cromags Napisano 15 Luty 2005 Autor Napisano 15 Luty 2005 Mam pytanie do Kolegów: czy któryś z Was miał okazję eksplorować ... studnię? Jeśli tak jakimi sposobami, jeśli można wiedzieć :)
jack61 Napisano 15 Luty 2005 Napisano 15 Luty 2005 http://www.odkrywca-online.com/pokaz_watek.php?id=3795#3805
cromags Napisano 15 Luty 2005 Autor Napisano 15 Luty 2005 no git ale może oprócz podrzuconego wątku ktoś ma jeszcze inne pomysły, kiedyś obiło mi się o uszy wyciąganie kotwiczką czy czymś takim ale jeśli nikomu się nie zdarzyo inaczej penetrowac studni to dzięki za podrzucenie wątku
adam242 Napisano 15 Luty 2005 Napisano 15 Luty 2005 Studnie można eksplorować na wiele sposobów. To głownie zależy od kilku czynników takich jak to czy w studni jest woda , czy też nie oraz od głębokości i średnicy studni. Zacznę od końca. Głębokość studni i jej średnica ma wpływ na 2 rzeczy. W przpadku studni niezbyt głębokich - powiedzmy do 15m problemy raczej nie występują ale w głębszych zawsze trzeba brać pod uwagę możliwość wymiany powietrza i ewentualnie dostarczenia go na dół. W tym celu robi się proste obliczenia uwzgldniające srednią pojemność płuc , zużycie tlenu itp. Jeśli planuje się dłuższy pobyt to warto mieć zapewnioną dostawę powietrza . Jeśli się zjeżdza na czuja to warto mieć czujnik stężenia tlenu albo jak to niektórzy robią świeczkę na sznurku , która zjeżdza na dół jako pierwsza i przygasa kiedy tlenu jest mało. Dla przykładu podam iż w studni ,która jest w kazamatach fortu Donjon w Srebrnej Górze byliśmy na dole we dwoje 20 minut a potem zaczęło się robić nieprzyjemnie :-( Studnia jest stosunkowo głęboka . Kolejną sprawą jest średnica otworu studni , która ma wpływ na sposób dostawania się do środka. Przy otworach wskich niektórzy preferują metodę schodznie na tzw. zapieraczkę". Warto wspomnieć że przy stosowaniu tego wychodzenie jest o wiele prostrze niż wchodzenie. Przy studniach o większej średnicy raczej zjeżdza się na linie. Teraz sprawa wody. Jeśli jej nie ma to jest super. Wtedy zwraca się uwagę na wspomnianą wcześniej kurzawkę przed którą baaaardzo trudno jest uciec. Jeśli w studni jest woda to oczywiście w grę wchodzi jedynie nurkowanie. Można też opuszczać elektromagnes na dół - czasem warto od tego zaczynać ;-) Teraz kilka slów o samej eksploracji. Studnia to taka prosta budowla , której konstrukcje są zazwyczaj podobne i spójne. Widząc otwór od góry wiadomo czego się spodziewać niżej. I tu jest pole do popisu. Kiedy ocembrowanie jest ceglane a istnieją przypuszczenia że niżej są jakieś zamurowane poterny lub schowki to niezbędnym i niezastąpionym urządzeniem jest geofon. Pozwala on bezinwazyjnie sprawdzić co jest za ścianą i określić ich grubość. Jeśli studnie zrobione są z betonowych kręgów to sprawa się niestety komplikuje. W studniach tego typu zawsze widać jednak zamurówki o ile wogóle takie są . Ciekawe fanty wyciąga się często z mułu i osadu zalegającego na dnie. Szukając studni godnej eksplorowania warto poznać historię terenu i pogadać z ludzmi. Były sytuacje że w studniach topiło się kosztowności , porcelankę itp. aby nie wpadła w ręce rosyjskich najeźdźców ale to już odrębne tematy.Moim zdaniem to na co należy zwrócić największą uwagę to kwestia bezpieczeństwa. Podstawowe sprawy to rezerwowa butla z powietrzem i najlepiej maska do oddychania. Często w płytkich studniach ( zwłaszcza zanieczyszczonych) wydzielają się różnego rodzaju gazy i trzeba być naprawdę ostrożny, gdyż są to zagrożenia niewidzialne gołym okiem. Zawsze powinna być u góry osoba do asekuracji . Kwestie wybierania ze studni piachu również muszą być dobrze przemyślane. Może to śmieszne ale ważący kilkaset gramów kamyczek , który niefortunnie wypadł z wiadra gdy było u góry , kiedy spada z dużej wysokości to może nam głowę przebić na wylot ;-) Tu akutar przesadziłem ale może nam szkód narobić sporo. Podstawa to wszystko dobrze przemyśleć.pozdrawiam
adam242 Napisano 15 Luty 2005 Napisano 15 Luty 2005 Pozwolę sobie dodać jeszcze kilka słów odnośnie sprzętu. Piszesz o kotwiczce - jeśli zakładasz , że będzie ona się miała o co zachaczyć na dole to ok ale sytuacja jest podobna do wędkowania w jeziorze. Dużo lepszym rozwizaniem jest dobry elektromagnes. Zasilany np. z akumulatora 12V. Dużo się nie napracujesz złom" wyciągniesz. Metod jest jeszcze wiele. Nie będę tu dawał gotowego przepisu ale przyjżyj się konstrukcji koparek strszego typu jakie stosowano w kamieniołomach. 2 łyżki sterowane 3-ma stalowymi linkami. Większy ciężar powoduje mocniejsze rzymanie" czyli zaciskanie się łyżek. Pomyśl nad tym. Z doświadczenia powiem że jest to bardzo skuteczne.
