Skocz do zawartości
  • 0

Gdzie jest reszta od mojego TKSa?


arche-punk

Pytanie

Napisano
Czołgiem!!!

Mam na biurku takie śmieszne cuś, dokłądniej rzezcz biorąc tabliczkę
znamionową od TKS-a. [Foty będa pewno po sylwestrze]

Nr. FABRYCZNY 155
DATA ODBIORU 20 I 36r
MODEL SILNIKA F 122B
NR PODWOZIA niewybity
CIĘZAR WŁASNY 2x60, tam gdzie x jest dziura po nicie
NR REJESTRACYJNY 1667

Nie wiecie gdzie może być reszta ?

11 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano
Witam.
Hmmmmm....wujek który zbierał części od TKS'a ......zginął w wypadku samochodowym....
jakoś dziwnie mi się to kojarzy ......
A przypadkiem twój wujek to nie miał całkiem dużo kiedyś tych części do tks'a?????:-))))


PZDR PATRON


Napisano
Jakieś 2 lata temu mieliśmy tutaj niezłą zabawę
http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=14765#14765
Nie było lekko ;)
Może w MWP im brakuje takiej tabliczki?

Pzdr,

jotes
Napisano
To ta moja jest urwana. Kończy się tam gdzie jest Ż od P.Z.INŻ. Ale niestety nie mam wybitego numeru podwozia, w zwiąsku z czym nie można określić czy to ten z MWP czy też ta trzecia tankietka, po ktorej słuch zaginął. A numeru rej. to raczej nie będzie.

A już myślałem, że nikt takiego cuśia nie ma :(
Napisano
Za dużo takich cusiów", to nie ma.
http://www.odkrywca.pl/pokaz_watek.php?id=84527#85339 jest jeszcze od C7P.
A jaką drogą trafiła do Ciebie?
Napisano
z Kubinki? Ein moment, to ile ich jest...

Kubinka, Belgrad, MWP, jeden co sie pojawił w Norvegii, Nasi go mieli kupić, ale nie wywiązali się z umowy i był on zniknął... i coś mi się majaczy jescze jedna sztuka ;|

A jak to do mnie trafiło? Miałem wujka któy zbierał takie rzeczy, niestety zginął w wypadku samochodowym. Jakoś to później trafiło do mnie. Podobno była jeszcze tabliczka od FIATa 508 ale zniknęła :(
Napisano
Mnie sie kojarzy z ta sama osoba,tyle, ze te czesci lezaly w MWP, gdzie czesc zostala po smierci J. przez muzeum zakupiona, a czesc, jako, ze nie byly skatalogowane...ukradziona.No ale nie mozna wykluczyc,ze taki drobiazg zostal w domu.
Napisano
Wrocilem z Sylwka,ujebany,jak koparka w blocie.Wspomnialem Jareme i mi sie tak dziwnie zrobilo.Kurde...w TĘ przekleta niedziele zegnalem sie z Nim...zielona M-65,czapka z daszkiem, ta charakterystyczna bródka i ta glupia dupa, co wtedy prowadzila.Mowie,Jarek, jestem Ci krewny 50zl, oddam za tydzien - machnal reka...
U Niego zostal moj idealny Vis i sliczna Parabelka z 1914 roku.Pieprzyc to...parafrazujac...yleby zyl, niech by juz sobie bylw AL"...
Marudze...szczesliwego i NAJ,NAJ,NAJ,dobranoc.
Napisano
e... Jarek W.? Jeśli tak, no to jesteśmy w domu...
Tabliczka (taka częściowo urwana) ma się dobrze :) Za kilka dni powinienem dostać fotki (dzisiaj zostały zrobione).

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie