j23pl Napisano 8 Styczeń 2006 Autor Napisano 8 Styczeń 2006 Witam po raz pierwszy i pozdrawiam Wszystkich!Mam dylemat co do wyboru wykrywacza: w grę wchodzi kwota do 1000 zł. Piszczałka ma słuzyć do szukania kolorowej drobnicy. Mam juz mętlik po przeczytaniu kilkuset postów.Z tego co wytropiłem jak w temacie. Co byście wybrali?Pozdrawiamj23pl
slawekdoman Napisano 8 Styczeń 2006 Napisano 8 Styczeń 2006 Bez wchodzenia w temat: dzis z tych wykrywek na 100% - ACE 250!!!
zeber Napisano 8 Styczeń 2006 Napisano 8 Styczeń 2006 Miałem taki sam dylemacik. W tej kwocie, na drobnicę wybrałem ACE (mimo, że wygląda jak zabawka :) i nie narzekam. Poza tym, zawsze można sprzedać i zmienić na inny... to nie małżeństwo przecież :))) Pozdro.
j23pl Napisano 9 Styczeń 2006 Autor Napisano 9 Styczeń 2006 No to potwierdziliście moje odczucia - dziękuję bardzo. PozdrawiamJ23 od wiosny znowu nadaje :o)
Darek419 Napisano 9 Styczeń 2006 Napisano 9 Styczeń 2006 jeden i drugi mają swoje wady i zalety.Tak szybko nie potępiał bym BH.
j23pl Napisano 9 Styczeń 2006 Autor Napisano 9 Styczeń 2006 Ani mi w głowie kogokolwiek potępiać - poprostu po tym, co znalazłem w necie czuję, że to sprzęcik dla mnie - a takie przekonanie to pół przyjemności łażenia z nim. Można spotkać różne opinie na temat każdej wykrywki - nawet do tych z najwyższej półki idzie się czepić - ważne żeby sprzęt odpowiadał posiadaczowi - stąd taka mnogość tematów typu ten vs tamten albo jaki wybrać?"Ja biegałem troszkę z ultrą I i mnie nie leżała - a są tacy co w jej obronie daliby się posiekać. Słusznie prawi Darek 419 - niczego nie potępiać a zwłaszcza firm markowych i zawsze można zrobić tak jak mówi zeber. Reasumując: zanim wybierzesz pochodź po necie , pozbieraj opinii, pościągaj materiałów, fotek itp, odwiedź fora komercyjne pogadaj o serwisie a kiedy już masz w ręku i okazuje się, że nie pasuje - allegro i z głowy po czym zaczynamy całą zabawę, ale już z pewną wiedzą. Pozdrawiamj23
JarekR Napisano 9 Styczeń 2006 Napisano 9 Styczeń 2006 WITAM podłącze się pod temat... czym rózni się ACE 150 od ACE 250 PRAKTYCZNIE? czy warto przepłacać?
j23pl Napisano 10 Styczeń 2006 Autor Napisano 10 Styczeń 2006 Witam! - ja na razie temat przerobiłem teoretycznie, ale pomijając cały szereg bajerów, to 250 ma dokładną lokalizację znaleziska - a to fajna sprawa, bo statycznie określasz dokładnie gdzie leży fant. Przy pracy dynamicznej piszczałka wyje, kiedy cewka jest w ruchu i wiesz, ze coś tam masz, ale nie wiesz dokładnie gdzie. Włączasz pinpointing - i wtedy wykrywka przechodzi w statyczny tryb i wyje kiedy jest nad fantem tzn w bezruchu. Kreślisz krzyż i już wiesz dokładnie, gdzie jest centrum sygnału. Można też z określić wielkość obiektu i jego kształ - oczywiście zgrubnie, ale jak wiesz, że coś jest duże i podłużne, do tego stalowe, to kopiesz ostrożniej :o). Miałem to w Ultrze i zawsze wykorzystywałem.PozdrawiamJ23
dream28 Napisano 10 Styczeń 2006 Napisano 10 Styczeń 2006 .... no bez pinpiontu to kopiesz i kopiesz a fant ci ucieka bo raz tu raz tam... kur... można dostac.pozdrawiam:P
Kopi Napisano 10 Styczeń 2006 Napisano 10 Styczeń 2006 Witam.asięgi" Ace150 i Ace250 są chyba identyczne. Rożnica 300 zł za pinpoint, bardziej ozdrobnioną" dyskryminację (więcej wskazań), kilka więcej poziomów czułości i jeden programowalny tryb pracy (chodzi o nastawy dysryminy w CUSTOM) to moim zdaniem nie warto. Ja kupiłem Ace150 bo: stwierdziłem, że nie opłaca się dokładać 300 zeta dla powyższych. Dyskryminacja w coins jest wzorcowana na amerykańskich monetach więc u nas się średnio sprawdza i i tak większość szuka w jewlery. Poziom czułości jaki ma wpływ na szukanie Ace'em to się nie wypowiadam. W Ace150 można szybko się nauczyś lokalizować fanta. Dotychczas chodziłem ze statykami na militarkę ale pod koniec sezonu sprawiłem sobie Ace150 na pola i pomimo, że jako drobnicowiec" jestem cieńki jak Polsilver to podczas drugiego wyjazdu namierzenie fancika nie sprawiało mi większych trudności.PozdrawiamKopi
qbonek Napisano 18 Styczeń 2006 Napisano 18 Styczeń 2006 Witam.A ja chodzę w łaśnie na drobnicę z QD II i jestem zadowolony.Po przyzwyczajeniu sie nie mam problemów z namiezraniem fantow i jako ze jest leciutki mozna chodzic caly dzien po polach i ci reka nie odpada:)Poza tym wyciągam nim naprawdę sporo moniakow itd.pozdro z Podkarpacia:)
skumin Napisano 21 Styczeń 2006 Napisano 21 Styczeń 2006 Popieram BHQDII do takich spraw rewelka , zawsze kiedy chodziłem z kolegami uzbrojonymi np W fiszerki (diabelnie ciężka maszyna) nie schylałem się bez potrzeby.....ku ich zdziwieniu zawsze mjałem najlepsze wyniki.Zresztą po kilku latach chodzenia z tym sprzęcikiem, dźwięki mówią mi wszystko ..no prawie wszystko..no i leciutki jak obłoczek (chociaż po 12 h dreptania herbatka w dwóch rączkach)Pozdrawiam Skumin
k-szela Napisano 22 Styczeń 2006 Napisano 22 Styczeń 2006 Co do pinpointa ja mam tą funkcję ale jej praktycznie nie wykorzystuję nauczyłem się namierzać w trybie dynamicznym tak więc w moim przypadku ( Musk. Adv. )jest zbędny. Choć raz mi się zdarzyło że miałem problem z namierzeniem rombu HJ co my się go naszukali na dwie wykrywki:))) Myślę że używanie go jest kwestią przyzwyczajenia.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.