Andrzej18 Napisano 9 Sierpień 2006 Autor Napisano 9 Sierpień 2006 Witam !Czy ktoś może mi polecić jakąś dobrą książke , wspomnienia o bitwie pod Lenino. Chodzi o to aby była wydana po 89 r. i obiektywnie opisywała tamte wydarzenia.pozdrawiam
Australian Infantryman Napisano 9 Sierpień 2006 Napisano 9 Sierpień 2006 Nie znalazłem takiej książki. W 1993 r w Wyborczej ukazał się ciekawy, monumentalny artykuł o bitwie. Był oparty na wspomnieniach i wydawał się być obiektywny. Mówił między innymi o przejściu na stronę niemiecką 600 polskich żołnierzy z I Dywizji. Były też informacje o por. Wysockim i innnych żołnierzach wykorzystywanych przez Niemców do celów propagandowych. Nie wiem czy po 89 roku napisano coś obszerniejszego na ten temat.
Andrzej18 Napisano 9 Sierpień 2006 Autor Napisano 9 Sierpień 2006 No tak to mamy czarną dziure na rynku w tej tematyce.Bo w książkach pisanych za komuny mało jest tego co dla mnie najwżniejsze czyli wspomnień żołnierzy i tego jak oni to widzieli. Tylko skąd wziąć ten artykuł ? Nie wiem czy moja biblioteka miejska w Bydgoszczy przechowuje egzemplarze każdej gazety. Co do obiektywizmu Wyborczej to byłbym ostrożny . Takie informacje jak 600 żołnierzy LWP przechodzących na strone Niemców do dla nich bardzo tłuste " kąski.pozdrawiam
Darek419 Napisano 9 Sierpień 2006 Napisano 9 Sierpień 2006 http://www.poszukiwania.pl/portal/modules.php?name=News&file=article&sid=194
Darek419 Napisano 9 Sierpień 2006 Napisano 9 Sierpień 2006 Czeg chcieć więcej.http://www.udskior.gov.pl/kombatant/200310_wkladka.pdf
victor Napisano 10 Sierpień 2006 Napisano 10 Sierpień 2006 Tak naprawdę żadna książka o Lenino nie będzie prawdą historyczną skoro naszych przeżyło tak niewielu, reszta 1DP to późniejszy nabór więc nie ma co się oszukiwać. Ci co przeżyli byli za prości" by coś napisać a np. Berling nosz chyba wiadomo szto eto za ptica. Szkoda bo i tak się prawdy nigdy nie dowiemy.....
marcopolis Napisano 10 Sierpień 2006 Napisano 10 Sierpień 2006 Pamietam jak przez mgłę kilka lat temu w w rocznice bitwy w I programie PR w godz nocnych nadano wspomnienia żołnierzy piechoty, które sprowadzały sie do przemowień dowodcow przed bitwą na tematy patriotyczno-sojuszniczo-żolniersko-powinnościowe, przydziału stakańczyka wodki, ostrzału artyleryjskiego po którym nikt żywy nie powienien przeżyc, ataku w niezwykle silnym ogniu niemieckim oraz ogromnej liczby zabitych i wiekszej rannych z których wielu przytomnych prosiło o dobicie.
victor Napisano 10 Sierpień 2006 Napisano 10 Sierpień 2006 to ja ci powiem tak moj wuj przezyl tylko dlatego ze poszli w zwiadzie i tylko ich 6 przezylo a Berling ich znalazl w okopie i powiedzial tak chłopcy to była pomyłka" ale czy to wystarcza na pewno nie, jak kilka tysiecy chlopców poszla do bozi
Parowóz Napisano 11 Sierpień 2006 Napisano 11 Sierpień 2006 jakoś trudno mi sobie wyobrazić Berlinga szukającego żolnierzy po okopach
acer Napisano 11 Sierpień 2006 Napisano 11 Sierpień 2006 To jak w tej anegdocie :Berling z adiutantem w punkcie dowodzenia dywizji.Skończyło się przygotowanie artyleryjskie, poszła do ataku piechota. Mijają minuty, czas biegnie. Wreszcie zjawia sie goniec i przekazuje meldunki z pułków - 5 % strat, wkrótce potem 10 % strat, 12 % itd.Na to Adiutant Berlinga :- Generale, musimy wydac rozkaz przerwania ataku, Goniec melduje coraz większe straty z minuty na minutę !- Co ?! - Zastrzelić skurw.....na i nie będzie żadnych strat !!!Coś chyba prawdy jest w każdej legendzie...
Darek419 Napisano 11 Sierpień 2006 Napisano 11 Sierpień 2006 Był lub jest taki film -Do krwi ostatniej-.Chociaż dzieło powstało chyba w 1980 roku ,to bardzo dobrze pokazuje samą bitwę.Chętnie bym obejrzał film raz jeszcze.pozdro.
yorik Napisano 13 Sierpień 2006 Napisano 13 Sierpień 2006 Do krwi ostatniej" to była superprodukcja w reżyserii Jerzego Hoffmana.Wyszło z tego propagandowe widowisko zgodne z oficjalną wersją historii schyłku lat siedemdziesiątych.Bitwa pod Lenino jest zwieńczeniem tego filmu. Czego by o tym filmie nie powiedzieć obraz ten pokazuje, że to była jatka. Hektolitry sztucznej krwi leją się strumieniami m.in. przez uszkodzoną tetnicę aktora Leonarda Pietraszaka, a niemieckie urwane głowy fruwają w powietrzu.Cenzura też mocno cięła. P.S.Mało kto wie, że z tym filmem wiąże się ponoć historia powstania jednej ze sztandarowych pieśni solidarnościowej opozycji w latach osiemdziesiątych Żeby Polska".
acer Napisano 13 Sierpień 2006 Napisano 13 Sierpień 2006 Nie tak dawno też leciał film asieki" z lat 70 też traktujący o WP w ZSRR i 1 DP oraz bitwie pod Lenino. Żeby było ciekawiej w filmie poruszono 17 września, pracę w Tajdze, sprawdzanie przeszłości żołnierzy idących na rozpoznanie i przecinanie drutów. /żołnierzy września 1939 r., chcących odejść z Armią Andersa oraz wcielonych przymusowo do Wehrmachtu/. To był chyba najprawdziwszy film o tej bitwie i nie tylko. Łącznie z takimi smakołykami jak hymn polski puszczony z niemieckich pozycji, wrześniowe mausery z bagnetami odebrane z rąk niemieckich żołnierzy. 10 lat czekał na emisję w połowie lat 70'.A teraz temat żołnierzy, którzy przeszli na stronę Niemców też jest zapomniany", nikt jakoś nie chce tego zbadać szczegółowo, kto, dlaczego jak, co było potem z nimi.Pustka.
yorik Napisano 13 Sierpień 2006 Napisano 13 Sierpień 2006 Acer pamiętam ten fil. To w nim była fajna makieta FT 17.
Australian Infantryman Napisano 18 Sierpień 2006 Napisano 18 Sierpień 2006 Tak na marginesie filmu asieki", to przypominam, że autorem scenariusza i ksiązki o tym tytule jest... Janusz Przymanowski.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.