" - astion Ceglany" dopiero potem marecki i krzysiek? uświadomili mnie czym to groziło :-))niestety zdjęcie chodników minerskich nie przekonują mnie do podziemnego miasta - wykorzystanie fortyfikacji pruskich i kanałów jest znane , chciałbym widzieć dowody rozbudowy ich przez duże R? Jesli piszecie o tunelach , dlaczego nikt nie rzucił hipotezy połączenia bunkrów na obok dzisiejszego TGG z unkrem" na placu Strzegomskim?? oba obiekty XX wiek , ba połączenie można by zrobić metodą odkrywkową?? Właśnie druga sprawa - jeśli łączono tak wiele budynków dlaczego nie było nawet unelu ewakuacyjnego" z bunkra na placu Strzegomskim?? A jeśli był to dlaczego obrońcy tegoż bunkra o nim nie wiedzieli??
TORS-HAMER Napisano 12 Wrzesień 2006 Napisano 12 Wrzesień 2006 Mysle past ze Asia zbyt wiele pkazal. CZY TO CIEBIE ZADOWOLILO. Asia tajemnica jest warta,jak honor pamietaj o tym! T-H.
asia Napisano 12 Wrzesień 2006 Napisano 12 Wrzesień 2006 Panowie eksploratorzy, mam wrażenie, że cały czas się nierozumiemy. Podziemia Wrocławia to nie kanały. Chodniki adaptowane na kanały to tylko kilka procent systemu, i jako kanały są eksploatowane do dziś. Właściwy system jest rozległy, tworzy wokół miasta kilkunasto kilometrowy pierścień, o szerokości kilkuset metrów. To kilkupoziomowy labirynt chodników o szerokości, którą gdzie niegdzie można by swobodnie poruszać się małolitrażowym samochodem. Jak i ciasnych korytarzy w których trzeba się prawie czołgać. W sieci tych korytarzy można tez trafić na większe łukowo sklepione komory, prochownie i śluzy. Po prostu proszę sobie wyobrazić chodniki Kłodzka i pomnożyć to razy 10. Poniżej załączę kolejne fotografie aby koledzy mieli rozeznanie o charakterze tego systemu. Past pisze Pan „Faktem jest wykorzystywanie przez obrońców kanałów i lokalnych umocnień z XIX wieku i to chyba jedyne namacalne fakty.” To nie prawda. Obrońcy w minimalnym stopniu wykorzystali te podziemia, tylko w kilku wypadkach. Gównie jako kanały dla przemieszczania zwiadowców, łączności i nie znaczących operacyjnie, słabych ale nękających kontruderzeń. Dlaczego ? Bo był to zbyt rozległy labirynt i mało poznany przez obrońców. Było bardzo ryzykowane przemieszczanie większych grup żołnierzy podziemiami. Korzystano z XVIII w tuneli tylko gdy było to naprawdę konieczne. Inaczej mówiąc Niemcy nie mieli tylu latarek. Tunele były zbyt małe aby można nimi przemieszczać ciężki sprzęt, bez którego wsparcia trudno było myśleć o przełamaniu linii sowieckich nawet korzystając z zaskoczenia jakie dawały kanały. Tunele i podziemia które wykorzystano do łącznia budynków państwowych jeszcze przed I WŚ. Wykorzystano, jako schrony, podziemne szpitale różnego rodzaju magazyny i schowki tego czego nie wywieziono z miasta. Korytarze nie rozpoznane zamurowano już na początku XX w, pozostałe zamurowali lub zaminowali Niemcy podczas obrony Wrocławia. Polacy również, najczęściej gdy trafiali na tunele podziemnego miasta używali kielni i wapna . Druga nieścisłość w Pańskim stwierdzeniu. Nie były to umocnienia XIX w, ale chodniki kontminerskie XVIII w. Pyta Pan czemu Marecki nie szuka w Wrocławiu, tylko w Wałbrzychu? A skąd ja to mam wiedzieć ? Pewnie nic nie wie o nich, jak by wiedział to by nie zadawał tyle pytań na forum.. Pisze Pan, że był na jakimś spotkaniu fachowców od miasta i nic tam ciekawego nie wypłynęło. Czemu miało by wypłynąć, w Książu też spotkali się fachowcy, tam też mimo szumnych zapowiedzi nic nie wypłynęło. W Książu też znajdują się podziemia o których nic Pan nie znajdzie w książkach. To że jakiś temat nie doczekał się rzetelnej publikacji, nie znaczy że dany fenomen nie istnieje. Co do spacerów po podziemiach, nie widzę sensu. Byłem w dwóch różnych częściach pod miastem i tylko dlatego że wtedy miałem w tym cel. Dziś nie mam motywacji, aby po raz trzeci ryzykować, wolę Karkonosze. Jeżeli chcecie się tam wybrać, musicie się liczyć z tym, że możecie trafić na zaminowane chodniki, więc uważajcie by jakiś wieżowiec nie zniknął pod ziemią. Jak zauważył TORS-HAMER, są ludzie którzy wam podpowiadają, ale niestety tych sygnałów nie łapiecie. Na jednych z forów nijaki Krause gdzie szukać wejścia do systemu. Jeżeli już jesteśmy przy T-H, to: w informacji dotyczącej wydarzeń na pl. Grunwaldzkim wkradła się drobna nieścisłość przyczynowo skutkowa, po za tym wszystko gra. Ja dodatkowo wspomnę o innej katastrofie, gdy zgromadzony na schodach tłum zapadł się do podziemni na wzgórzu partyzantów, tam gdzie był sztab obrony Wrocławia. Co do legendy dworca, to proszę sobie wyobrazić kilkuset chłopaków oderwanych od pługa i skoszarowanych, którzy zostaną wyrwani ze snu nocnym alarmem i popędzeni na dworzec podziemną poterną. Gdy znajdą się na innym, zaciemnionym przed nalotami dworcem, niż ten który na ogół znają z przepustek - Dworzec Główny. Co pomyslą ? Przynajmniej część z nich nabierze przekonania że podziemnym tunelem dotarli do podziemnego dworca. Stąd już tylko krok do sensacyjnych plotek i legendy.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.