Skocz do zawartości

Konserwacja skóry


Horst

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Mam stare skórzane saperki które chciałbym przywrócić do stanu używalności.
Skóra jest sucha ale elastyczna, lekko twardawa.

Przeszukałem wiele starych wątków na forum dot. konserwacji skóry i mam mętlik w głowie.
Co będzie lepsze - lanolina czy gliceryna z alkoholem?
Gliceryna ma tendetcję do wiązania wilgoci, czy to zmiękczy skórę czy raczej przesuszy?

No i jak można rozruszać sztywną, skórzaną podeszwę?

Pozdrawiam
Napisano
Powiem tak: prawidłowa konserwacja skóry w moim przypadku jest ciągle na etapie eksperymentów.

Generalnie jednak przedkładam lanolinę nad glicerynę z alkoholem. Wiele rzeczy wymaga jeszcze przetestowania, ale przy w miarę dobrej, strychowej, ale bardzo zesztywniałej skórze najlepsze efekty osiągnąłem roztworem lanoliny w benzynie ekstrakcyjnej. Roztwór lanoliny w benzynie lakowej strasznie osłabia skórę...

W Twoim przypadku bardzo mocno bym pomyślał, a potem spróbował jednak lanoliny w ekstrakcyjnej.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
Moje zdanie podobnie jak Krzyśka nie jest do końca wyrobione w tym temacie. Osobiście nasączam tak samo lanoliną w ekstrakcyjnej. Efekt dobry ale nie mam pojęcia jaki po takim zabiegu będzie efekt za parę/kilkadziesiąt lat.
Wojtek
Napisano
Co do gliceryny. Jest na alkoholu i odparowuje. Kiedyś zmiękczałem nią lekko sztywny fant, skóra rewelacyjnie zmiękła. Potem fant powędrował na kilka tygodni do szafy, gdzie gliceryna odparowała i skóra z powrotem zesztywniała :I

Pozdrawiam
Napisano
Poeksperymentowałem z metodą podaną przez Falla w wątku http://odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=278794#279181

stare skórki nasmarowałem lanoliną i wsadziłem na 15 min do piekarnika ustawionego na 50 stopni. Gruba, tłusta warstwa całkowicie i co ważne - głęboko wsiąkła.
Nie zaobserwowałem negatywnych skutków dla skóry.

Myślę że to lepsze rozwiązanie, bo jeśli chodzi o lanolinę z benzyną to tam jest mniej stężona i dłuzej sie wchłania. Poza tym, dużo z tym paćkania".

Pozdrawiam
Napisano
Z gliceryną i olejkiem kamforowym bawią się znajomi koniarze (siodła i te sprawy) ale twierdzą że to trzeba stale powtarzać. Jak zostawiś na rok to robi się kamień. Osobiście nie sprawdzałem.
Wojtek
  • 2 months later...
Napisano
Od pewnego czasu walcze w tym temacie i wygląda że są efekty zadowalające. Lanoline rozcieńczam dodając 1/5 terpentyny balsamicznej. Miksture nanosze na gorąco pędzlem. Zbieg można powtarzać parokrotnie. Zabieg przeprowadziłem na szwajcarskiej ładownicy z lat 30-tych w stanie strychowym jakieś dwa miesiące temu. Wiem że dwa miesiące to nie dawno ale jedyne co mogę zrobić to znowu dać znać za jakiś czas co się dzieje. Podczas zabiegu skóra ciemnieje co jak narazie jest jedynym skutkiem ubocznym. Zdecydowanie lepiej jest nanosić specyfik na stonę nielicowaną, podczas malowania widać jak szybko wsiąka. Na licu pozostaje nadmiar który po tygodniu wytarłem szmatą.
Wojtek
Napisano
Skóra zmiękła do stanu użytkowego. Tą ładownice mam właśnie w tym celu, to jest służy prawie zgodnie z przeznaczeniem bo do noszenia fiolek z prochem do broni czarnoprochowej. Fiolki to nie naboje ale kształt i zastosowanie zbliżone.
Wojtek
  • 5 months later...
Napisano
witam
male cienkie skorki nacieramlanolina jest ok,ale co do grubychmoze jezaczne kompac w ekstrakcyjnej.ale teraz piszcie podaje przepis na masc powinna dzialac ja sam ja nidlugo zroibie:
Lanolina 200g
Wosk pszczeli 15g
Olejek cedrowy 30ml
eter naftowy 330ml

Eter mozna dostac w sklepie POH polskie oddczynniki chemiczne .
Napisano
Witaj

Przetrzyj denaturatem jeżeli skóra jest z wykopu niech zabije bakterie i zmięczy ja nieco we wnątrz, poczekaj aż troszeczke przeschnie i nacieraj bezpośrednio lanoliną taka jak jest do kupienia w aptece, zostaw warstwe lanoliny na kilka godzin a sam zobaczysz jak sie wchłonie, Jeżeli nie jest to wykop to polecam same nacieranie lanolina, możesz w trakcie tego zabiegu nacierać i delikatnie pracować skórą, jeżeli stwardniała na kamień to także polecam denaturat, szybko paruje i nie pozostawia po sobie śladu... Pamiętaj także ze lanolina pociemnia delikatnie skóre :) Ratowałem już nie jedną skóre w tym wiele z wykopów i do dzisiaj cieszą oko na manekinie... nic nie śmierdzi jak ktoś kiedyś napisał ze lanolina gnije... tak może zgnić ale nie w domowych warunkach i nie gdy juz sie przyjmie :) Pozdrawiam
  • 3 weeks later...
Napisano
z własnego doświaczenia napiszę: lanoline można kupić w aptece , ja nakładam lanoline bezpośrednio na skórę a potem rozsmarowuję ja pedzelkiem umoczonym w benzynie ekstrakcyjnej, nastepnie fant zawijam w woreczek foliowy , czynność powtarzam 3 razy w tygodniu , o efektach końcowych poinformuję pozdrawiam wojt

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie