Skocz do zawartości

Koniec polskiej Matyldy...


jotes

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 weeks later...
Jotes,
Przeciez juz kiedys pisalem, ze symbol ten spotykalem jedynie na zdjeciach z Francji, Belgii i pozniej z Balkanow.Niestety nie znaczy to, ze w Polsce jednostki tej nie bylo.
Nadal nie wierze w te polska Matylde, ale jest to tylko i wylacznie moje prywatne zdanie, bo dowodow brak.
Niestety nie udalo mi sie zidentyfikowac tych parasolnikow".
Pozdrowienia
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kolei, bo faktycznie może trochę podałem ten temat enigmatycznie, ale myślałem, że zainteresowani złapią" moje intencje:
1. Parasole" są tylko przy okazji, żeby pokazać związek tego oznaczenia z Europą Zachodnią. Oczywiście, że jednostka mogła być w Polsce, ale chyba nikt jak dotąd nie widział takiego oznaczenia na sprzęcie w Polsce?
2. Ważniejsze są te dwa pierwsze zdjęcia z Matyldami. Bo wg mnie identyczny jest sposób malowania numerów (ta sama ręka?) no i ich wartości. Jak dla mnie jest to wystarczający dowód, że zdjęcie polskiej" Matyldy przedstawia w istocie wóz zdobyty w Europie Zachodniej. Oczywiście nie trzeba się ze mną zgodzić.
3. A przy okazji, to chętnie zobaczyłbym parasol" z Bałkanów, bo dotąd nie widziałem.

Pzdr,

jotes
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jotes,
Wydawalo mi sie, ze zamieszczalem juz tu to zdjecie w tamtym dawnym watku.Ale moze i nie.
Pochodzi z broszury Regenberga Small Tanks And Armored Tractors 1939-1945" z cyklu Captured tanks In German Service" wydanej przez Schiffer MH (przedruk Waffen-Arsenal z Padzun-Pallas).
Byly jeszczce ze dw zdjecia na e-bay, ale teraz szukac nie bede.
Jak pamietasz - zawsze bylem przeciwnikiem tezy o polskiej A11.I to sie nie zmienilo.Tyle, ze nie mam na to dowodow.Podobnie tez zreszta moj szanowny adwersarz, wiec sytuacja jest niemalze patowa.
Pozdrowienia
Krzysiek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Porownujac sposob malowania numeru na wiezy (oraz kolejnosc numeracji) mozna przyjac, ze A11 o numerze 83X zdobyto we Flandrii, a nie w Polsce, jak chciala tego legenda...
Przyznaje sie bez bicia, ze w pierwszej chwili nie zwrocilem uwagi na numeracje i potraktowalem te dwa zdjecia, jak jedne z wielu...
Podbudowany na duchu
Grendel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 months later...
  • 2 months later...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie