jakieś koło 2

[wons]

Znowu koło, tym razem chyba napinające. Pochodzi z rejonu walk. I Niemcy i Rosjanie podciągneli tam wyrzutnie rakiet, a front stanął na kilka tygodni pomimo częstych ataków i kontrataków. Najprawdopodobniej koło jest radzieckie. Wykopane na starej drodze, w twardej i spalonej ziemi. Nawet udało nam się je rozruszać. W środku są dwa łożyska, które mają napisy cyrylicą. Jest ładnie pogięte :) co świadczy o tym, że pożądnie musiał ten pojazd dostać.

[wons]

Znowu koło, tym razem chyba napinające. Pochodzi z rejonu walk. I Niemcy i Rosjanie podciągneli tam wyrzutnie rakiet, a front stanął na kilka tygodni pomimo częstych ataków i kontrataków. Najprawdopodobniej koło jest radzieckie. Wykopane na starej drodze, w twardej i spalonej ziemi. Nawet udało nam się je rozruszać. W środku są dwa łożyska, które mają napisy cyrylicą. Jest ładnie pogięte :) co świadczy o tym, że pożądnie musiał ten pojazd dostać.

[wons]

zachowany kawałek ośki i widok ogólny z boku... Widoczne wgniecenia.

Pomimo kilku prób porównawczych do pojazdów pancernych fotki tego koła nie udało nam się dowiedzieć, od jakiego jest ono pojazdu :(
Zwracamy się z prośbą do znawców tematu o pomoc w rozwiązaniu tej - dla nas -zagadki.

pozdr. wonsY

[piryt]

Wons, czy napewno oberwał? Ja zaryzykowałbym tezę, że oś razem z kołem została wyrwana z kadłuba po tym jak obluzowało się mocowanie (wtłoczone na gorąco). Grzebienie gąsienicy zostawiły wyraźny ślad na prowadzeniu koła". Inaczej rzecz ujmując, myślę, że koło to zostało utracone w czasie jazdy (nie widać śladów opalenia). Może ta teza jest zbyt ryzykowna i narazi mnie na krytykę, ale jeżeli bedzie konstruktywna chętnie ją przyjmę.

Ciekawa rzecz, że na kole nie ma śladu po okładzinach. Tzn. że toczyło się bezpośrednio po gąsienicy stalową obręczą? Hmmm... ciekawe, ciekawe... Ale jak to jest ruskie, to wszystko jest możliwe.

Ps.
Dalej szukam