Blachy z poszycia samolotu

[Louis]

Witam,
mam pytanie do znawców tematu. Czy w samolotach używanych w czasie II wojny mogły istnieć elementy poszycia wykonane z blachy aluminiowej o grubości poniżej 1mm?.
Jeśli to głupie pytanie to przepraszam, ale kompletnie nie znam się na zasadach konstrukcji samolotów.

Znalazłem dzisiaj duży kawałek takiej mocno utlenionej i podziurawinej blachy. Miejsce dość ciekawe, bo sporej wielkości dół wyglądający jak lej po bombie wypełniony wodą.

Pozdrawiam
Louis

[kot05]

Czesc! Masz moze zdjecie tej blachy i tego miejsca?
Pzdr

[Louis]

Cześć,
niestety, nie miałem czasu na dokumentację zdjęciową :-(.
Robiłem mały rekonesans w pobliżu mojej działki.
Przy najbliższej wizycie (o ile ten przedmiot jeszcze tam będzie) spróbuję to nadrobić :-)

Pozdrawiam

[Louis]

Cześć,
niestety, nie miałem czasu na dokumentację zdjęciową :-(.
Robiłem mały rekonesans w pobliżu mojej działki.
Przy najbliższej wizycie (o ile ten przedmiot jeszcze tam będzie) spróbuję to nadrobić :-)

Pozdrawiam

[bombel]

Louis
Oczywiście że tak.
Cienkie blachy stanowiły np. pokrycie sterów i lotek.

pzdrwm
bombel

[Louis]

Witam,
nie udało mi się wprawdzie zrobić fotki miejsca gdzie to znalazłem, ale przesyłam zdjęcie samej blachy.
Jest w dość kiepskim stanie, mocno podziurawiona.
Element ma ok. 100cm szerokości. Blacha dość cienka (ok. 1mm?). Na dolej krawędzi ślady, jakby została wyrwana z mocowań (nitów, zaczepów?), na krótszym boku dziurki po cienkich nitach (gwoździach?)niewidoczne na zdjęciu. Wiem, ze trudno cokolwiek powiedzieć na podstawie jednego fragmentu, ale obiecuję, że przeszukam teren dokładniej.

[Louis]

Fot. 2

[Louis]

Dziękuję za informację. Za tydzień dokładniej zbadam to miejsce i dam znać jeśli natknę się na coś ciekawego.