Skocz do zawartości

Znalazłem skarb... z dzieciństwa.


Gambit

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witajcie.

Może to zajmowanie bez sensu miejsca na serwie, ale tak jakoś mi się dziwnie zrobiło...

Mamy teraz w chacie remont - blokowisko, cement z Polic, kruszy się jak diabli - będą skuwać podłogi. No i trzeba było wynieść z korytarza taką kloco-szafę z Meblosprzętu". Jak ją odsunąłem to mi się nogi ugięły...

W powodzi kurzu i brudu leżał sobie za tą szafą... samochodzik. Nie jakiś tam Matchbox" - zwykły plastikowy, komunistyczny resorak... Obok niego dekielek od śledzi, co nam ciocia z Holandii w paczkach przysyłała... No i kij. Ale nie jakiś taki zwykły kawał kija. To był kij włóczykija, który sobie sam strugałem, czyściłem z kory itp. Jak go robiłem sięgał mi do czubka głowy. Teraz sięga mi do... pępka... :) No nie obyło się rzecz jasna bez monet - złotówka i 50 grosiaków - aluminiaki. Skarbem bez wartości okazały się być dwie zakrętki os słoików noszące datę 1988 roku...

A czy Wy mieliście podobne odkrycia"? Nie jakieś tam celowe poszukiwania na drugim końcu kraju... Coś co było tuż obok, czekało, o czym zupełnie zapomnieliście z co odkryliście przypadkiem po nastu latach i czy jak mnie wam się wtedy łezka zakręciła? Coś co miało wartość tylko i wyłącznie dla Was...
Napisano
Witam!

Jak robiłęm w piwnicy porządek to w zakurzonym kartoniku znalazłem swoje....rysunki:).Ale rysunki jak miałem kilka miesięcy,czyli mają już ze 16 lat(:0),pozatym butelki po soczkach z 1987 ^^,taka wyciągarka do gili^^.Ale najbardziej to się zwrószyłem jak znalazłem skarbonke- budynek taki duży zbudowany z drewna,który zrobił mój dziadek,zrobił go specjalnie dla mnie...ale dziadek zmarł kilka godzin po moim urodzeniu....chlip chlip:((((.Rodzice mi tylko mówili jak bardzo chciał mnie zobaczyć:((((((((

Pzdr:((((
Napisano
A ja będeąc w podstawówce odwiedziłem kiedyś ciotkę. Przypadkiem znalazłem u niej 6 małych chyba posrebrzanych widelców i chochelkę do sosu. Przytargałem to do domu mojej babci i gdzieś zbunkrowałem. Zrobiłem to na tyle dokładnie, że dopiero pod koniec zeszłego roku znalazłem jeden z tych widelców i to tam, gdzie najmniej się bym tego spodziewał. Cóż to była za radość!!! Reszta mojego skarbu" czeka gdzieś tam na powtórne odkrycie...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie