R51 Napisano 19 Styczeń 2006 Autor Napisano 19 Styczeń 2006 Zapraszam do pochwalenia się znaleziskami, które mimo kilkudziesięciu lat zalegania w ziemi, lub w innym nieszufladowym środowisku, wskutek nietypowych warunków (np. środowisko beztlenowe) zachowały się w nad podziw dobrym stanie. Na zachęte prezentuje odznakę za rany wydobytą z suchego, wydmowego piachu. Miedż z której odznaka jest wykonana nie pokryła się tlenkami, przez co czarna farba, którą została pokryta, mimo upływu lat zachowała swoje właściwości i nie wykazuje ochoty do złuszczania się. Odznaka jest po prostu w stanie, w jakim zdeponowana została w ziemi.
R51 Napisano 19 Styczeń 2006 Autor Napisano 19 Styczeń 2006 Chwilowo brak odzewu, więc podsyłam inne zdjęcie. Ta kapusta" została po wydobyciu tylko przemyta wodą z brudu. O dziwo leżąca obok klamra również wykonana z aluminium zachowana była w o wiele gorszym stanie.
R51 Napisano 19 Styczeń 2006 Autor Napisano 19 Styczeń 2006 Podobnie ten orzełek z września. Tylko przemycie wodą i bach do gablotki.
Martin Napisano 19 Styczeń 2006 Napisano 19 Styczeń 2006 XVII w medalik, wszystkie szczegóły czytelne, żadnych tlenków, jedynie piękna , równomierna patyna, uszko oczywiście bez uszkodzeń. Wszystkie inne znaleziska z tamtego rejonu są w bardzo słabych stanach.pzdr.
R51 Napisano 19 Styczeń 2006 Autor Napisano 19 Styczeń 2006 dzięki konserwującym właściwością tlenków miedzi materiał na tej baretce zachował się w stanie może nie idealnym, ale pozwalającym jej identyfikację.
j35 Napisano 19 Styczeń 2006 Napisano 19 Styczeń 2006 ...i przemyty wodą z mydłem.Gleba niezbyt przyjazna.
R51 Napisano 19 Styczeń 2006 Autor Napisano 19 Styczeń 2006 Ten proprczyk zachował się dzięki materiałowi, z jakiego był wykonany. Zwykle spotykałem się z proporczykami tego typu wykonanymi z blachy stalowej, ten natomiast zrobiony był z tworzywa sztucznego. Wydobyłem go na skrzyżowaniu leśnych dróg, leżał pomiędzy róznymi blaszorami. Niektórzy pytają się mnie, czy sam go zmajstrowałem.
grba Napisano 19 Styczeń 2006 Napisano 19 Styczeń 2006 Francuskie odznaczenie:La Médaille d'honneur du Travail - Medal Pracyprzyznawany przez:la Ministère du Commerce et de L'Industrie - Minister Handlu i PrzemysłuOdznaczenie istniejące do dnia dzisiejszego.H. A. Longuépée nazwisko odznaczonego i rok dekoracji 1903.Przykład z roku 1894, na awersie Marianna alegoria Republiki Francuskiejhttp://cgi.ebay.fr/Medaille-d-Honneur-du-Travail-attribuee-1894_W0QQitemZ6242550507QQcategoryZ34171QQssPageNameZWD4VQQrdZ1QQcmdZViewItem
Frozzer Napisano 20 Styczeń 2006 Napisano 20 Styczeń 2006 już kiedyś pokazywałem, ale pokaże jeszcze razta m35 została wykopana na polu buraczanym w okolicach warszawypowtarzam, WYKOPANA, tak, z ZIEMI, :):):)
Frozzer Napisano 20 Styczeń 2006 Napisano 20 Styczeń 2006 a tu fasunek, co prawda nie od tego egzemplarza, ale też WYKOP !!!!, podpinka to kopia, jednak cały fasunek jest oryginalny!!!!nigdy w życiu nie spotkałem lepiej zachowanej skóry z ziemi, o hełmie nie wspomneskura nei wymagała nawet zabiegów konserwatorskich, tylko otrzepanie z piasku i przyszycie potnika (filcowy potnik uległ dematerializacji ;))
R51 Napisano 20 Styczeń 2006 Autor Napisano 20 Styczeń 2006 Śliczny hełmik nie ma co. Ten niemiecki celownik artyleryjski wyciągnięty był z ziemi w zasobniku, który ochronił go do tego stopnia, że nawet soczewki wewnątrz nie zaszły mgłą.
zaku Napisano 13 Luty 2006 Napisano 13 Luty 2006 witam!!! oto mój pruski haczyk od munduru, WYKOPANY co ciekawe z zachowaną ORYGINALNĄ sraczkowato-żółtą farbą. jakieś 80 lat w ziemi...pozdro!!! ZaKu
Barnaba Napisano 13 Luty 2006 Napisano 13 Luty 2006 r51identyczny jak ten co w kompanii braci malaki pomylil z lugerem :)gratuluje fanciorapzdrBar_Naba
R51 Napisano 14 Luty 2006 Autor Napisano 14 Luty 2006 Tutaj zjęcie sprzed lat, celownik tkwi w pudełku, koło niego ledwo widoczna klamra HJ
pik78 Napisano 14 Luty 2006 Napisano 14 Luty 2006 daleko mi do fantow R51 i szanownych kolegow ale oto moj sukces karteczka z konserwy z amunicja 7,62 x 54 mm do mosina w łodkach ( konserwa była otwarta ) Z 1939 roku amo .Stan wg mnie bardzo ładny :]pzdr pik
HERWOLF Napisano 15 Luty 2006 Napisano 15 Luty 2006 Zachowane w stanie pierwotnym wykopek z nad białoruskiej granicy volkof kal 0,75l twoje zdrowie piku
fanatyk6 Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 a taka opaseczka swego czasu wyskoczyla... tak na marginesie to ciekawa sztuka i to nie tylko dlatego ze makrople krwi zaschniete na materiale ale ze pieczatka jest pocztowa... moze ktos rozwiaze ta zagadke?
Frozzer Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 dorzuce kolejny fancik, pozna m42, lakier antyrefleksyjny obecny w 100%, nie wytarty nawet na rantach
Frozzer Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 fasunek żółciutki, wogole nie poniszczony, nie przepocony, lekkie zciemnienie od czola - co uwazam bylo efektem i tak powojennego zakladania na glowe. nie sadze zeby helm byl kiedykolwiek uzywany na froncie
Frozzer Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 sam fasunek wyprodukowany w lutym 44 roku, sznureczek od wojny nie byl ani razu odwiazywany, jak zawiazany w fabryce, tak do dzis dnia :)nity oryginalnie zagiete, nigdy nie odginane, obrecz nigdy nie wyjmowana, cuda sie zdazaja :)chyba nie musze dodawac, ze nie jest to wykop :D:D
lisek68 Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 Na opasce zdaje się jest orzełek straży kolejowej .Ten mój jest z czapki ,ten sam kształt. Może dasz zbliżenie tej pieczęci to sprawa się wyjaśni.
fanatyk6 Napisano 16 Luty 2006 Napisano 16 Luty 2006 lisek ta opaska to opaska robotnika cywilnego w gg. a pieczatka jest pocztowa (reichsdienstpost mecklenburg schwerin). ciekawi mnie dlaczego sie znalazla na pom zachodnim i dlaczego byla uzywana jako pocztowa opaska.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.