mietek Napisano 11 Marzec 2005 Autor Share Napisano 11 Marzec 2005 Fiskus poluje na aukcjonariuszy Allegro Tomasz Michałowicz, Łódź 11-03-2005, ostatnia aktualizacja 10-03-2005 20:26Na miliony Polaków handlujących w internecie padł blady strach. Do ich kieszeni chce się dobierać urząd skarbowy.W całej Polsce trwa kontrola podatkowa osób, które sprzedawały przedmioty na aukcjach internetowych. - Urzędy skarbowe żądają od nas danych niektórych naszych użytkowników. Dajemy im nazwiska i adresy - informuje Bartek Szambelan z serwisu Allegro, na którym handluje już 2,5 mln Polaków. Przy transakcjach powyżej tysiąca złotych fiskus sprawdza, czy zapłacono 2 proc. podatku od czynności cywilnoprawnych. Drugim celem ataku fiskusa są osoby, które sprzedają podobne, często powtarzalne przedmioty, np. płyty CD lub akcesoria do telefonów komórkowych. Urzędnicy oskarżają takie osoby o nielegalną działalność gospodarczą. Straszą domiarem podatkowym i sprawą karno-skarbową. W Łódzkiem wezwanie na kontrolę dostało już kilkaset osób. Jedną z nich był 30-letni Dawid, informatyk, który sprzedawał używany sprzęt elektroniczny. - Trzymali mnie ponad godzinę - mówi. Urzędnicy pokazali mu listę 13 przedmiotów, które sprzedał na Allegro w 2003 r. Była tam nawet płyta Britney Spears, którą sprzedał za 6 zł. Pytali, dlaczego zysków nie wykazał w zeznaniu podatkowym. Wydało im się podejrzane, że często sprzedaje sprzęt komputerowy. - To mi wygląda na nielegalną działalność gospodarczą - powiedział urzędnik. Zagroził domiarem i sprawą karną. - Napisałem wyjaśnienie i czekam na decyzję - mówi przestraszony Dawid.Urzędnicy ze skarbówki poszukują osób do skontrolowania, śledząc aukcje internetowe. Gdy ktoś sprzedaje często i drogo, wzywają go. - Dajemy urzędom wyłącznie to, co zgodnie z prawem musimy, czyli nazwisko i adres. Gdy żądają numerów telefonów czy listy wszystkich transakcji - odmawiamy - zapewnia Bartek Szambelan z Allegro.Renata Borkowska, rzecznik Izby Skarbowej w Łodzi, tłumaczy nagłe zainteresowanie skarbówki aukcjami internetowymi niechęcią internautów do płacenia podatków. - Wśród pierwszych 288 osób, którym się przyjrzeliśmy, 90 proc. nie zapłaciło żadnego podatku - informuje. Nawet ludzie, którzy prowadzą normalne firmy, nie wykazują w skarbówce przedmiotów sprzedanych na Allegro. Obecne kontrole to dopiero początek wielkiej akcji. Mirosława Malesa z Ministerstwa Finansów: - Szkolimy urzędników w korzystaniu z internetu, nawiązujemy współpracę z policją. W internecie trwa nielegalny handel, na którym ludzie zarabiają nieopodatkowane pieniądze. Trzeba to ukrócić.Faktycznie, najlepsi sprzedawcy na aukcjach internetowych zarabiają nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych miesięcznie.W sprawach karno-skarbowych sąd może nałożyć na nieuczciwego podatnika mandat od kilkuset do kilku milionów złotych. Gdy niezapłacony podatek jest duży, podatnik może trafić do więzienia nawet na trzy lata.Na czym polega internetowa aukcja? Serwisy aukcyjne formalnie nie prowadzą aukcji, lecz jedynie udostępniają sprzedającym tablicę ogłoszeń i system ułatwiający spotkanie się z potencjalnymi kupującymi. System ten działa zazwyczaj tak jak prawdziwe aukcje: produkt kupi ten, kto zaoferuje najwyższą cenę, ale sprzedający ma też możliwość wystawienia na aukcję wielu jednakowych produktów po z góry ustalonej, niezmiennej cenie. Szambelan z Allegro zapewnia, że jego firma nie ponosi odpowiedzialności za ewentualne zaległości podatkowe. Allegro.pl jest najpopularniejszym w Polsce serwisem aukcji internetowych. Inne to m.in. Aukcje24.pl i Swistak.pl. Wielu polskich internautów handluje też na największym serwisie aukcyjnym świata - eBay.com.miphttp://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,2595615.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KudłatyHD Napisano 11 Marzec 2005 Share Napisano 11 Marzec 2005 Juz nie wiedzą skąd mają brac kase na swoje dietki. Ale chyba takim jak nam my narazie nie grozi niebezpieczeństwo:) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
cortez Napisano 11 Marzec 2005 Share Napisano 11 Marzec 2005 Niebawem eBay zawita i do nas to tylko kwestia tygodni...:)Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
woytas Napisano 11 Marzec 2005 Share Napisano 11 Marzec 2005 z jednej strony - szkoda slow..ale z drugiej jesli wszyscy prowadzacy dzialalnosc musza placic podatki to dlaczego niewszyscy sprzedawcy z allegro to robia?tylko ze u nas znowu bedzie pogon za robaczkami a wszelkiego rodzaju mafie paliwowe, osmiornice lodzkie fozzy i inne dziadostwa sa nie rozstrzygniete... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
razdwatrzy5 Napisano 11 Marzec 2005 Share Napisano 11 Marzec 2005 A co z tymi którzy sprzedają za granicę? Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
herrmateuss Napisano 12 Marzec 2005 Share Napisano 12 Marzec 2005 no i dochodzi do kuriozum bo tranzakcja jest zawierana w przestrzeni elektronicznej i tak w sumie to moga mnie np cwmoknac w le w 4 litery Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Robert. Napisano 12 Marzec 2005 Share Napisano 12 Marzec 2005 zebys sie niezdziwil bo juz jednego kolesi udupili za sprzedaz duzych ilosci sprzetu elektronicznego na allegro Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
IRONRAT Napisano 13 Marzec 2005 Share Napisano 13 Marzec 2005 Ci, którzy np. sprzedawali na A. spore ilości wykopków - łuski, odznaczenia,ogólnie pojęte militaria zostaną podciągnięci pod prowadzenie działalności handlowej (nielegalne). Leżą i kwiczą. Część firm handlujących na A. co miesiąc sporządzało zbiorczą fakturę ze swoich sprzedaży - ci mogą spać spokojnie. Jedynym ratunkiem jest udowodnienie, iż transakcja nie doszła do skutku, tzn. kupujący i sprzedający jednomyśłnie stwierdają, że się nie dogadali, aukcja była, ale kupna sprzedaży nie. Ma to szczególnie sens w przypadku umów k/s przekraczających 1000PLN od których państwu należy się 2%. Ironrat Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Voucur Napisano 28 Marzec 2005 Share Napisano 28 Marzec 2005 Najpierw to niech mi udowodnią że jakakolwiek moja transkacja doszła do skutku, może wszystkie komentarze wystawiałem sobie dla hecy i moi kontrahenci też? Konta bankowego nie posiadam, wszystkie finalizacje załatwiam przekazami więc poza rzekomymi ;) transakcjami nic na mnie nie mają. Na moje cała ta sprawa będzie dla fiskusa ciężka do ruszenia.A tak serio - to Allegro powinno całą tę sprawę rozwiązać w jakiś logiczny sposób, np. zostając płatnikiem od transakcji a obiążać tymi 2% przez zwiększenie o tę sumę prowizji, byłby święty spokój. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mietek Napisano 10 Maj 2005 Autor Share Napisano 10 Maj 2005 cd..Fiskus w sieci Jakub Stachowiak 10-05-2005, ostatnia aktualizacja 09-05-2005 23:12Miliony internautów na celowniku fiskusa. Policja skarbowa w całej Polsce sprawdza, kto nie płaci podatków za handel na aukcjach internetowychIle osób handluje w sieci? Tylko Allegro, największy portal aukcyjny w Polsce, ma zarejestrowanych 3 mln kont. Do tego dochodzą jego młodsi bracia, np. działający od niedawna w Polsce światowy gigant aukcyjny eBay.Problem w tym, że za każdą transakcję sprzedawca powinien zapłacić podatek. Od jednorazowej transakcji wartej ponad 1 tys. zł - 2 proc. podatku od umów kupna sprzedaży. Za wiele mniejszych transakcji, których wartość w ciągu roku przekroczyła w sumie 5 tys. zł - 19 proc. podatku dochodowego. Policja chce sprawdzić, czy internauci rzeczywiście je płacą. Właśnie rusza przygotowywana od kilku miesięcy akcja. Ministerstwo Finansów przeszkoliło urzędników kontroli skarbowej do przeszukiwania internetu i namierzania handlarzy.Nikt nie oszacował, ilu internautów wymiguje się od podatków. Fiskusa zachęciły wyniki akcji, którą jako pierwsza w Polsce podjęła w zeszłym roku skarbówka w Łodzi. W pierwszych 300 sprawdzonych transakcjach okazało się, że podatku nie zapłacono w dziewięciu na dziesięć przypadków. Te nieopodatkowane obroty sięgnęły 5,5 mln zł! - Nikomu nie może się wydawać, że handel w internecie to jakby nigdzie - mówi urzędnik z Ministerstwa Finansów.Myszka i dwa kocury Jak urzędnicy będą tropić internetowych handlarzy? Może to wyglądać tak: urzędnik szuka w portalu drogich chodliwych towarów - np. aparatów cyfrowych, sprzętu audio czy DVD. Widzi, że osoba o pseudonimie np. myszka_73" sprzedała coś za ponad 1 tys. zł. Zwraca się do właściciela portalu o podanie danych sprzedawcy. A ten - zgodnie z prawem - musi je podać. Rejestrujący się na portalach aukcyjnych muszą się bowiem zarejestrować, podając imię, nazwisko, adres, e-mail i nazwisko panieńskie matki. - A potem to nie problem przeszukać inne aukcje i sprawdzić, że myszka" handluje całą masą rzeczy: komórkami, płytami CD itp. Wystarczy sprawdzić w jej PIT: jeśli nie wykazuje tych dochodów, to popełnia przestępstwo skarbowe - mówi policjant zajmujący się zwalczaniem przestępczości internetowej.Żeby myszkę" złapać, kot" z policji skarbowej potrzebuje jej danych od właściciela portalu aukcyjnego. Prosimy o udostępnienia nam informacji o osobie podpisującej się nickiem myszka_miki_73"- piszą urzędnicy fiskusa. - Przekazujemy jedynie podstawowe dane osobowe naszego klienta - zaznacza Bartek Szambelan, rzecznik Allegro.Pracownik portalu: - Część sprzedawców to małe firmy handlujące w sieci od dawna. Jak ktoś chce, wystawią fakturę, jeśli nie, mają lewą kasę. Ale ślad po sprzedaży zostaje, po nicku. Jak się do nich dobierze fiskus, pójdą z torbami. Namierzona Myszka_miki_73" może mieć dodatkowe kłopoty z innym kotem", tym razem w stalowo-niebieskim mundurze. Gdy sprzedawca handluje płytami z filmami i muzyką czy zeskanowanymi książkami, skarbówka daje cynk policji. - Sprawdzamy, czy nie została złamana ustawa o prawach autorskich. Jeśli wchodzi w grę piractwo, odwiedzamy tę myszkę", zanim ona przyjdzie się tłumaczyć w skarbówce - mówi policjant. Za piractwo może odpowiedzieć karnie również kupujący.Czy w obawie przed wezwaniem do urzędu skarbowego klienci nie przeniosą swoich aukcji na zachodnie portale?Rzecznik Allegro: - Wątpię. Przecież na Zachodzie też trzeba płacić podatki.Skarbówka: - Nie wiemy. Na razie łapiemy tutaj. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.