fuks Napisano 25 Październik 2005 Autor Napisano 25 Październik 2005 Mam krotkie pytanko - czy typowy wykrywacz do poszukiwania zlota nadaje sie tez do poszukiwania kolorowej drobnicy (np. monetki)? Pzdr!
Raned Napisano 25 Październik 2005 Napisano 25 Październik 2005 Takie wykrywacze nadają się do poszukiwań kolorowej drobnicy z dobrymi efektami, ale mają one za zadanie przede wszystkim znaleźć samorodek w bardzo mocno zmineralizowanej glebie. Miałem okazję szukać złota w Viktorii (Australia) i grunt jest tam ekstremalnie ciężki - większość wykrywaczy do monet by sobie nie poradziła.Wykrywacze do złota znajdą nawet bardzo drobną monetę (np brakteata), ale ogólnie zasięg na monety jest nieco mniejszy niż wykrywaczy do tego przeznaczonych.
VanWorden Napisano 25 Październik 2005 Napisano 25 Październik 2005 Witam!fuks - zależy co masz na myśli mówiąc ypowy"..Te typowe wykrywacze do poszukiwań samorodków mają najczęściej 0 dyskryminacji albo dyskryminację mocno ograniczoną(Np. Fisher Goldbug, Minelab Eureka). Taki wykrywacz będzie bardziej czuły na złotą drobnicę ale z racji braku dyskryminacji będzie praktycznie bezużyteczny na typowym polu..Najlepsze na kolorową drobnicę są wykrywacze które w założeniu miały być używane przy poszukiwaniach samorodków ale bez pozbawiania ich uniwerslaności". Cechą charakterystyczną jest wyższa od przeciętnej częstotliwość na jakiej pracują. Przykłady dobrych to np: Tesoro Tejon, XP Goldmaxx, Troy Shadow. Praca na takim sprzęcie jest dość trudna (te detektory lubią też żelazo) ale z całą pewnością są bardziej skuteczne w poszukiwaniach typowej złotej drobnicy.PozdrawiamVW
Raned Napisano 25 Październik 2005 Napisano 25 Październik 2005 fuks - jeżeli masz dostęp do White'sa XLT to włącz mu program Prospecting. Wykrywacz staje się typowym wykrywaczem do samorodków. Nie wiem czy długo wytrzymasz.Aby znaleźć samorodek w australijskim interiorze trzeba wykopać każdy kawałek żelaza pozostawiony podczas gorączki złota", a ziemia jest twarda jak niewiem co, słońce dopieka, muchy obsiadają...
VanWorden Napisano 25 Październik 2005 Napisano 25 Październik 2005 Witam!Powyższe stwierdzenie Raneda jest nieprecyzyjne: program PROSPECTING w XLT został co prawda fabrycznie wpisany by umożliwić tym wykrywaczem szukanie samorodków, ale oprócz znacznego ograniczenia dyskryminacji nie podnosi wcale czułości sprzętu. To nie czyni z niego ypowego" wykrywacza samorodków bo w ten sposób po włączeniu trybu All Metal, każdy wykrywacz zamieniałby się w samorodkowca" a tak po prostu nie jest.. Sekretem samorodkowców jest wysoka częstotliwość pracy. W XLT można znacznie zwiększyć czułość na kolorową drobnicę poprzez kombinację ustawień manualnych, ale to już inna historia..PozdrawiamVW
fuks Napisano 25 Październik 2005 Autor Napisano 25 Październik 2005 Primo: Raned i VanWorden - dzieki! Gdyby nie Wy - oj, niewiele by czlowiek sie dowiedzial o wykrywaczach. Nigdy stad nie odchodzcie !!! :-)Secundo: Doprecyzuje pytanie - znajomy z niemiec powiedzial mi ze odkryl u siebie po synu wykrywacz, on sie nie zna, ale jest troche stary, prod. USA, a z napisow na nim wynika, ze jest do poszukiwania zlota. I jesli mi zalezy - to moze mi go sprezentowac. Ale mnie samorodki w IV RP nie interesuja :-), a po NBP z nim chodzil nie bede... za to chadzam na monetki(najczesciej sa to miedziaki i srebrniaki). Z Waszych opisow wynika, ze jednak sprzet ten jest tez zelazozerczy, a wlasnie zalezy mi na dobrej dyskryminacji... wiec wole pozostac przy przy tym co mam. Myslalem (jak widac blednie) ze jak taki sprzet lubi zloto to moze wycina zelastwo w 100%, ale jest odwrotnie :-(PS. VanWorden - czy moglbys podac jeden przyklad (taki the best! :-) nastawy XLT na monetki? Z gory dzieki! Fuks
Raned Napisano 26 Październik 2005 Napisano 26 Październik 2005 Wczesne wykrywacze pracowały na niższych częstotliwościach niż obecnie, poniewaś samorodki wielkości dłoni można było znaleźć tuż pod powierzchnią ziemi. Kiedy duże samorodki się wyczerpały do głosu weszły wykrywacze o częstotliwości 16÷60 kHz np. Fisher Goldbug, które znajdowały samorodki wielkości główki od zapałki.Przykład XLT podałem tylko aby w prosty sposób fuks mógł sprawdzić jak wykrywacz do złota działa i doskonale wiem, że mimo, że ma on system śledzenia zmian gruntu, szanse znalezienia samorodka tym właśnie wykrywaczem są małe.Nie jest wystarczające jak twierdzi VanWorden, aby wykrywacz miał dużą czułość i wysoką częstotliwość, ale koniecznie powinien posiadać możliwość precyzyjnego dostrojenia do gruntu np. pokrętło 40 lub 16 obrotowe, lub mikroprocesorowe jak system Super TRAQ w Lobo i to jest kluczowe, bo w miejscu występowania złota rodzimego w gruncie jest dużo rud żelaza.Ponadto prawie wszystkie wykrywacze do złota mają mocno eliptyczną cewkę wide scan" DD.Pozdrawiam.
VanWorden Napisano 27 Październik 2005 Napisano 27 Październik 2005 Witam!Raned,- nie napisałem że wysoka cęstotliwość wystarczy, tylko że jest kluczowa".. To widać gołym okiem bo wszystkie bez wyjątku pracują na wysokich częstotliwościach, za to z systemami strojenia gruntu jest różnie.Fuks - Napisz mi na priva coś więcej o tym wykrywaczu i postaram się znaleźć więcej info na jego temat. Pocztą zwrotną przyślę Ci program XLT na monetki, bez Mixed Mode:)PozdrawiamVW
fuks Napisano 30 Październik 2005 Autor Napisano 30 Październik 2005 VanWorden, napisalem mailika do Ciebie. Pzdr! fuks
fuks Napisano 30 Październik 2005 Autor Napisano 30 Październik 2005 VanWorden, napisalem mailika do Ciebie. Pzdr! fuks
kazwd Napisano 30 Październik 2005 Napisano 30 Październik 2005 witamkolega ma witesa goldmana [czy jakoś tam ]z cewką jajowatą monety kopie fajne ale musi się nakopać że aż hej [brak dobrej duskriminacji,ma jakąś ale spada mocno zasięg]pozdrawiam
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.