cromags Napisano 15 Luty 2005 Autor Napisano 15 Luty 2005 Wielkie dzięki Adam, naświetliłeś mi problem. Ta studzienka, która mnie interesuje nie jest jakoś nadzwyczajnie stara, ma może ze 100 lat góra. Od wielu wielu lat nie jest używana i zakryta jest betonową płytą. Interesuje mnie z tego względu, że od dwóch staruszków słyszałem, że jak Niemcy gnali przed sowietami to wrzucili tam co się dało. Pozdrawiam
idiota Napisano 15 Luty 2005 Napisano 15 Luty 2005 WitamBylem rok temu na dnie 65m!! studni kutej w skale wapiennej (Jura, Niegowa). Wody juz nie bylo. Co prawda w celach speleo (w polowie jest jaskinia). Studnia byla przykryta betonem od kilku lat. Po 45min 'wietrzenia' na dnie bylo wystarczajaca ilosc powietrza (swieczka). Musze przyznac, ze malutki, kilkudziesieciogramowy kamyczek sprawial straszne wrazenie. Wody juz nie bylo. A jezeli chodzi o zwykle studnie (8-15m), to zazwyczaj wystarczy pompa szlamowa [taka mala za 200-600plnów, mozna pozyczyc od sasiada :) ], chociaz wysokosc slupa wody, na jaka taka pompa da rade to kolo 8m wiec przydala by sie stacja przeladunkowa" z wiadra i jeszcze jednej pompy :). Taka pompa wyraznie obnizy poziom wody, jednak musi pracowac caly czas. No i wszelkie tego typu prace stwarzaja jednak spore niebezpieczenstwo zawalu. Pomyslnych fedrunków :)
idiota Napisano 15 Luty 2005 Napisano 15 Luty 2005 A jezeli jest to w okolicach Cze-wy, to chetnie pomoge :]
adam242 Napisano 16 Luty 2005 Napisano 16 Luty 2005 Co do studni to tak wogóle nie powinno się mówić eksplorowanie tylko studniowanie ;-)
adam242 Napisano 16 Luty 2005 Napisano 16 Luty 2005 początkującym w ramach treningu polecam studnie srebrnogórskich fortów. Mają powyżej 70m
olo7 Napisano 17 Luty 2005 Napisano 17 Luty 2005 studnia mówisz.1-jeśli 10-15m drabinka sznurkowa2-hełm3-oświetlenie/czołówka/4-uprząż,lina i ktoś do asekuracji w razie by co5-wiadro z liną do szlamu i śmieci5-pompa6-lampa naftowa7-tlen /komfort psychiczny/8-zdrowy rozsądekz mojej studni wyszedł jak narazie mosin 44 ale zaczeła się woda a pompy nie mieliśmy na wiosne tam wrucimy z pompą to morze coś się jeszcze trafipozdrawiam i miłej zabawy
honker Napisano 27 Luty 2005 Napisano 27 Luty 2005 panowie jeżeli możecie poradzćie gdzie można pożyczyć lub tanio kupić taki elektromagnes, bo studnia obudowana jest drzewem mocno spruchniałym i strach wejść.pozd.marek
Rekomendowane odpowiedzi
Temat został przeniesiony do archiwum
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.