Peter Napisano 3 Marzec 2003 Autor Napisano 3 Marzec 2003 Było sobie dwóch śmieciarzy, tzw. urów". Za mieszkaniemieli ruiny starego opuszczonego folwarku zniszczonego bombami w 1939. Zima w tym roku nie poskąpiła im atrakcji". W trakcie prac remontowych jedynego pomieszczenia które zachowało dach, trafili na piwniczkę.Była częściowo zasypana ale kawałki cegły nadawały się do zamurowania okien. Pod cegłami znależli stare gazety, czasopisma , książki. Każdy cywilizowany" człowiek użył by tej makulatury do ogrzania zimnego pomieszczenia albo oddał na makulaturę coby zarobić na dynksa" albo dyktę". Niestety nie byli cywilizowani, zwykłe prymitywy, więc nie spalili papierów tylko zebrali, wysuszyli, wyczyścili i .... zaczęli czytać. Bieda jest biedą, jeść trzeba więc chcieli sprzedać to znalezisko na bazarze. Na szczęście miałem w piwnicy trochę węgla, stare meble a i kasą się podzieliłem". Byli tak zadowoleni, że teraz znoszą mi każdą starą ksiązkę czy gazetę. Oprócz próbek które zamieszczam, dostałem od nich całe kompletne pierwsze wydanie opowiadań Lema z 1961r. Cholera, kto w tych czasach jest cywilizowany a kto prymitywny. Skany są z roczników (oprawa przedwojenna) : Przegląd Teletechniczny" 1928 i Wiadomości Elektrotechniczne" 1934.Blankiet przekazu oryginalny z przed 1939. Aaaaaaa !!!!! Haliera !!!!! Znaczy - Bocian skąpiradło !!!!!! - tylko jedno zdjęcie !!!! 100kb.
Gambit Napisano 4 Marzec 2003 Napisano 4 Marzec 2003 Mnie ciotka sprezentowała gazetę szczecińską z 1939 roku jak Szczecin pisało się jeszcze Stettin. Niestety gazetą tą uszczelniono przerwy między framugą okienną a murem. Została odnaleziona przy okazji wymiany tychże okien, niestety nie za wiele można z niej odczytać. Pozostały duże, ale jednak strzępy... :(
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.