Skocz do zawartości

Żory.


Gość jack p

Rekomendowane odpowiedzi

Czy ktoś wie coś o ilości polskich schronów z 1939 roku w Żorach. Ja osobiście wiem o jednym,ale podobno były dwa. Podobne pytanie mam o Rybnik. Ja znam lokalizacje 2. Czy ktoś wie coś na ten temat.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 years later...
W Zorach rzeczywiscie sa 2 schrony typu polowego do ognia czolowego.W 39r nie braly one udzialy w walkach gdyz nie byly wykonczone.Rybnik natomiast posiadal 3 schrony bojowe z czego tylko 2 braly udzial w walkach.Rybnickie urbany tez nie byly wykonczone.
Rybnickie schrony znajduja sie na ul Janiego(schron wyremontowany do zwiedzania),schron na rondzie Levine ten bral udzial w walkach gdzie dostal silny ostrzal i zostal trafiony pociskiem zaloga wycofala sie a w schronie zostal ciezko ranny szeregowy Menzyk z Rydultow.Trzeci z rybnickich schronow niestety sluzy jako wylewka pod garaz na ul raciborskiej.Schron ten bral udzial w walkach jako ponkt oporu na lini Maroko.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 weeks later...
z pewnych zrodel - pewnych tzn od faceta ktory duzo wie ale w tym przypadku sie pomylil - namierzylismy dzieki kontaktom wlasciciela ziemi i powiedzial ze nigdy nic takiego nie bylo (a ziemia z dziada pradziada jest w rodzinie)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po pierwsze z relacji świadków i opowieści wynika ze schronów było więcej, nawet dla armat, ale wtedy schron drewniano ziemny był odbierany jako mocna fortyfikacja...
http://img49.imageshack.us/img49/1471/hpim1672nc7.jpg
http://img214.imageshack.us/img214/4166/hpim1665he7.jpg
http://img214.imageshack.us/img214/51/hpim1674dh7.jpg
po drugie w żorach jest fundament po drugim schronie ale nie wiem gdzie...
po trzecie w szczejkowicach w lesie są umocnienia polowe i magazyn betonowy ale czy to z lat 39 czy 50 tego nie wiadomo ?
Pozdrawiam
Adam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z relacji świadków i różnych opowieści to ja słyszałem np. że na wszystkich urbanach montowano kopuły; że były przejścia między schronami; że czołgi wjeżdżały na strop schronu itp.

Jeśli świadkowie nie podają dokładnej lokalizacji, to znaczy, że nic nie wiedzą na dany temat.

Co do schronów dla armat, to taka informacja pojawiła się w artykułach p. Miniewicza, które niestety posiadają mnóstwo błędów i wiele niesprawdzonych (wymyślonych???) informacji - np. jeśli chodzi o Rybnik lub Lubliniec.

Co do Żor, jest tylko informacja w artykule Bukki, że przy południowej drodze wylotowej z Żor rozpoczęto budowę kolejnego schronu polowego. Niestety, nikomu nie udało się do tej pory namierzyć tej lokalizacji.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tak , zgadzam sie z Tobą , ale mnie chodziło o to ze schron drewniany ( na fotkach ) dla niektórych był schronem żelbetowym... i pewnie to jest przyczyna zamieszania...
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tutaj z AW68 sie w zupelnisci zgadzam,wiekszosc umocnien nawet tych drewnianych,czy nawet ziemianek dla niektorych byla schronem czy popularnie zwanym bunkrem.Powinno sioe jednak te obiekty nazywac umocnionymi punktami oporu i wymienic iz skladal sieon z takiego czy innego obiektu.Nie jest rzecza wykluczona iz obiekty tego typu istnialy,a wrecz dziwne by bylo gdyby ich nie bylo.Pamietac nalezy iz wojsko polskie bylo szkolone i przygotowywane do walki w realiach 1 wojny,gdzie takie umocnienia byly podstawa.Nawet okopy kopana na 1,5 m do 2 m.W Orze[powicach moglo sie cos takiego znajdowac nie mozna tego wykluczyc,natomiast ciekawsze bedzie to czy ktos interesowal sie co byly w miejscu zalewu rybnickiego?
Ja slyszalem o kilku punktach oporu wopistow cofajacych sie z granicznego posterunku w Stodolach,broniono sie we wsi ktora tam byla (kilkanascie domkow.
Odnosnie schronu w Zorach tego drugiego byl niedaleko przejazdu kolejowego do Szczejkowic.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Valeylan schron dokladnie wedlug opisow historycznych lokalizacja opis Stanislawa Lasoty uczestnika tamtych wydarzenpierwszego wrzesnia o swicie gdy uslyszalem od tylu odglosy zazartej walki ,wyslalem gonca na punkt opuru maroko gdzie znajdowalo sie mijsce postoju mojego dowodcy ppor Ignacego Glenca.Potem obserwujac walki zauwazylem nadlatujacy od wiezy cisnien samolot,myslalem ze to nasz los,gdy pojawil sie nad naszymi glowami zqauwazylem czarne krzyze na skrzydlach,za pozno juz bylo do sustawiania ckm do stzrelania plot.Samolot wystrzelil rakiete i od razu posypal sie na nas grad pociskow artyleryjskich.U wylotu ulicy raciborskiej zostal trafiony schron" itd itd wiec dla mnie zawsze on bedzie przy Raciborskiej.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie