Skocz do zawartości

Czym zakonserwować przemiot po elektrolizie?


kordelek

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Chodzi mi o to aby został czysty metal i żeby nie łapał żadnych nalotów. Czy jest to możliwe? Jakim sposobem? Jeśli nie to co będzie najlepszze?
Pozdrawiam!
Napisano
moze zrub jak ja , moze nie najlepszy sposub ale za to prosty [ i tani];
po elektrolizie ostukujesz co sie da, dalej pluczesz pod kranem [ z osadu taka czarna maź, resztki rdzy i co tam zostalo]
czasami jest duzo czarnego nalotu ktory jest tlusty wiec bierzesz pate tzw BHP z ziarenkami piasku, bo sa tesz mpasty z trocinami. fant wtedy nie jest tlusty i latwiej umyc zlew,rece idt. [czyscisz od razu puki wilgotne]
fant dokladnie wycierasz z wody papierem lub szmata.
wrzucasz do jaskiegos starego oleju [nie sporzywczego]
aby pozbyc sie resztek wody, po jakims czasie np tydziesz sprawdzasz i ewentualnie dalej olej lub koniec.

potem mozesz zostawic jak jest lub
spolerowac,
pokryc lakierem bezbarwnym [ czasami jednak widoczne sa slady pedzla, zacieki, trudno zrobic to idealnie],
pokryc woskiem [na goraca topiac swieczke lub z jakims rozpuszczalnikiem],
lub pokryc jakims dowolnym preparatem do usuwania tlenkow, ktory pozostawia niewidoczna oslone przed kontaktem z powietrzem [zobacz w sklepach z czesciami elektronicznymi]
tutaj kazdy ma swoje ulubione.
na koncu unikasz dotykania rekoma [aby uniknac ponownej korozj],inaczej po jakims czasie moga pojawic sie plamy na fancie]
Napisano
Ja polecam olej tylko sporzywczy.W ,,przepalonych,, olejach samochodowych wytrącają się silne związki siarki i traci on swoje własności konserwacyjne.
Napisano
Oleje spożywczy w przeciwieństwie do pochodnych ropy szybko psuje się utlenia-jełczeje-śmierdzi. To kiepski pomysł. Faktycznie lepiej stosować nowy olej od przepracowanego.
Wojtek
Napisano
Dokładnie. Ani WD-40, ani olej jadalny. Oba nie powstrzymają korozji.
Najskuteczniejsze są lakiery akrylowe (choć nie sprawdzałem), woski, oleje mineralne.

Pozdrawiam
Krzysiek
Napisano
akryle ciężko jest usunąć :) własciwie teraz stosuje się wyłącznie metody mechaniczne. Swoją drogą są już chemiczne zdzieraki (metylal)
Napisano
pozwolę sobie zauważyć, że stosowanie olejów spożywczych, wosków naturalnych ma więcej wad niż zalet. Istnieją profesjonalne preparaty, które lepiej zabezpieczają, są odwracalne i lepiej chronią przedmiot przed korozją. Po elektrolizie polecam przede wszystkim przedmiot BARDZO DOKŁADNIE wypłukać (sprawdzić pH paskiem), BARDZO DOKŁADNIE wysuszyć, przedmiot żelazny pokryć 10% roztworem taniny (można kupić w aptece, albo sklepie chemicznym) w metanolu (może być kłopot z nabyciem...). W sklepach dla plastyków, albo konserwatorów, albo internetowo można nabyć Paraloid B-44, syntetyczną żywicę, rozpuszczalną m.in. w ksylenie, która znakomicie zabezpiecza przedmioty metalowe przed wpływem otoczenia. Dodatkowo, aby uszczelnić tę powłokę można użyć wosk MIKROKRYSTALICZNY, który nie żółknie, nie kruszeje i ogólnie jest OK...
Napisano
-ALE WSZYSTKIE TE METODY POWODUJĄ ŻE PRZEDMIOT ŚWIECI SIĘ JAK PSU...DO STARYCH FANTÓW POLECAM KORTANIN,LUB POCHODNE I KOMPIEL W PARAFINIE,DLA II WOJENNYCH SILIKON-CZYLI POPULARNY KOKPIT SPREY-ŁADNIE PACHNIE I KONSERWUJE
Napisano
Wyłącz caps locka. Kortanin nie konserwuje a jedynie scala" rdzę, ponadto zmienia kolor metalu. O parafinie było i nie jest to dobry pomysł. Kokpit-sprey nadaje się do nabłyszczania plastiku i niczego więcej.
Wojtek
Napisano
kortanin to taninowy konwerter rdzy :) cocpit - to jakaś nowa metoda !! oleje silikonowe :/ nie wiem czy to dobry pomysł

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie