qbas Napisano 24 Listopad 2005 Autor Napisano 24 Listopad 2005 Próbując różnych konfiguracji i ustawień zauważyłem dośc ciekawą rzecz, mianowicie: w trybie dynamicznym chciałem sprawdzic jak sprawuje sie układ eliminacji żelaza i tak: - kombinerki (około 20 cm) - całkowicie wycięte, ok. - klucz francuski (około 40 cm) - też ok. natomiast mała zardzewiała zastępcza klamra o wymiarach 4 na 5 cm nie jest wycinana wogóle. To samo ma miejsce w przypadku magazynka(po elektrolizie)wielkości powiedzmy kasety video. Pomiary na nastawach: czułośc max, dyskryminacja max. Czy ktoś jest mi w stanie wytłumaczyc ten fenomen?
krecix Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 Pytales producenta ?Takie zachowanie swiadczy o jednym - dyskryminacja jest do kitu.
qbas Napisano 24 Listopad 2005 Autor Napisano 24 Listopad 2005 Właśnie nie pytałem, chciałem podzielic się swoim spostrzeżeniem z innymi użytkownikami i ewentualnie dowiedziec się czy u innych występuje podobne zjawisko.
carbon Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 A co w tym dziwnego? Spróbuj tę klamrę a sztorc" - nie będzie jej widział a na płasko będzie. Wytłumaczenie jest proste ale długie, zresztą na którymś forum już jest.
krecix Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 wytlumaczenie jest proste i krotkie. Dyskryminacja do kitu.
proscan Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 Witam,Czy ta klamra to była klamerka" w formie oczka, czy była pełna"? Jeśli oczko", to śmiem twierdzić, że mało który wykrywacz ruchowy będzie w stanie coś takiego zdyskryminować, jeśli leży łasko w stosunku do sondy.Podobnie z kawałem płaskiego żelastwa wielkości kasety video.Jeśli Twój wykrywacz łapie na dyskryminacji gwoździe, to zacznij się martwić. pzdr.proscan
beaviso Napisano 24 Listopad 2005 Napisano 24 Listopad 2005 A czy w trybie wielotonowym sygnał jest jednoznaczny czy jednak wykazuje przez ułamek sekundy pewne wątpliwości?Ja na dwutonowym First Plus nie mam takich problemów, bo refne" fanciory (oczywiście nie licząc tych naprawdę sporych, np. hełmu) zdradzają się minimalnym fałszem w sygnale. Nie wiem jak jest z przeplataniem się tonów w Solarisie, ale w starym Rutusie był piezoelektryczny buzzer zamiast głośnika i dało się dobrze odróżnic sygnał czysty od stukotu" dawanego przez przedmiot odrzucany. Sygnał ten często przechodzi płynnie z jednego w drugi. W przypadku większych blach wygląda to tak, że ogólnie piszczy czysto, ale przy dokłądnym omiataniu da się usłyszeć że sygnał, zanim pojawi się idealnie czysty, w pierwszym momecie się waha i wydaje 1-2 stuki". Gdybym jechał tylko na jednotonowym, to oczywiście tej dyskretnej różnicy bym nie wyłapał.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.