Ryszard Ochucki Napisano 3 Wrzesień 2006 Autor Share Napisano 3 Wrzesień 2006 Znalazłem coś takowego na aukcji-myślę że ciekawostka.Poproszę kumpla to mi kupi.Pozdrawiam http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=125368314 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stadler Napisano 3 Wrzesień 2006 Share Napisano 3 Wrzesień 2006 A z czekoladą, czy samo pudełko? Dla pewności pytam :-] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryszard Ochucki Napisano 3 Wrzesień 2006 Autor Share Napisano 3 Wrzesień 2006 Gość zapewnia że z czekoladą.Kostki widać na fotografii.Jutro zamawiam-jak zostanie pudełko to bede łamał zwykłą do środka hehe ale to nie to samo.... pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr2z Napisano 4 Wrzesień 2006 Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Po pierwsze primo - współczesne pudełka Sch-Ka-Koli mają się nijak do drugowojennych. Po drugie primo - ta cena to zdzierstwo - w Rajchu jedno opakowanie kosztuje pół ojro. I wreszcie po trzecie primo (ultimo) - te czekoladki są ohydne - smakują jak trociny zmieszane z mieloną kawą typu Dobrzynka" :)Aaa po czwarte primo, to admin pewnie zaraz wywali ten wątek, z racji jego komercyjnego charakteru ;) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Vilkaloki Napisano 4 Wrzesień 2006 Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Z trzacim primo się nie zgodzę. Poprostu gorzką czekoladę należy umieć jeść. Sama czekolada jest doskonała. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Albert Napisano 4 Wrzesień 2006 Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Zgadzam sie z Vilkaloki'm !Smak jest gorzki ,ale dobry... reszta kolego mr2z sie zgadza:) Pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryszard Ochucki Napisano 4 Wrzesień 2006 Autor Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Za 50 euro centów to można ją było kupić ale w 1942 ;).Twoje info odnośnie ceny jest trochę przestarzałe:)) -ale może to była produkcja dla DDR?? (TEN SMAK TROCIN HEHE)A jesli chodzi o smak tych czekoladek to trzeba lubić gorzką czekoladę zmieszaną z kawą. Wg mnie jest to smak dość dobry.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryszard Ochucki Napisano 4 Wrzesień 2006 Autor Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Gorzką czekoladę trzeba umieć jeść" -podoba mi się zdanie kolegi Vilkalokiego -tak właśnie jest! Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Stadler Napisano 4 Wrzesień 2006 Share Napisano 4 Wrzesień 2006 Zawsze mozna zrobic foremkę do czekoladki i zalewać ją czekoladą mleczną :-] Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
retimnon Napisano 5 Wrzesień 2006 Share Napisano 5 Wrzesień 2006 1. Racja, pudełko ma inny kształt, ale to ma dla rekonstruktora wartość użytkową, w przeciwieństwie do wojennych oryginałów. W zasadzie więc jest do podjęcia jedna z typowych, rekonstruktorskich decyzji - jeść to, co żołnierze, czy mieć takie pudełko, jak oni :)2. Nie wiem, ile w sklepie, ale na stacji benzynowej na autobahnie 2,95 ojro. Biorąc pod uwagę, że piwo na stacji jest 2-3x droższe niż w sklepie (zależy od typu sklepu), to pewnie cena sklepowa wyjdzie 1-1,5 E. Tak więc 50 centów to chyba w sklepie z czekoladą używaną ;)3. Gorzka czekolada to nie Milka - ale Scho-Ka-Kola to jest naprawdę wysokiej klasy gorzka czekolada z dodatkiem kawy (stąd często sprzedaje się to na tanksztelach, jako dopalacz")... Z tymi trocinami to trochę przesada. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mr2z Napisano 5 Wrzesień 2006 Share Napisano 5 Wrzesień 2006 Oj Panowie ekonomiści - ja te pół ojro" napisałem w wydźwięku parę groszy". Ile faktycznie koztuje - tego nie wiedzialem. Co do pudełka - możnaby się skusić na połączenie - współczesna czekolada w epokowym (wyczyszczonym i wyparzonym) pudłeku. Sam mam takie, ale trzymam w nim... przybory do szycia, zapasowe guziki mundurowe i tabletki na rozwolnienie :DA co do smaku czekoladek to de gustibus... (jak to dalej szło?)". Jednakże macie rację - w tym przypadku od zawsze chodziło o kopa energetycznego a nie o doznania smakowe. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
retimnon Napisano 5 Wrzesień 2006 Share Napisano 5 Wrzesień 2006 Pewnie zresztą całkiem często tak było, że w takiej poręcznej puszeczce nosiło się właśnie igły czy tytoń :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ryszard Ochucki Napisano 5 Wrzesień 2006 Autor Share Napisano 5 Wrzesień 2006 No właśnie! ale przecież nie pojadę kurde po paczkę czekoladek do niemiec specjalnie...tez mam oryginalne pudełko ale troszkę skorodowane i wolę jeśc w takim czystym hehe.Pozdrawiam.Rysiek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.