woytek Napisano 6 Marzec 2003 Autor Napisano 6 Marzec 2003 Mam pytanko - pod koniec roku 2002 w Gazecie wyborczej dodatek stołeczny (warszawa) ukazał się artykuł o znalezionym pistolecie ( zdaje się walther) -podczas policyjnego przeszukania u warszawskiego rusznikarza. Była fotka przy artykule ( kiepska jakość niestety). Autor napisał, że jest możliwośc iż pistolet był własnością Kutschery ( przepraszam za ewentualne błędy w nazwisku)- pistolet ma złote okładziny czy coś w tym stylu. Pistolet przekazano do Muzeum Wojska w W-wie. I cisza. Czy temat był dyskutowany na forum? Czy ma ktoś dostęp do archiwum Gazety wyb.? Czy ten pistolet można w Muzeum Wojska obejrzeć?Dzięki za jakiekolwiek info w tej sprawie.
Gość Napisano 6 Marzec 2003 Napisano 6 Marzec 2003 A już myślałem, że kogoś zamknęli za deaktywowany wykop.Pozdrawiam
woytek Napisano 6 Marzec 2003 Autor Napisano 6 Marzec 2003 Tytuł zachęca do spojrzenia w treść mojego postu, jakoś tak niechcący wyszło :) A rusznikarza zamkneli, nie tylko za ten pistolet, zaopatrywał zdaje się mafię, przerabiał gazówki itp.
polsmol Napisano 6 Marzec 2003 Napisano 6 Marzec 2003 Kiedy to było?raczej małe szance na obejrzenie go w ekspozycji. tak to już jest w MWP.
pol Napisano 6 Marzec 2003 Napisano 6 Marzec 2003 O ile mnie pamięć nie myli to podawali , iż był on złoty z ładnymi grawerkamipozdro pol
Gość Napisano 7 Marzec 2003 Napisano 7 Marzec 2003 na pewno oddali do muzeum ?? , jak by stróże prawa opylili go gdzieś na boku to bym się nie dziwił , a może wisi nad łóżkiem jakiegoś komendanta .....
Gość Napisano 7 Marzec 2003 Napisano 7 Marzec 2003 Na ile pewna jest wiadomość , że to właśnie Walther Kuschtery ?(sorry za pisownie nazwiska , jeśli jest nieprawidłowa)
woytek Napisano 7 Marzec 2003 Autor Napisano 7 Marzec 2003 Wg. artykułu jak pamiętam mieli oddać MWP" i pistolet prawdopodobnie był własnością Kutschery". w kwesti tego co napisał pol - pistolet nie był złoty, miał grawerki i jakieś okładziny, ze złota właśnie.Temat tak ucichł, a jeśli rzeczywiście był to jego (Kutschery) pistolet to to fant bezcenny. Ciekawe czy w jakiś wspomnieniach z tego zamachu jest coś o tym - co zamachowcy zabzpieczyli z miejsca akcji. Zdaje się teczkę z dokumentami a pistolet? Ktoś coś czytał na ten temat?Pozdrawiam!
Gość Napisano 7 Marzec 2003 Napisano 7 Marzec 2003 Z tego co wiem, to zawsze musieli po udanym zamachu zabrać dokumenty zabitego na potwierdzenie jego śmierci. Broń chyba też by wzięli
TomB Napisano 9 Marzec 2003 Napisano 9 Marzec 2003 nie wiem dlaczego mialby to być niesamowity fant??? Kutschera byl jakimś Guru? Dla mnie nie! Wolałbym mieć łuskę od pocisku który go dosięgnął...Ale w odpowiedzi na pytanie...Secjalna operacja bojowa w 1944 roku, Piotr Stachiewicz, 'Parasol':Dokumentów jednak w żadnej kieszeni nie było, wobec czego zabrali pistolet Kutschery i jego teczkę..."A z raportu niemieckiego:dowódca SS i policji dystryktu Warszawa Kutschera został śmiertelnie ranny i zrabowano mu pistolet..."
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.