kiler p Napisano 23 Maj 2005 Autor Share Napisano 23 Maj 2005 Zakupilem replike granatu wz 24 od jednego z handlujacych nimi na allegro i mam pytanie - czy w trzonkach tych granatow zdarzaly sie seki, bo taki jest w moim. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hecer Napisano 29 Maj 2005 Share Napisano 29 Maj 2005 DO KILERA!!! tak zdażają sie sęki przecież to tylko drewno.więc nie dziw sie,wtedy to była masówka i szło wszystko pełną parą,a teraz można sobie powybierać jeśli jesteś gdzieś na zlocie i gość ma tego full.gg-1878093 Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kiler p Napisano 31 Maj 2005 Autor Share Napisano 31 Maj 2005 Niby tak, ale taki sęk to zawsze osłabienie trzonka i ewentualna możliwość pęknięcia - nie muszę chyba tłumaczyć czym by się to skończyło w trakcie rzucania granatu. Chyba jednak jakiejś kontroli pod tym względem te granaty podlegały. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mongo Napisano 31 Maj 2005 Share Napisano 31 Maj 2005 Jak ci się nie złamie włożony za pas to i przy rzucie nie pęknie. A nawet jak pęknie trzonek to i tak masz sporo czasu na złapanie kikuta i wyrzucenie go na bezpieczną odległość lub wzięcie nóg za pas :) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Fall Napisano 1 Czerwiec 2005 Share Napisano 1 Czerwiec 2005 WitamPrzy trzonkach do wz.24 i wz.39dym" nie spotkalem sie z sekami - mysle ze z powodu wiercenia trzonka...Jednak w trzonkach od wz.43... to juz inna bajka... mialem w rekach takie sekacze" ze byly krzywe nawet o 1,5 cm... poz Fall Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kiler p Napisano 5 Czerwiec 2005 Autor Share Napisano 5 Czerwiec 2005 No nie wiem Mongo, czy tak łatwo byłoby uciekać, jeśli siedziałbyś w okopie pod ogniem - no bo gdzie, pod kule ruskiego ? Co do kikuta to trudno mi się wypowiadać, nie wiem czy starczyłoby mi odwagi żeby to podnieść. Zostaje ewentualnie wyjście ala Cienka czerwona linia" - rzucenie sie na granat i uratowanie własnym ciałem kameradów z oddziału ;).Ale mam w związku z tym drugie pytanie - ile sekund miał soldat po wyciągnieciu sznureczka na rzucenie granatem ? Powiedzmy ze wyciagniecie zawleczki, pekniecie trzonka i upadek na ziemie kikuta to jakies 3-4 sekund. Ile jeszcze mamy czasu na bohaterski czyn ? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.