jotes Napisano 25 Styczeń 2003 Autor Napisano 25 Styczeń 2003 http://www.militariaweb.com/d/lot.cfm?lotID=1029553http://www.militariaweb.com/d/lot.cfm?lotID=1029546Pzdr,jotes
polsmol Napisano 25 Styczeń 2003 Napisano 25 Styczeń 2003 To ciekawe,że nie ma obu gąsienic. Jak to możliwe?
jotes Napisano 25 Styczeń 2003 Autor Napisano 25 Styczeń 2003 Czołg Christiego to na pewno nie był :-) A poważnie, to widać na tym zdjęciu, że nawet taki mały rowek stanowił poważne wyzwanie dla zawieszenia, które miało tylko dwa wózki. Możliwe, że próbując się z niego wydostać zerwał obie gąsienice? Nie jest to jedyne zdjęcie z Września, gdzie wóz ma zerwane obie gąsienice (inna rzecz, że tu nie ma po nich śladu...), więc takie sytuacje się zdarzały.
jotes Napisano 25 Styczeń 2003 Autor Napisano 25 Styczeń 2003 Nie widać też lufy działka, a przed wozem leży lina - tą osobówką chyba go nie próbowali wyciągać ;-)
polsmol Napisano 25 Styczeń 2003 Napisano 25 Styczeń 2003 Nie zgodzę się, że ten rowek to przeszkoda dla vikersa. Sądzę raczej, że ów czołg oberwał na drodze i ją tarasował. Pewnie niemcy zepchnęli go do rowu. Niestety to nie wyjasnia do końca dlaczego brakuje dwóch gąsienic chciaż odpowiada na pytanie dlaczego nie ma ich przy czołgu. Może to jeden z czołgów ze 121 kompanii (10 bk) któremu zabraklo paliwa. Z powodu zatorów (uciekinierzy) nie można było go dostarczyć więc nasi pancerniacy unieszkodliwili swój pojazd dwona granatami wciśnietymi pomiedzy koła nośne. Oczywiście to tylko moje przypuszczenia bo podobno 121 kompania dołączyła później do 21DP (?nie sprawdziłem). Widać nie cała bo okoliczności raczej nie wskazują na zniszczenie w walce pod Tomaszowem więc chyba nie jest z 12 kompanii ( Warszawska BK). Myślę, że 121 to najlepszy kandydat, ale zostały jeszcze ośrodki zapasowe o których nic nie wiem.Pozdrawiam polsmol
jotes Napisano 25 Styczeń 2003 Autor Napisano 25 Styczeń 2003 Brak działka mógłby potwierdzać teorię o unieszkodliwieniu czołgu przez załogę. Co do przynależności czołgu do 121., to moją wątpliwość wzbudza zdecydowanie nizinna okolica widoczna na zdjęciach (płaski teren, wysokie sosny etc.).
Gość Napisano 25 Styczeń 2003 Napisano 25 Styczeń 2003 Moze gasienice nasi np. sciagneli na zapas, podobnie jak uzbrojenie? (tylko pytanie, co z gasienicami pod spodem).
polsmol Napisano 26 Styczeń 2003 Napisano 26 Styczeń 2003 To ma sens.A jak zdjąć gąsienice? Może odpiąć i poprostu ściągnąć z nich czołg jak pociąg po szynach?
jotes Napisano 26 Styczeń 2003 Autor Napisano 26 Styczeń 2003 Koło napędowe zawsze wyciągnie gąsienicę spod kół jezdnych?A jak napęd z przodu tak jak w niemieckich, to na wstecznym :-)
jotes Napisano 26 Styczeń 2003 Autor Napisano 26 Styczeń 2003 Nie jest to pewnie takie proste, bo po rozpięciu gąsienica traci naciąg, ale powinno się udać :-)
Gość Napisano 8 Grudzień 2003 Napisano 8 Grudzień 2003 Gorąca prośba ! Czy ktoś zrobił skany tych zdjęć o których mowa w poście ? Z opisu wnioskuje, iz jeszcze ich nie znam... Proszę o odpowiedż...
Gość Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Tak sobie właśnie czytam książkę Rajmunda Szubańskiego Początek Pancernego Szlaku". Fajna, nieźle opisane są walki pod Piotrkowem, z punktu widzenia użycia naszych czołgów. Co ciekawe, dowiedziałem się, że wszystkie 7TP poszły do Armii Odwodowej, co niestety zaowocowało częściowo mało efektywnym ich wykorzystaniem. W każdym bądź razie pod Piotrkowem ostro dały czadu. Wyczytałem też, że niewielki rów - taki, jaki bywa nad brzegiem lasu, był dla nich przeszkodą nie do pokonania. To tak przy okazji tego wątku.Pozdrawiam
Gość Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Nie wszystkie 7TP poszły do Armii Prusy. Te co walczyły pod Piotrkowem Trybunalskim ( Wolą Krzysztoporska dokładniej ) trafiły do Armii Łódż. Oczywiscie nasz najzdolnie3jszy generał Dąb-Biernacki obraził się na gen. Rómmla, że ten zabrał mu cały batalion 7TP. I za kare nie przyszedł z odsieczą jednostką walczącym pod Rozprzą - Jeżowem - Górami Borowskimi.
Gość Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Tak myślałem, że to te 7TP. Natomiast dane podałem z zestawienia sporządzonego na okoliczność mobilizacji.Co ciekawe, gadaliśmy pod Piotrkowem z jednym dziadkiem, to nam powiedział, że pamięta tylko jeden zniszczony niemiecki czołg na polu obok drogi na Piotrków. Natomiast dobrze wskazał miejsce (linię) obrony, tzn. miejsce ekshumacji polskich żołnierzy.Pozdrawiam
Gość Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Bardzo, bardzo dziekuję. Pod Piotrkowem i Tomaszowem 5 i 6 września Niemcy ponieśli jednak spore straty. Tyle,że czołgów było zbyt dużo. To stały refren wspomnień żołnierskich: w miejsce już zniszczonych ciągle pojawiały się nowe tanki.Mam np. bardzo dobrze potwierdzone zniszczenie 6-7 czołgów niemieckich na polu minowym broniącym dostępu do przejazdu kolejowego w miejscowości Kosów na północ od Piotrkowa. Jest to pierwsza tak pewna informacja o istnieniu pól minowych zakładanych przez saperów polskich.
muslim Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Do Jiancurtis.Czy z tymi polami minowymi to na pewno? Był kiedyś ten temat poruszany na forum i pisali tylko o prototypach. A skoro były pola minowe to ciekawe dlaczego się nie ostały żadne miny?
polsmol Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 Bo miny zazwyczaj się detonuje a nie rozbraja. Mówiąc prościej: Mało który poszukiwacz weźmie ze sobą minę do domu.
muslim Napisano 10 Grudzień 2003 Napisano 10 Grudzień 2003 NIe mówie aby je brać, ale nie słyszałem aby ktoś znalazł Polską mine.
Gość Napisano 11 Grudzień 2003 Napisano 11 Grudzień 2003 Polskich min było we wrzesniu jeszcze mało. Gdzieś czytałem że wycofujące się oddziały Armii Łódż zostawiły za sobą zaminowaną drogę na podejściach chyba do Tuszyna ( ksiązka o GO Piotrków" prawdopodobnie). Po jakimś czasie było słychać detonacje, więc Niemcy chyba nadziali się na nasze miny. Nie było wzmianki o ewentualnych stratach.
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.