Skocz do zawartości

Która bluza lepsza do rekonstrukcji


lukasz84_

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam. Jako że jestem świeżo upieczonym rekonstruktorem chciałem się poradzić u starszych i bardziej doświadczonych kolegów która z poniższych bluz (szwajcarów) nadaje się lepiej do rekonstrukcji wehrmachtu.
Napisano
Jeszcze jedno. Na repro jakiej bluzy się nadaje? Gdzieś już wyczytałem że najlepiej na Feldbluse M36. Ale chce się upewnić. Czy można gdzieś dostać materiał sukienny o podobnym odcieniu żeby móc doszyć kieszenie?
Napisano
Kolejny post, który powraca jak bumerang. Jak już ktoś kiedyś napisał na tym forum szwajcar nadaje się na obicie na taboret". Sam kiedyś chodziłem w szwajcarze lecz po jakim czasie spostrzegłem, że szwajcar nigdy nie będzie dobrą repliką bluzy wz.36 lub 40. Rozumię, że nie każdego stać na mundur za 500 zł. więc tylko podsunę mały pomysł Łukaszowi: odrzałuj tą kasę a napewno zobaczysz, że sie opłaci:) Jeśli już zostaniesz przy tym szwajcarze to proponuje tą z drugiego zdjęcia. Pozdrawiam!!!
Napisano
Ze szwajcara możesz zrobić co najwyżej nędzną imitację, zaledwie przypominającą niemiekci mundur.
Nie ma szans na dobrą kopię - te mundury to zupełnie co inengo...
Pozdrawiam
Napisano
W Stanach w większości grup obowiązuje zasada jednorocznego okresu, podczas którego owy" ma uzbierać podstawowy zestaw akceptowanych przez grupę, porządnych kopii. Podczas tego okresu może ganiać np. w przerobionym szwedzie (ale nie szwajcarze) albo w bluzie pożyczonej od kogoś z grupy. Wychodzi się z założenia, że przez rok ktoś, komu naprawdę zależy na wizerunku, da radę uzbierać (przekładając na polskie warunki) te 500 zł na dobrą kopię i trochę innego wyposażenia.

Inna sprawa, że tam wymogi są znacznie wyższe niż u nas - np. stiefle BW są dozwolone tylko w tym rocznym okresie. Jeszcze inna sprawa, że w tym okresie pozwala się na noszenie DOBRZE przerobionego szweda - co oznacza np. wymianę całych pleców w bluzie z płaszcza szwedzkiego, czego u nas zazwyczaj się nie praktykuje :P

Heh, czytałem jakiś czas temu posta na axishistory na temat historii reko niemieckiej. Był tam fragment, który w dość wolnym tłumaczeniu brzmiał: A wtedy przyszedł i pokazał im cudowną krainę, i powiedział: 'bierzcie stamtąd prawiefeldgrau ciuchy za grosze i przerabiajcie je i noście'. A kraina ta zwała się SW-EDEN" :)
Napisano
A co powiecie na to:

http://wrzesien39.espox.com/forum/viewtopic.php?t=163

To szwajcar przerobiony przez mojego kolegę. Podobno nawet znawcy tematu" na pierwszy rzut oka nie zobaczyli różnicy, gdy miał go założonego (nie było widać haków).
Napisano
kiler, bardzo słusznie użyłeś cudzysłowu przy tych znawcach"... ja tam żadnym znawcą bym siebie nie nazwał, ale też nie pomyliłbym tej bluzy z oryginałem (zwłaszcza, że na żywo kolory nie są pewnie tak przekłamane jak na tych fotach).
Napisano
Zdziwiłbyś się, gdybym napisał kim byli ci znawcy", ale tego nie zrobię :P. Nie chodziło o oryginał, tylko nie wierzyli, że to jest zrobione ze szwajcara. Co do kolorów - kurtka była odpowiednio przefarbowana, gdyż zgadzamy się z twierdzeniem, ze naturalny kolor szwajcara nie pasuje. Teraz kolor jest doskonały (widziałem jak kolega stał obok kogoś w mundurze ze sturma - naprawdę minimalna różnica odcienia. Oczywiście po dokładnych oględzinach poznasz, że to nie jest 100% kopia (szew na plecach), ale już z 3 metrów praktycznie różnicy nie widać. Więc zapytam jak w reklamie - Po co przepłacać ?? ;).

P.S. Zapewne koledzy, którzy krytykują szwajcary mają swoje racje, bo przerobić też trzeba umieć. Mnie też czasem trzęsie na widok kiepskiej przeróbki w/w lub DDR. Jednak z drugiej strony przy pewnym nakładzie pracy, można uzyskać efekt na 4+ i to po 10 krotnie mniejszych kosztach (w trakcie promocji szwajcara w szmateksach w Krakowie można zakupić za 1zł, plus troszkę dla kolegi za farbowanie i coś dla krawca).
Napisano
Na 4+? W jakiej skali? Dwudziestopunktowej?

Ponieważ polskie standardy są, niestety, niższe niż amerykańskie, to być może ta przeróbka nadaje się na taki jednoroczny okres startowy w Polsce... Po roku już jednak wypadałoby dowiedzieć się, ile guzików miała bluza M36...
Napisano
No cóż, myślę że chodziłeś tak jak ja do polskiej szkoły, więc chyba oczywiste o jaką skalę mi chodziło.

Można się czepiać wszystkiego - ostatnio na amerykańskim forum gość czepiał się, że na Warcie-Ren jeden niemiec miał za nisko puszkę na maskę przyczepioną - ale nie można popadać w paranoję. Wątpię czy w trakcie rekonstrukcji udałoby ci się uchwycic taki szczegół jak różnica w ilości guzików (ja na pierwszy rzut oka przy założonym przez kolegę pasie sam zapytałem jak guziki przeszył, że ma tyle co trzeba - po prostu 2 się pod pas schowały), zawsze można też na klatkę gasplane przypiąć.

Ile guzików miał M36? Biorąc dosłownie to pytanie odpowiem tak:

http://www.axishistory.com/index.php?id=4691

;)

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie