Gebhardt Napisano 24 Marzec 2005 Napisano 24 Marzec 2005 Moze mozna zadac troche inne pytanie? Czy bedac naczelnym wodzem hipotetecznego panstwa w, powiedzmy 1939, lelibyscie beton w celach obronnych? Bo ja tak. Lalbym ile sie da.Czym to uzasadniam? Chocby tym ze chyba malo kto wiedzial wiecej w 1939 od Niemcow o prowadzeniu wojny ruchowej. Jednak juz w czasie kampanii wrzesniowej gdy a) zobaczyli na wlasne oczy czym sie skonczyl boj opozniajacy wojsk polskich oraz (b) gdy powybijali sobie zeby na Mlawie, Westerplatte, Wegierskiej Gorce etc, to ocenili ze obrona ruchowa nie ma przyszlosci i panicznie lali beton ile wlezie na zachodniej granicy! Oczywiscie najlepsza obrona to kontratak czyli manewr, ale na to trzeba miec srodki(dosc ludzi, sprzetu zaopatrzenia). Dodatkowe pytanie, to jezeli tak, to gdzie, w jakich warunkach i jak (lac beton oczywiscie)?PozdrKrzysztof
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.