Andrzej18 Napisano 13 Maj 2005 Autor Napisano 13 Maj 2005 Byłem dzisiaj na wypadzie w miejscowości Brzoza pod Bydgoszczą. Co za debil zostawia same niezasypane doły w lesie za hotelem Gąsiorek ??
Monti Napisano 13 Maj 2005 Napisano 13 Maj 2005 temat rzeka.Ci co nie zakopują to i tak mają to gdzieś i nic nie da ten post. nawet moje upomnienia w terenie nic nie dały. Oporni jacyś.Żeby to jeszcze dużo pracy z tym było,a to zaledwie 15-20 sekund.:(
pawel_breslau Napisano 14 Maj 2005 Napisano 14 Maj 2005 Prez takich jak ONI potem czepiają się wykopkowiczów zielone ludki".Niestety.Panowie trochę szacunku dla przyrody i innych poszukiwaczy!!!!!!!Pozdrawiam.
dominic Napisano 16 Maj 2005 Napisano 16 Maj 2005 to zamiast kolejnych opisow niezakopanych dolkow ,to moze kolejny post kto nie zasypuje imie lub ksywka i okolica, napewno kazdy z nas spotka albo spotkal na drodze takiego du...ka co nie zasypuje...pzdr
KudłatyHD Napisano 16 Maj 2005 Napisano 16 Maj 2005 Jak byliśmy tej wiosny na Mierzeji to same dziurska były. Nie dziwie się , że później leśniczy z flintą lata za poszukiwaczami.
luger Napisano 16 Maj 2005 Napisano 16 Maj 2005 Wczoraj miałem niespodziewane spotkanie ze strażą leśną. Gość wpadł mocno wściekły aż nie mógł mówić. Wezwał nawet policję. W trakcie rozmowy okazalo się że ktoś mu przerył cały młodnik i nie zakopał dołków. Ciśnienie opadło po ok. godzinnej rozmowie. Stał i patrzył. Mowil nawet gdzie można coś znaleźć. Potem zaszedł jeszcze raz sprawdzić czy uprzątneliśmy wszystko. Skończylo się wręcz sielankowo. Upomnaił nas żeby następnym razem zajechać i zapytac o zgodę. Policeman wykazał się wyjątkową wyrozumiałością pomimo , że jacyś nasi koledzy" przeryli mu jego działkę rekreacyjną nad jeziorem. Przekonałem się tylko ze z normalnymi ludźmi wszystko można grzecznie wyjaśnić.Pozdrawiam L.
Monti Napisano 16 Maj 2005 Napisano 16 Maj 2005 PiratSS: - inny odkrywca wie że niema się czego spodziewadz i pujdzie gdzie niekopane i zaoszczędzi czas ;)"Nie polecam omijania takich miejsc. Ostatnio szukałem w miejscu gdzie było sporo zasypanych dołków i widac,że ktoś szukał,obok takiego dołka znalazłem klamrę austriacką z I wojny. :)
malgolka Napisano 17 Maj 2005 Napisano 17 Maj 2005 mnie w jesieni minionego roku trafiła się klamra austriacka w dołku, co prawda najpierw wyciągnąłem z niego kilka łusek od mosina, a pod nimi była klamra
YoWheris Napisano 18 Maj 2005 Napisano 18 Maj 2005 Hmmm. I znowu to samo. Dołki, dołki, dołki. Raz już nogę skręciłem przez taki dołek, dorze że wykrywki nie połamalem. A takiego co nie zasypuje to wziąść i palnąć mu z saperki, może by mu wkońcu doszło do glowy by zakopywać. Albo najlepiej niech sam taki wpadnie w swoją dziurę.
Chińczyk Napisano 18 Maj 2005 Napisano 18 Maj 2005 Widzę że wszędzie ten sam problem w Wieliszewie pod Legionowem jest istny poligon byłem tam dwa razy i już tam się raczej nie pojawię bo gdyby mi ktoś kazał zakopać te wszystkie dołki po tak zwanych kretach baranach to ze dwa lata by się zeszło. Odkrywcy nieakopujący dołków uważajcie coby wam jajec nie poobrywało:)))dla całej reszty pozdrowienia!!
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.