Skocz do zawartości

studzianki pancerne


tr

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Byłem kilka razy, w 99% sam chłam, przewaznie łuski do ppsz-y, ale na rozstaju pewnych dróg wyciągnąłem ryngraf Feldgendarmerii. Co ciekawe, trafiają się tam ślady wrzesnia 1939 (amunicja, łuski, zamek od polskiego mausera) a nawet carskie guziki i monetki. Ale ogólnie kicha, niestety.
Daniel
Napisano
no i jak Tr rezultaty cos wyszlo ciekawego?? bo z tego co sie orientuje to cos wykopac tam to jest sztuka teraz.
pozdrawiam
Napisano
szczerze?nie bylem:)trzepalem lasek na kole w warszawie.troche strach bo duzo policij i strazy miejskiej. oni uwielbiaj takie tematy...pod tytulem poszukiwacze bab:)))
Napisano
Pod studziankami wychodziły amerykańskie łuski, kawałek zegarka, odznaka gwardyjska, ogólnie teren kotła najbardziej przetrzepany.
Pozdrawiam
Napisano
witam co do tych fantów made in U.S.A to fakt nieraz mozna cos trafic ale żadko bardzo żadko wogóle jak wszystko. Raz udało mi się trafic w jednym dołku okolo dwóstu SL-ek 0,50 cala były nawet one w papierowych pudełeczkach tylko że niedużo z nich zostało.
pozdrawiam
Napisano
witam
Potwierdzam, ze na przyczolku wychodzily amerykanskie luski, nie tylko od Browninga 0,50, ale i od Springfielda...
ech, w weekend z nudow i braku ciekawszych miejscowek wpadlem do lasu pomiedzy Chodkowem i Grabnowola...co tam zobaczylem to zgroza...dol na dole, niektore swieze sprzed kilku dni, nie zasypane, sciolka rozorana, wykopany zlom zalegal okolice...pod wplywem cisnienia wewnetrznego pare dolkow zasypalem i zdegustowany wrocilem do domu...co za czasy. Osobiscie prosze o wiecej kultury wykopkowej bo na taki las az przykro patrzec...
pozdrawiam zasypujacych dolki
Napisano
Witam
W tym roku jeszcze nie byłem , ale 2005 całkiem niezły :
http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=224062#260227
Panowie 6 tygodni byłem w pracy w Książu . Wolny czas spędzałem z wykrywaczem efekt - tragedia : dwie sztuki amunicji czarnoprochowej od sztucera .
6 tygodni następnie spędzilem w zamku Czocha i co lipa najlepszy fant to 1/6 część talara 1820 r . Spotkałem się z miejscowym kopaczem " jak pokazał fanty to kopara mi opadła .
Moi kumple kopią kilkanaście lat na przyczułku Warecko-Magnuszewskim i cały czas mają niezłe trafienia .Ja osobiście nigdy nie wróciłem ze Studzianek z pustymi rękami.Z miejscem trzeba się oswoić poznać je , a fanty posypią się . Pozdrawiam.

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie