Skocz do zawartości

Film o Katyniu


revolt

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Boruta takie przewrotne pytanie - jak zinterpretować czyny takiego gościa:
jako akt czystej głupoty?
czy jako akt ostatecznej rozpaczy i złożenia siebie w ofiarze w ostatniej bohaterskieh aczkolwiek irracjonalnej szarży (we Władcy Pierścieni" jest taka ładna beznadziejna szarża na zdaje się Minas Tirith).
W kampanii wrześniowej jeden z polskich podoficerów, którego oddział wiązał poważne siły Niemców(niestety z przykrością konstatuję, że jestem misiem o małym rozumku i nie wszystkie nazwiska jestem w stanie spamiętać ale może ktoś dopisze jak nazywał się ten wielki człowiek) obiecał swym podkomendnym, że jeżeli będą walczyć do samego końca to on nie da się wziąść żywcem i żołnierze walczyli do końca, i podoficer dotrzymał słowa, rozerwał się granatem, gdy zagłada ich pozycji była już nieunikniona - takie polskie Termopile. Można powiedzieć, że czyn równie idiotyczny jak szarża na czołgi bo przecież prościej iść do niewoli, a jednak to z nieracjonalnych czynów powstają legendy. Chociaż szarża polskiej kawalerii na czołgi nigdy nie miała miejsca, bo nasi przodkowie nie byli przecież idiotami, to jeżeli pokutuje taka historia wśród innych nacji nie postarać się przekuć jej na romantyczną legendę o rycerzach bez zmazy i skazy, którzy woleli smierć od hańby niewoli? No cóż bajki bajkami a na co dzień trzeba postępować w myśl zasady - nie bij, tłumacz.
A propos dziwnych sposobów walki z czołgami to tu http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=87422&highlight=saving+private+ryan
i tu
http://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=47324&highlight=satchel
można sobie poczytać o dziwnych, głupich, desperackich i przypadkowych sposobach na walkę z czołgiem w czasie IIWŚ.
Pozdrawiam
Napisano
whatfor mistrzu - moim zdaniem poprawnośc polityczna to kompletny idiotyzm, który wkrótce zniszczy naszą kinemtografię historyczną do reszty (te jej śmieszne resztki). Najbardziej jaskrawy przykład w temacie pokrewnym tej dyskusji to tłumaczenia list dialogowych, gdzie z ekspresyjnego słownictwa żołnierskiego w imię dobrych obyczajów dostajemy papkę dla bielanek.
Nie ma co ukrywać, że z wszystkimi naszymi sąsiadami robiliśmy sobie nawzajem kuku na różne ciekawe sposoby i raz nas lali raz kopaliśmy tyłki my. Jeżeli był syf to pokazać syf, Wiśniowiecki to potwór, dobrze ale Chmielnicki to też zakała ludzkości i azjatyckie zdziczenie. Swojej historii nie należy relatywizować - jak robią to np. Ruscy i zaczynaja stawiać muzea Uncle Joe (który był na dokładkę Gruzinem), ale nie można też przeginać w drugą stronę i pokazywać, że my to takie pospolite świnie, które zabawiają się puszczaniem bąków na odległość a Ukraińcy to czarnookie, romantyczne bóstwa, w których jakoś te głupie Polki nie chciały się zakochiwać - biedne ubogie w umysł dziewczęta wolały tych brzydkich i brutalnych, (fuj!) polskich szlachciców.
Pozdrawiam
Napisano
A moim marzeniem jest znalezienie sponsora, który sfinansowałby produkcję filmu, o którym mowa. Mimo wszystko reżyserię powierzyłbym p.A.W. i powiedziałbym mu, że ma się nie oglądać na zyski i zrozumienie na Zachodzie, tylko zrobił ten film dla Swojego Ojca.
Przecież to ma być przede wszystkim czytelne nad Wisłą, a nie nad Potomakiem, Dunajem, czy diabli wiedzą gdzie !

A tak z innej beczki: za dużą rolę odgrywa forsa i oczekiwanie na sławę u kogoś, kto może zrobić nie fresk a kameralny film, który dzięki temu że nie jest Braveheartem" może zrobić dużo większe wrażenie. Ale, jeszcze raz podkreślam, na NAS a nie na Brytolach, Amerykanach itp., którym hańba za pomoc w ukrywaniu prawdy o Katyniu.
Napisano
A ja się nie zgadzam z ... Ten film powinien być gigantem walącym po umysłach również tych nad Potomakiem i Tamizą, zeby w końcu dotarło do nich, że mają w swej historii epizody pokazujące, że sprzedadzą nawet swoja matkę, jeżeli cena jest odpowiednia. Jak nie zaczniemy masowego Amerykanina, Francuza czy Anglika szturchać po umysłach pożądnym polskim kinem pokazującym historyczna prawdę to po wsze czasy będzie pokutować zła o nas opinia. Nakręcenie filmu o Katyniu tylko dla Polaków to we współczesnej globalnej wiosce Herbertowskie pisanie do szuflady".
Pozdrawiam
Napisano
żałuję ale to n i e r e a l n e - ten gigant. Nawet przy poparciu
całego kongresu i milionach na reklamę - nie da rady. Kilkanaście
tysięcy oficerów w skali XX wieku to epizod. To co Nazywasz sprzedażą
swojej matki, oni nazywają mądrą polityka zagraniczną. My takiej nie
mieliśmy i do tej pory nie mamy.
Jeśli już, to film przede wszystkim dla nas. Może tryptyk (trzy części w jednym) na wzór Eroiki" lub Krzyża walecznych", dotyczący równierz
policjantów i dotyczący równierz deportacji. Tylko, że w takim temacie
nie można by ominąć złożonych konfliktów narodowościowych w latach
1939-1940... więc na Oscara nie ma co liczyć.
Napisano
kat a mi się marzy... serial! Serial-gigant!!!
Tak na oko jakieś 90 odcinków: 2,5-godzinnych... Polska: 1939-99". I żeby tam było wszystko [bez ściemy]: i sierpnień'39, i Westerplatte, i Bzura, i burzenie Warszawy, i 17 września, i dziwna wojna".
Ostaszków-Kozielsk-Starobielsk-Katyń-Miednoje-Twer,
Wawer-Palmiry,
AK, Szare Szeregi,
bitwa o Anglię,
PPR: Nowotko-Bierut-Gomółka-Mołojcowie...
Lenino...
Monte Cassino - II Korpus...
Wołyń-UPA-OUN-ROA-RONA...
wyparowanie jeńców Maczka"...
PKWN...
Powstanie Warszawskie, pomoc sojuszników"...
Wał Pomorski...
Kołobrzeg, Wrocław, Berlin...
WiN, NSZ, ROAK,
Wehrwolf...
a potem...
PZPR-Solidarność-bark Solidarności-znowu Solidarność i... Samoobrona.
Ostatni odcienek mógły zakończyć się sceną, jak wkurzony facet stuka w klawiaturę i pisze na Forum Odkrywcy", że taki serial... śni mu się po nocach.
Napisano
Sami marzyciele:-) Ale jakby człowiek nie miał marzeń to by było dopiero nieciekawie. No cóż wszyscy popcornożercy będą teraz robić zrzutę na polskie kino więc może oprócz półtora miliarda odcinków M jak miłość uda się też nakręcić sagę 1939-99!
A tak na marginesie whatfor śmiech to zdrowie, więc może dzięki Twojej pomyłce paru ludziom przybędzie kilka minut życia - Always look at the bright side of life".
Pozdrawiam
Napisano
kat ta [konkretna] pomyłka ciągnie sę za różnymi wiadwnictwami od wielu lat!
W sierpniu 1984, w Warszawie, była wielka wystawa z okazji 40-lecia wybuchu Powstania Warszawskiego [w fabryce Norblina - może ktoś pamięta?].
I tam, w kiosku kupiłem kilka okolicznosciowych" pocztówek - m.in. tą, z opisem na odwrocie: Ul. Warecka. Nierozpoznana łączniczka ze Starówki - fot. Tomaszewski"...
I poszło do mózgu"...
Książki o Miotle" - nie mam :( Ale już kilka osób obiecało mi pomoc w podpisach zdjęć!
Siłą Internetu jest właśnie to, że już od 30 minut na mojej wuwuwwu" widnieje poprawny podpis tej fotki, a reedycje książek - to proces wieloletni...
A poza tym: nie jestem Alfą i Omegą!
Śmiech to zdrowie :))))
Napisano
Człowieku jakbyś był Alfą i Omegą to byś się dopiero wynudził, a cała społeczność forumowa by Cię tylko znienawidziła bo byś jedynie poprawiał, poprawiał i poprawiał.
Pozdrawiam i kończę bo nic nie wkładam w temat a robi się za bardzo towarzysko :-)
Napisano
Z całym szacunkiem, ale to jest film głównie dla Polaków i to nie dla wszystkich. Resztę świata g.. no obchodzi, że na początku 2 wojny kilkanaście tysięcy Polaków pożegnało się z tym nienajlepszym ze światów za wschodnią granicą ówczesnej Polski z kulą w potylicy. Tak samo g..no ich obchodzi, ile mln swoich obywateli wymordowali protoplaści Putina. A i nie wszystkich naszych rodaków to interesuje, oni nie pamiętają dat ze swojej własnej historii.
Tak więc powtarzam, że jest to film dla garstki pasjonatów.
A o skali przedsięwzięcia możemy dyskutować :).
Do upadłego :):):).
A co do historii polsko-ukraińskiej, to redukowanie jej do morderstw UPA czy akcji WISŁA jest poważnym błędem, bo to, co się wtedy wyrabiało, korzeniami sięga kilkaset lat wstecz, a tego nie ma jakimś krótkim dziele jak pokazać.
pozdrawiam

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie