szaman3 Posted December 7, 2004 Author Posted December 7, 2004 Witam.Proszę Was o wyrażanie swoich opinii na temat swego konika.Dla mnie jest to narkotyk choć nie miałem z żadnym nic wspólnego. Im częściej wyjeżdżam na nie tym bardziej mi tego brakuje. Siedząc w bloku, czło0wiek jest jak grzyb. Nie ma chęci na nic. Przy dłuższej przerwie w wyjazdach nie mam chęci na nic co związane z domem. Nawet żona czeka na nasze wspólne wolne kiedy to ona zajmie się dzieciem,a ja wyjadę do lasu i po powrocie będzie mogła porozmawiać ze mną tak jak przed przysięgą.
cortez Posted December 8, 2004 Posted December 8, 2004 Nie walcz z TYM" - poddaj się poszukiwaniom on stop" :D
aaaa.gggg Posted December 18, 2004 Posted December 18, 2004 Ze wszystkich nałogów można się wyleczyć,z poszukiwań NIE.Przynajmniej prawdziwi eksploratorzy.Pozd.
dyzio Posted December 18, 2004 Posted December 18, 2004 Rozmawiałem wiele razy o tym problemie z moim byłym psychoterapeutą, piszę byłym bo aktualnie nie jest już moim psychoterapeutą i sam ma poważne problemy ze swoim zdrowiem psychicznym. Psychoterapeuta który leczy mojego psychoterapeuty ma dość swojego pacjenta który ciągle mówi o swoim pacjencie co szuka skarbów. Dlatego wysłał mojego byłego psychoterapeuty do jeszcze innego psychoterapeuty i sam już nie wie czy jest jeszcze psychoterapeutą.
mbeelas Posted December 22, 2004 Posted December 22, 2004 Jestes tzw psychoeksploratorem :) Pozdrowienia
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.