Semaj Napisano 26 Czerwiec 2006 Autor Share Napisano 26 Czerwiec 2006 Witam wszystkichMam takie oto banalne (dla niektórych może glupie) pytanie, a mianowicie ile wam wypada statystycznie wykopanych śmieci na jedną monetę lub inne ciekawe znalezisko. Pytam bo jako poczatkujący posiadacz Muszkietera na jednym wypadzie w okolicach W-wy kosiłem tylko i wyłącznie kapsle po piwie, kapsle po ptysiu tudzież mazowszance, jakieś bezpieczniki samochodowe i inny syf. Wszystkie pięknie sygnalizowane. I tak sobie postanowiłem dla poprawnienia humoru kiedy wyjdzie ta pierwsza moneta :) np. piękny Marceli Nowotko. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rav79 Napisano 26 Czerwiec 2006 Share Napisano 26 Czerwiec 2006 WitamNie znam muszkietera więc nie wiem czy kopiesz same śmieci bo sprzęt masz nieodpowiednio ustawiony czy to poprostu brak doświadczenia. A może jedno i drugie? Co do ilości śmieci na fant wartościowszy to z tym bywa róźnie a zależy to tylko i wyłącznie od miejsca poszukiwań. Jednym razem jest to poletko czy łączka na którym wyłażą same monetki, guziki itp na innym z kolei kulki szrapnelowe i łuski na innym z kolei polmosy... To wszystko sztuka posługiwania się wiedzą i odpowiedniego dobierania miejsc do fantów które chce się znaleźć.pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
misiaczor Napisano 26 Czerwiec 2006 Share Napisano 26 Czerwiec 2006 myslę że chodzisz po słabych miejscach.wyskocz do jakiegos lasu z dala od obecnej bytności ludzi i wyeliminujesz pozostałości takie jak kapsle i puszki po piwie.ja generalnie zawsze staram się namierzyc jakiś teren gdzie cos się działo i tam ruszam i efekt jest zawsze pozytywny. na początku proponuję poszukac starych leśnych dróg i monetki będą wychodziły na 100%.pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pulkownikt Napisano 26 Czerwiec 2006 Share Napisano 26 Czerwiec 2006 Nie znam Muszkietera, ale to fakt, że często śmieci odbierają chęć szukania. Sam mam solarisa, i niektore kapsle, (a jest ich dużo) żarówki, tubki, grubsze folie, i inne kolorowe smieci psuja zabawe. Czesto także stare drogi są obecnymi drogami gruntowymi i w/w fanty" wystepują tam często....Takie uroki,ale trzeba walczyć .....pozdrawiamPulkownikt Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
necroskop Napisano 27 Czerwiec 2006 Share Napisano 27 Czerwiec 2006 Witam.Na depresje zaleciłbym pola orne, człowiek sie nie na chapie a zawsze coś wytarga. Teraz jak już obsiane to sugeruje jakieś ugory przy polu (które kiedyś nim było).Lepsza boratynka niż aspirynka!Marek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boruta Napisano 27 Czerwiec 2006 Share Napisano 27 Czerwiec 2006 Takim lekiem może być przejście się na militaria.Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Semaj Napisano 27 Czerwiec 2006 Autor Share Napisano 27 Czerwiec 2006 PanowieDziękuje za podtrzymanie mnie na duchu.Szacunek wszystkim Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hangedman Napisano 28 Czerwiec 2006 Share Napisano 28 Czerwiec 2006 Niczym się nie przejmuj! Przyjdzie czas że zaskoczysz wszystkich nas!!!;))) Pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dominer Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 kapselki zatyczki od piwa i tym podobny syf jesy niestety wszechobecny..i nic nie da ci poruszanie sie po drogach gdzie wydawaloby sie ze powinno byc czysto:) czlowieku nie masz pojecia gdzie i kiedy mietek z pod pomony" wali poranny hejnal:):) a kapselki daja niejednokrotnie piekny sygnal ktory zawsze sie kopie wiec trudno je wyeliminowac na standardowym sredniej klasy sprzecie.. no chyba ze masz dar jasnowidzenia. pozdro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
banan20 Napisano 4 Lipiec 2006 Share Napisano 4 Lipiec 2006 Spokojnie Panie kolego, każdy musi zacząć od zera. Ja łaże z wykrywką od końca kwietnia i jak pamiętam poczatki były ciężkie, dokladnie same kapselki, puszki itp. Ale z wyjazdu na wyjazd nabierałem doświadczenia i przy wyborze miejsca do poszukiwań i w obsłudze mojego żółtego pikachu. Stosunek monet do wykopywanych śmieci znacznie się zmniejszał, aż niedawno na jednym ugorze zebrałem 14 monet. Pamietaj kolego że kluczem do sukcesu jest wybór dobrego miejsca !!! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.