Skocz do zawartości

Coś dla miłośników rozrywek


KamAndy

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Brak słów:
Wojskowa ciężarówka przewożąca amunicję przewróciła się we wtorek u zbiegu ul. Płowieckiej, Ostrobramskiej i Marsa na warszawskiej Pradze Południe. Ranny kierowca przewieziony został do szpitala.
Policja kieruje kierowców, którzy utknęli w korkach z powodu wypadku, na objazdy. Sytuacja jest trudna. Mamy szczyt, wiele osób wyszło z pracy i próbuje dostać się do domów" - podkreślają policjanci.

Apelujemy o wyrozumiałość i stosowanie się do poleceń policji" - powiedział rzecznik komendanta stołecznego policji Mariusz Sokołowski. Na miejscu są cztery jednostki straży pożarnej i wojskowi saperzy. Obok przewróconej ciężarówki znajdują się skrzynie i dwa kontenery z amunicją, której w sumie jest 220 sztuk.

Otrzymaliśmy informacje od wojsk lądowych, że są to pociski nieuzbrojone" - powiedział rzecznik mazowieckiej straży pożarnej Dariusz Malinowski. Dodał, że usuwanie skutków wypadku może potrwać kilka godzin.
Pozdr. Andy.
Napisano
Myślę, że mieli po prostu źle zabezpieczony ładunek, który jeździł od burty do burty na zakrętach i jak kierowca wjechał w kolejny za szybko - środek ciężkości znalazł się chwilowo poza pojazdem... ;))
Napisano

O ile dobrze widziałem, to nie był wcale Star, tylko jeden z najnowszych Jelczy (podobny jak obok, tylko z kontenerami).
Pozdr. Andy.

Napisano
Dla mnie nie ważna była marka i stan ciezarowki, ale komentaż, iz mimo że doszło do wypadku to jednak nie było zagrozenia dla ludnosci.....
A znaleziony pocisk karabinowy w kolekcji lub proch po kilku nabojach jest już wielkim zagrożeniem dla otoczenia...
Napisano
slyszalem w pewne stacji tv... (dodaj jedna litere), iz byla to amunicja czolgowa bez zapalnikow...ladunek musial byc zle zabezpieczony i kierowca prawdopodobnie zabral sie do pokonywania zakretu ze zbyt duza predkoscia...w moim pieknym miescie jest takie feralne rondo, na ktorym byly juz dwa lub trzy wypadki, gdzie ladunek sie zsunal z naczepy tira lub cala naczepa sie wywrocila....
pozdrawiam
Napisano
Bardzo mi się podoba podejście Naszego Narodu do takich sytuacji:

Na czas akcji policja zarządziła ewakuację mieszkańców w promieniu kilometra od wypadku. St. posterunkowy Paweł Skubisz wołał do mieszkańców okolicznych budynków: "Proszę opuścić dom.

Jednak nie wszyscy posłuchali. - Nigdzie nie wyjdę na taki mróz - krzyczał postawny mężczyzna z domu przy Płowieckiej 5b. - Nie ma mnie - dodał i zgasił światło."
Rzeczpospolita 11.01.2006

Bohater, kurdę, i jaki dowcipny :-))

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie